Ja wiem, że tematów jest pełno, przez te lata już się też naczytałem tego, ale powiedzcie mi proszę, czy Leister Triac S lepiej sprawdzi mi się do zgrzewania krawędzi banerów zamiast klejenia taśmą? Taśmą szybko to idzie, ale krawędź każdy chyba wie, jaka jest. Czy taki Leister ręcznym nada się czy nie za bardzo? Nie robimy dużo banerów, maszyna ma max 160cm szerokość zadruku i do większości banerów jest wystarczająca, a jak potrzebne są większe, to od lat mogę polegać na drukarni, która mi takie robi szeroką maszyną twardym solwentem i nie są potrzebne żadne łączenia, no chyba że całkiem duże banery, to wtedy robią zgrzewając Leisterem Uniplanem. Tylko, że oni robią ogromne ilości dziennie tego. Do tej pory nie miałem reklamacji żadnych czy zastrzeżeń na taśmy na krawędziach, ale jak ma być ładniejsza krawędź i raz na jakiś czas jak jest potrzeba połączenia brytów banera, to o taśmę zawsze jest strach, czy to nie rozpadnie się, nawet jak ma wisieć gdzieś tylko 1 dzień na jakimś wydarzeniu.
Wiem, że są tu tacy, co używają Triaca za 1.5k i tacy od pieska chińczyka za 4k i Leistera Uniplana za 15k. Nie chce mi się i żeby moi pracownicy babrali się z klejem, ale może warto przestawić się z taśmy na zgrzewarkę choćby ręczną?
Czy ta krawędź będzie wyglądać OK czy ręczną to mi wyjdzie krawędź jak wyjęta psu z gardła? Jaka wasza opinia?