Powoli opadają emocje po rywalizacji trzech koncepcji logo Polski, na które mieliśmy możliwość zagłosować przez ostatnie dwa miesiące. Przewagę zdobyła sprężyna przypominająca nieco dymek, deklasując sprężynę opracowaną pierwotnie w Zasadach Komunikacji marki POLSKA. Mimo przedłużenia terminu zakończenia głosowania, udział wzięło w nim zaledwie 187 tys. Polaków.
Organizatorzy – Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza oraz Pracodawcy RP - wydali następujące oświadczenie:
W dniach od 14 października do 14 grudnia Polacy oddawali swoje głosy na jeden z trzech projektów logo, które wskazano jako potencjalny znak handlowy naszego kraju. Kampania wywołała bardzo ważną i szeroko zakrojoną debatę publiczną na temat ujednolicenia identyfikacji wizualnej naszego kraju. Projekt spotkał się z licznymi głosami poparcia, ale również krytyki. W opiniach Polaków przeważał pogląd o słuszności przyjęcia idei zawartych w Zasadach Komunikacji marki POLSKA, z sugestią dalszej pracy nad samą egzekucją w zakresie projektów logotypów. Dlatego dokument ten będzie punktem wyjściowym w dalszym procesie prowadzenia dialogu społecznego oraz procesu informacyjno-edukacyjnego w obszarze brandingu narodowego. Zapraszamy wszystkie środowiska do wyrażania opinii, prowadzenia dyskusji i konsultacji wokół poszukiwania symbolu handlowego dla marki POLSKA. Wasz wkład będzie nieoceniony w procesie ujednolicenia identyfikacji wizualnej naszego kraju.
Jak widzimy, efekty dotychczasowych prac przestały być traktowane jako punkt "dojścia", a mają być punktem "wyjściowym" do dalszego "dialogu". I bardzo dobrze, że organizatorzy przypomnieli sobie o tym ostatnim słowie. Szkoda, że o nim nie pamiętano przystępując do prac, a potem proponując uszczęśliwienie nas sprężyną i pozory możliwości wyboru.
Źródło: Signs.pl