Zlecałem co nieco na Dursta i nieraz byłem przy druku. Rozgrzewanie lamp UV trwało moment za to studzenie przy wyłączaniu maszyny trochę trwało. Nie wiem ze stoperem nie stałem ale przy zadruku 150 płyt czasy te były bez znaczenia. A jeśli chodzi o sam wydruk to dwa aspekty stare maszyny z palnikami UV to na ogół duża kropla, sam wydruk też charakterystyczny, po prostu inny taki jakby 3d z fakturą więc nieraz to może przeszkadzać.