Czy mogę prosić szanownych kolegów o poradę. Każdy z producentów oprogramowania ma jakieś swoje wytyczne co świadczy o posiadaniu licencji. A zatem czy posiiadając np do Windowsa płytę instalacyjną i naklejkę na obudowę komputera lub faktórę dowód zakupu mogę spać spokojnie ?
A co z programami na licencji otwartej np thunderbild, firefox, chrome, libra office - ?
czy organy sprawdzające traktują je jako programy które można używać w firmie ?
Najchętniej prosiłbym o wypowiedź osoby które przeżyły już w swoim życiu kontrolę oprogramowania w swojej firmie.