Poza tym nie bierzecie pod uwagę, że lek czy szczepionka mogą się pojawić w każdej chwili.
Niestety nie mogą. Obstawiam, że jedno, jak i drugie jest już opracowane. Niestety, bez badań klinicznych nikt nie odważy się podać ludziom nowego tworu, a takie badania w normalnym trybie to kilka lat. W obecnym przypadku w trybie natychmiastowym, to minimum pół roku. No chyba, że ktoś skutecznie zastosuje lek obecny już na rynku, wtedy będzie łatwiej i szybciej.
Możemy się burzyć, psioczyć, strajkować.. to niczego nie zmieni. W tej chwili najważniejsze dla władzy są wybory prezydenckie, a pandemia to jedyna metoda sięgnięcia powtórnie po władzę przez Anżeja Duę.
Na razie spokój nas może ratować, oby nikt nie był głodny.
Nie chce się wdawac w szczegóły odnośnie szczepionek bo się na tym nie znam. W każdym razie może się wydarzyć milion rzeczy po drodze, więc nastawienie się na jeden, negatywny scenariusz na pewno przysporzy więcej problemów zdrowotnych niż sam wirus.
Na razie zawiesilem/wstrzymalem/obnizylem co się da. Jeszce się nie zapoznałem ze szczegółami odnośnie zus, dopłat do pensji itd ale jak coś jest dla mnie to na pewno to biorę. W takim "stand by" mogę przepekac kilka miesięcy, a jak zwolnie ludzi to może i rok, ale w ogóle nie nastawiam się na coś takiego. Wg mnie w końcu będziemy musieli zacząć normalnie żyć I tyle. Nie chce bagatelizować samego wirusa, ale jeśli od początku roku zmarło na niego 44 tys osób, oczywiście jest dużo. Z drugiej strony w tym samym czasie zmarło około 70 tys kobiet podczas porodu. Szwedzi jako jedyni narazie twardo obstaja przy swoim I w końcu inni będą musieli pójść ich śladem.