Laminowanie na zimno, powietrze pod folią

Cześć !

Sprawa wygląda następująco posiadam laminator zimny i mam problem z powietrzem pod folią.Wydaje mi się że wałki nie dociskają jej z odpowiednią siłą, jednak jak dokręcę mocniej regulację wałków to folia zaczyna się marszczyć.Jak wycinam następnie zalaminowaną grafikę na ploterze to widać pasy po rolkach prowadzących materiał. Załączam zdjęcia z problemem. Takie uroki laminowania na zimno czy wina laminatora ? Górna rolka ma symetryczne nacięcia dolna zaś jest gładka.

Będę bardzo wdzięczny za pomoc bo takie pracę wyglądają strasznie i aktualnie z laminowaniem jestem uziemiony.
Link do zdjęć :

https://www.galerieallegro.pl/zdjecia2/Galeria/10109997/1#zdj3

Laminuj dalej, efekt po po jutrze zniknie z wydruku.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: ideaprint1 dnia 12.10.2017 21:19)

Znaki po rolkach znikną po czasie. Jak klej się zwulkanizuje. Nowych klientów umawiaj na 3 dni po laminowaniu.

Ile razy trzeba to wałkować, na każdym z tych śmiesznych szkoleń, które organizują producenci folii zawsze jest mówione, że bąbelki znikają. I znikają.

-----------------

Mam Seala laminującego na ciepło i gorąco - efekty piękne i równiutkie. Parę razy na próbę zalaminowałem na zimno i mogę powiedzieć, że ten "śnieżek" nie znika ani po paru dniach, ani po paru tygodniach. Zostaje na zawsze, takie uroki laminowania na zimno. Ale może ja mam za wysokie standardy?

W każdym razie nie znika przy użyciu białego monomeru Oracala oraz różnych folii laminacyjnych Oracala i Drytaca.

Nie pomaga również przepuszczenie tego ponownie przez podgrzane wałki (ani od razu, ani po paru dniach). Trochę powietrza zawsze zostanie i to nigdy nie będzie wyglądać jak zalaminowane na ciepło.

Efekt jest troche lepszy, jeśli laminuje sie na zimno baaardzo powolutku.


Myth Rejected.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: akwilon_pl dnia 13.10.2017 08:53)

(Wiadomość zmodyfikowana przez: akwilon_pl dnia 13.10.2017 09:00)

Ja laminuję na zimno, a czasem nawet jak mam małą formatkę do zrobienia na szybko to i ręcznie za pomocą rakli 110cm.
Te cętki, pęcherzyki, czy jak to zwać znikają zawsze.
Wydruku z oracala a laminaty również oracalowskie.
By laminat szybciej się "utrwalił" pomaga ciasne zwinięcie w rulon wydrukiem na zewnątrz i postawienie przy grzejniku na noc, i rano wygląda idealnie.

dziękuje za zainteresowanie tematem, używam mediów igepa, przeprowadzę test żeby upewnić się czy to nie wina materiałów. Jestem na wczesnym etapie rozwoju firmy stąd może tak banalne pytania z mojej strony.

Mam europejski sprzęt i pierwsze słyszę o bąbelkach, które znikają. Laminaty od dostawcy sprzętu i innych wiodących dostawców. I zero problemów. Warto czytać forum, człowiek całe życie się uczy