logo
WIEDZA
Polska reklama i poligrafiaWIEDZA

Kto ma prawo do Open Source?

  PR 29.04.2016, przeczytano 1740 razy

Oprogramowanie typu Open Source od lat jest powszechnie wykorzystywane przy tworzeniu rozwiązań informatycznych dla biznesu i administracji. Powszechnie korzystają z niego również osoby prywatne. Co tak naprawdę kryje się za tą ideą i czy owa „otwartość” ma jakieś granice?


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/kto-ma-prawo-do-open-source,28378,artykul.html

Czym jest otwarte oprogramowanie?

W aspekcie prawnym, o uznaniu oprogramowania za „otwarte” decyduje kilka czynników. Warto skupić się jednak na dwóch najważniejszych. Po pierwsze, kod źródłowy oprogramowania musi być dostępny. Po drugie, może być on zmieniany i ponownie dystrybuowany na warunkach określonych w licencji pierwotnej. Wyklucza to wszelką dyskryminację i gwarantuje technologiczną neutralność.


Ryc. 1. Zależności pomiędzy poszczególnymi licencjami Open Source, autor: David A. Wheeler, 2007, CC-BY-SA-3.0

Open Source to termin dość pojemny i w sensie prawnym obejmuje wiele różnych rozwiązań licencyjnych: od tych najbardziej liberalnych, które nie wiążą się z żadnymi ograniczeniami w użytkowaniu, zmienianiu i redystrybuowaniu, przez całą gamę rozwiązań pośrednich, po te bardziej restrykcyjne, których przykładem może być licencja GNU GPL. Wymaga ona, aby wszelkie zmiany czy rozszerzenia wprowadzone do kodu, były w przypadku dystrybucji opartego na nim oprogramowania udostępniane na tej samej licencji.

Open Source jest modelem wytwarzania rozwiązań, który sam z siebie nie stawia ograniczeń. Wręcz przeciwnie - otwiera nowe, dotychczas niedostępne ścieżki dla rozwoju oprogramowania. W kontekście biznesu i produkcji rozwiązań IT pod konkretne potrzeby użytkowe, jest to opcja praktycznie bezkonkurencyjna i motor rozwoju milionów firm na świecie.


Ryc. 2 Najpopularniejsze licencje Open Source, opracowanie Linux Polska, 2016, na podstawie danych Black Duck Software, Freshmeat et al., CC-BY-SA-3.0

Rozwój Open Source – czy istnieją granice?

Niezależnie od licencji, na której jest dane oprogramowanie, nie ma ograniczeń w jego modyfikacji przez użytkownika końcowego dla własnych potrzeb. Jednak zgodnie z ideą Open Source, dobrą i pożądaną praktyką jest dzielenie się własnymi modyfikacjami z szerszą grupą (community). Dzięki temu, społeczność Open Source może rozwijać swoje projekty, wdrażając kolejne funkcjonalności i usprawnienia. Wyczerpującą, choć niekompletną listę licencji można znaleźć pod adresem: opensource.org/licenses/alphabetical

Dzielenie się modyfikacjami i pomysłami zmian ma też wymiar praktyczny. Większa liczba osób mających dostęp do kodu i przeglądających go, pozwala na szybsze wykrywanie błędów, luk bezpieczeństwa czy nieefektywnych algorytmów, a tym samym ich eliminowanie i tworzenie lepszego rozwiązania.  Nie ma firmy, która mogłaby zatrudnić tak wielką liczbę ludzi, którzy pracują z pasją i oddaniem. Dlatego właśnie model Open Source jest doskonały.

Prawo autorskie a Open Source

W założeniu, prawo ochrony własności intelektualnej dąży do zabezpieczenia twórcy i jego dzieła. Tymczasem ruch Open Source w swojej idei podąża alternatywną ścieżką, prowadzącą do likwidacji barier w tworzeniu innowacyjnego oprogramowania poprzez nieograniczone dzielenie się. Ponadto, jedną z najbardziej charakterystycznych cech tego modelu jest zagwarantowanie wszystkim nieodpłatnego i niewyłącznego prawa do korzystania z oprogramowania. Należy jednak podkreślić, że osobiste prawa autorskie, czyli więź twórcy z dziełem, są w tej społeczności bardzo szanowane i każdy nowo powstały element kodu udostępniany jest wraz z podpisem właściciela, który stanowi ciąg znaków rozpoznawalnych wśród programistów.
 
