Więcej laminujemy na gorąco, laminujemy też na ciepło.
Nie mieliśmy styczności z manualem.
Więcej laminujemy na gorąco, laminujemy też na ciepło.
Nie mieliśmy styczności z manualem.
Może nie do końca grawitacyjny bo wałek opuszcza się na śrubie,
natomiast masz moment luzu, gdzie zapewne czujesz że wałek ma dużą bezwładność co świadczy o tym że ułożył się na materiale własną siłą. Oczywiście, możesz dokręcić mocniej, tylko po co?
Panowie jakiej temp używacie przy laminowaniu folii ?
Ja pokojowej, właściwie to pracownianej no albo otoczenia
Praktycznie nigdy, raz eksperymentowałem z laminatem na gorąco i ustawiałem prawie 130st, kiedyś też próbowałem zwykły laminat podgrzewać do 30-40 stopni wydawało mi się że jest ekstra ale po czasie okazało się że różnica była żadna a laminowanie bardziej kłopotliwe. Więc w pracowni mam na ogół 21 stopni i tak się laminuje.
Po podgrzaniu uplastyczniał się laminat, w sumie nic dziwnego o to chodzi ale wredny był start i stop. Jeśli bez podgrzania efekt finalny ten sam to po co sobie komplikować życie ? Laminator RSC w wersji na gorąco.
Serio bez żadnego podgrzania miałeś ten sam efekt co na ciepło? coś nie bardzo mi się chce w tą teorię wierzyć.