Wczoraj szef Apple, Steve Jobs, zaprezentował nowe wersje komputerów iMac oraz Power Mac. Jednak premierowe produkty nieco rozczarowały.
Najbardziej wyczekiwaną premierą był nowy iMac. Jobs zaprezentował trzy modele - pierwszy z nich to komputer wyposażony w procesor 500MHz, 128MB RAM i dysk twardy 20GB. Jego cena w USA wyniesie 999USD. Dostępne kolory: indigo i śnieżnobiały. Droższa wersja iMaca (1,299 USD) napędzana jest procesorem 600MHz, ma 256MB RAM-u i dysk twardy 40GB. Kolory: śnieżnobiały i grafitowy. Te dwa komputery są już dostępne. We wrześniu na rynek trafi także wersja 700MHz z pamięcią 256MB i dyskiem twardym 60GB w cenie 1,499 USD. Wszystkie trzy modele wyposażone są w nagrywarkę CD-RW.
Apple "odświeżyło" także linię Power Mac - pokazano trzy nowe modele. Pierwszy z nich posiada procesor 733MHz, 128MB RAM-u, dysk 40GB i nagrywarkę CD-RW. Jego cena to 1,699 USD. Aż 800 USD więcej kosztuje model 867MHz wyposażony w 128MB pamięci oraz dysk twardy 60GB oraz napęd SuperDrive, pozwalający na odczyt i nagrywanie zarówno płyt CD, jak i DVD. Komputery są już dostępne. W przyszłym miesiącu do sklepów trafi trzeci model - high-endowa maszyna z dwoma procesorami 800MHz, 256MB RAM-u i dyskiem twardym 80GB. Cena tego komputera wyniesie 3,499 USD. Wszystkie trzy modele są dostępne w nowej, srebrnej obudowie.
Na Macworld Expo pokazano także nową wersję programu iDVD, który umożliwia nagrywanie filmów w formacie cyfrowym na płytach DVD. Jobs zaprezentował również 10 programów dla systemu Mac OS X - prace nad nimi są już podobno na ukończeniu. "To pierwsza dziesiątka z tysiąca aplikacji dla OS X, które zobaczymy w najbliższych kilku miesiącach" - powiedział szef Apple.
Pomimo pokaźnej liczby nowości, Macworld Expo nieco rozczarowało. Obyło się bez sensacji, nie było wydarzeń na miarę Cube'a. Na rewelację imprezy typowano komputer iMac z panelem LCD, jednak - zapewne ze względów ekonomicznych - Apple nie zdecydowało się na taki zestaw. Nowe komputery iMac są tylko nieco szybsze od poprzedników, należy też wytknąć podwyżkę ceny podstawowego modelu, która teraz - po wprowadzeniu do sprzedaży nowych wersji - wynosi w USA nie 899, a 999 USD. Linię Power Mac również poddano zaledwie kilku zabiegom "odmładzającym". Zabrakło premiery zupełnie odmienionego produktu. Pewnym pocieszeniem może być promocja, w ramach której nabywcy nowych komputerów otrzymają gratisową drukarkę, oraz kupony rabatowe o wartości 100 USD. Będzie je można wykorzystać przy kupnie aparatów cyfrowych, kamer, handheldów i odtwarzaczy MP3 wybranych producentów. Miejmy nadzieję, że wraz z nowymi Macami promocja trafi także do Polski.