Jeśli chodzi o majątkowe prawa autorskie do oprogramowania z otwartym kodem źródłowym, to kwestią niezmiernie istotną jest brak opłat licencyjnych. Nie jest to jednak tożsame z koncepcją zrzeczenia się praw do eksploatacji utworu. Z takim stwierdzeniem należy być bardzo ostrożnym.

Otwarte oprogramowanie w celach komercyjnych

Oprogramowanie Open Source jest powszechnie stosowane w rozwiązaniach komercyjnych. 97% superkomputerów z listy top 500 pracuje pod kontrolą systemów Linux, większość serwerów WWW (ok. 60%) bazuje na Apache Server. Najpopularniejszymi serwerami aplikacyjnymi są: Tomcat, Jetty, JBoss, a bazami danych MySQL/MariaDB i PostgreSQL. Komercyjne bazy Open Source stanowią 45% rynku. Linux to z kolei 67% systemów operacyjnych, na których utrzymywane są strony www. Istnieje też wiele aplikacji i systemów korporacyjnych w obszarach zarządzania dokumentami, tworzenia witryn WWW czy ERP, licencjonowanych w ten sam sposób.

W przypadku komercyjnego wykorzystania otwartego oprogramowania istnieją licencje, które ograniczają ich zastosowania. Każdorazowo należy zatem sprawdzić konkretną licencję, która jest autorytatywnym i ostatecznym źródłem informacji o obostrzeniach w zastosowaniu objętego nią oprogramowania.

Zagrożenia dla idei Open Source

Dwa najistotniejsze zagrożenia, jakie pod względem prawnym mogą wynikać z komercyjnego wykorzystania oprogramowania Open Source, to łamanie warunków licencji oraz patentowanie elementów kodów źródłowych. W pierwszym przypadku mowa o sytuacjach, w których dane oprogramowanie jest wykorzystywane przez jakąś firmę do budowy własnego rozwiązania i nie zostaje ono przekazane do powszechnej dystrybucji. Bierzemy to, co wypracowała cała społeczność, ale zamiast podzielić się wynikiem wspólnej pracy, zawłaszczamy ją i obejmujemy np. zamkniętą licencją, czerpiąc korzyści z jej sprzedaży. W Polsce takie sprawy jeszcze nie miały miejsca, a przynajmniej nie znalazły swojego finału w sądzie.

Drugą sytuacją jest świadome bądź nieświadome wykorzystywanie elementów kodu źródłowego, które zostały objęte patentem. Taka sytuacja póki co najczęściej trafia do sądów w Stanach Zjednoczonych.

Zanim użyjemy oprogramowania, zawsze warto odpowiedzieć sobie na pytanie, co dzieje się, kiedy takie naruszenie zostanie wykryte i czy mamy w ogóle prawo go używać w wybranym kontekście prawnym, np. w pracy do zastosowań komercyjnych? Za ewentualne wady prawne zwykle odpowiada producent komercyjnych wersji rozwiązań Open Source. Bierze on na siebie odpowiedzialność w razie ewentualnego procesu. Dlatego w przypadku klientów korporacyjnych, zaleca się korzystanie ze wspieranych wersji tych rozwiązań.

Bariery w wykorzystaniu Open Source

W sensie prawnym nie istnieją specjalne bariery w wykorzystywaniu otwartego oprogramowania. Można jednak zauważyć pewną dyskryminację w adopcji Open Source. Jest wiele biurokratycznych przyzwyczajeń, zarówno w obszarze zamówień publicznych, jak i księgowości, które preferują zakup licencji oprogramowania zamkniętego, kosztem rozwiązań opartych na licencjach otwartych. Wynika to głównie z niedostatecznej wiedzy na temat prawnych aspektów Open Source.

Za granicą można zauważyć ciekawe inicjatywy w tym zakresie. Dla przykładu, w postępowaniach publicznych w Wielkiej Brytanii promuje się zakup otwartych zastępników w miejsce rozwiązań zamkniętych. Istnieją też dobre praktyki z Hiszpanii, gdzie rządy regionalne w  podporządkowanych sobie jednostkach administracji i usług publicznych przeszły praktycznie całkowicie na oprogramowanie otwarte.

