Michał M. Lisiecki opuścił areszt w ubiegła środę. Sąd Okręgowy we Wrocławiu utrzymał postanowienie sądu pierwszej instancji, który trzy tygodnie wcześniej zgodził się, aby prezes PMPG Polskie Media wyszedł za kaucją wbrew wnioskowi prokuratury o bezwzględny areszt. Choć kaucja została wpłacona, protokół spisany, a wpłacająca kaucję żona pouczona, a więc wszystkie warunki zostały spełnione, Lisiecki nie wyszedł na wolność.
W sobotę, na swoim blogu zabrał w tej sprawie głos. Jego tekst został również opublikowany w bieżącym numerze tygodnika „Wprost”.
- Apeluję do sędziów, mecenasów, a także prokuratorów, o odwagę cywilną i nieuleganie systemowym naciskom, które są nieskrywaną rzeczywistością w dzisiejszych czasach. To Bóg i Prawo mogą być jedynym zwierzchnikiem waszego sumienia. – napisał Lisiecki i dodał: - Apeluję też do mediów. Naszą wydawców, i waszą – dziennikarzy – rolą jest patrzenie władzy na ręce, każdej władzy. Jak mówił prezydent Thomas Jefferson: "…gdzie prasa jest wolna, a ludzie potrafią czytać – tam wszystko będzie dobrze”.
Źródło: PMPG POLSKIE MEDIA S.A.