Witam Panowie,
od jakiegoś czasu przymierzem się do własnego plotera ekosolwentowego.
Przeglądnąłem forum i tak naprawdę za wiele informacji się nie dowiedziałem. Z różnych względów odrzuciłem Epsona, Miamki i Mutoha.
Ineterują mnie Rolandy VP, XC i RS dwa pierwsze drukująco tnące i jak będzie miał taką funkcję i będzie poprawnie ciął to będzie wykorzystywana. Natomiast jak to wygląda od strony konstrukcyjnej? Awaryjność itp?
Awaryjność, żadna, pod warunkiem używania oryginalnych tuszy, jak chcesz drukować raz na tydzień na systemie zasilania zewnętrznym, odpuść, prędzej czy później zaschnie, zatka się itp.
-----------------
Oryginalnych tuszy nie będzie, moi klienci nie zapłacą za ten tusz. A skąd przekonanie, że będzie drukował raz na tydzień? Mam rozumieć, że każda z tych konstrukcji jest taka sama i brać tą najtańszą? Dodam że różnica w cenie nie jest duża.
Chodzi o szybkość na dany model. Jak ci starczy ten najwolniejszy, to bierz.
-----------------
Myślałem, że mają podobną prędkość drukowania, wszystkie są na 4szt DX4
VP i RS różni się praktycznie tylko cięciem przy 720x720dpi 8 pasów uzyskają ok 8m2/h w tej konfiguracji XC będzie miał ok 10m2/h więc różnice prędkości nie są ogromne. Awaryjność tak jak już pisano jak się dba to praktycznie żadna. Koszty serwisowe tych modeli prawie takie same.
-----------------
Pozdrawiam Seba
używane plotery wielkoformatowe
.Awaryjność, koszty serwisowania i ewentualne problemy w dużej mierze będą zależne od tego w jakim stanie kupisz ploter, jak był eksploatowany wcześniej, jak został przygotowany do sprzedaży (pewnie najlepiej by było jakby miał nowy tor atramentowy, oraz niewyeksploatowaną i dobrze sprawdzoną mechanikę). Ale za taki egzemplarz trzeba zapłacić więcej niż średnia cena za dany model.
A potem, to już kwestia tego jak sam będziesz go traktował i na ile będziesz potrafił z nim współpracować. Samo się tam raczej nie ma co zepsuć - oczywiście są koszty eksploatacyjne, które należy ponosić - pewne elementy się zużywają i należy je wymieniać, a nie reanimować.
Generalnie to są dość proste i niezawodne maszyny - ale jak każde bardzo czułe na "jak dbasz, tak masz".
Bo te modele, to już tylko używane...
-----------------
Marcin
Wychodzi na to, że każdy model jest tak samo dobry. Zostaje znaleźć zadbany egzemplarz.
Dziękuję wszystkim za wartościowe komentarze.
Więcej nowości w tym dziale