Takich rozwiązań brakuje za to w Polsce, co blokuje krajowy rozwój Open Source. Dobrym pomysłem byłoby utworzenie publicznego centrum kompetencyjnego, które wspierałoby centralne organy administracji publicznej i konkretne projekty modernizacyjne w wyborze wariantowych rozwiązań, maksymalnie wykorzystujących potencjał tego modelu licencjonowania i udostępniania technologii informatycznych.

Warto jednak podkreślić, że sama idea Open Source jest żywa na naszym rynku i budzi niesłabnące zainteresowanie. Doskonałym tego dowodem jest organizowana od dziewięciu lat konferencja Open Source Day. Jest to jedna z największych europejskich konferencji poświęconych otwartym rozwiązaniom. Wydarzenie jest świetną okazją do spotkań, dyskusji i wymiany poglądów ze światowymi liderami branży IT oraz przedstawicielami tej społeczności. Co roku gromadzi liczne grono słuchaczy, którzy biorąc udział w warsztatach technicznych i wykładach, poznają zagadnienia związane z otwartym oprogramowaniem.

Czy Open Source ma granice?

Podsumowując powyższe rozważania należy powiedzieć, że w aspekcie użytkowym nie ma granic w możliwych zastosowaniach otwartego oprogramowania. Można pokusić się o stwierdzenie, że jego granice leżą tam, gdzie kończy się zapotrzebowanie na nowe funkcjonalności, aplikacje i technologie – czyli de facto nieustannie są one przesuwane i na tym właśnie polega istota Open Source.


Dariusz Świąder
Prezes Zarządu Linux Polska Sp. z o.o., organizatora konferencji Open Source Day (na zdjęciu).

PR - Tekst opublikowany bezpłatnie na podstawie promocyjnych materiałów prasowych. Redakcja nie odpowiada za jego treść.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Reklamy wyborcze: amatorszczyzna czy oszczędności z profesjonalistami?
Partie ogólnopolskie i lokalne komitety wyborcze szykują się do ostatecznego boju o miejsca w radach. Kandydaci na prezydentów, wójtów i burmistrzów już pokazują się na pierwszych billboardach i plakatach. Jednak znaczna część batalii będzie miała miejsce w internecie. Niemal pewne jest to, że żadnemu z internautów – choćby bardzo się starał – nie uda się uniknąć...
W branży marketingowej czuć powiew optymizmu
Niedawne badanie przeprowadzone już po raz piąty przez Chartered Institute of Marketing Officers (CIMO) uwidoczniło kluczowe tendencje w branży marketingowej, rzucając światło na zmieniające się dynamiki rynkowe. W ramach najnowszej edycji raportu, wykazano, że wskaźnik Optymizmu Rynkowego CIMO wzrósł do najwyższego poziomu od początku 2022 roku, osiągając wartość 53,62, co...
Rynek badań mystery shopping po pandemii wraca do gry
Jak wynika z szacunków, w 2022 r. rynek badań mystery shopping w Polsce warty był 27 mln zł. Natomiast jeszcze w 2020 r. było to 36 mln zł. Spadek oczywiście nastąpił z powodu pandemii. Gdyby nie ona, obecnie rynek byłby większy. Natomiast teraz widać, że ten segment wraca do gry. Co więcej, w ciągu najbliższych 5 lat ww. wartość może wzrosnąć nawet do 50-60 mln zł...
Czy programy lojalnościowe wciąż mają potencjał do budowania potęgi marki? Chociaż laikowi kojarzą się przede wszystkim z rabatami i bonusami, w rzeczywistości są niewyczerpanym źródłem wiedzy o konsumentach i ich potrzebach. Mądre wykorzystanie tej wiedzy przekłada się na wzrost lojalności klientów i wzmocnienie wizerunku firmy. To nie zmieni się w...
Problemy z AI. Czy prawo powstrzyma „bunt maszyn”?
Prawne problemy ze sztuczną inteligencją narastają wraz z dynamicznym rozwojem technologii AI. System regulacyjny nie nadąża nie tylko za tworzeniem prawa wyznaczającego granice dla nowej technologii, ale też złożonością procesu tworzenia algorytmów, które często są utajnione. Obecne regulacje nie są adekwatne, co prowadzi do skrajnie różnych rozstrzygnięć...
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764