logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Mutoh VJ-1304 nieostre wydruki

| 13.03.2013 21:03

Witajcie ponownie Znowu mam schody. Wiele zwalczyłem ale nie wszystko do końca. Przychodzę rano do pracy i po 1 dniu przestoju nie wstaje niebieski pigment na teście dysz - zero śladu nawet jednej kreseczki nie było. diagnoza: zapchane wężyki od ssawki-w sumie dawno nie czyściłem. Rozebrałem, ale strzykawką nie szło Ponieważ pompki nigdy nie rozbierałem, a mimo, że czytałem o tym, żeby jej nie rozbierać to zdecydowałem się na to ( maszyna już ma kilka lat, a tam nigdy nikt nie zaglądał ) stwierdziłem, że trzeba przeczyścić wężyki na całej długości. Po rozebraniu pompki oczywiście wężyki w pompce są jak nowe - czyli jak ktoś tego nie rozbierał, a będzie chciał to profilaktycznie zrobić jak ja to: nie ruszać za żadne skarby Co się umęczyłem ze sterowaniem wycieraczki to wiem tylko ja i kolega-operator maszyny rozbierałem zębatki z 20- może 30 razy i tak szedłem krok po kroku aż zadziała. Na szczęście z tym się uporałem, ale .... no właśnie ponieważ nie było ssawki zamontowanej w maszynie to po zaparkowaniu karetki na stacji pomyślałem : wyczyszczę plastiki (te po których chodzi wycieraczka) obok głowicy bo tam już jest sporo syfu, a jak nie ma ssawki to będzie łatwy dostęp. Wyczyściłem, odpalam maszynę i tu zonk - przy probie czyszczenia przez wężyki zlewek prawie nic nie leci. Zrobiłem test dysz: masakra - nie było nawet 10% z calości WTF myślę Po kilku próbach i długich rozmyślań znalazłem jak czyściłem plastiki koło głowicy to ona lekko mi wyskoczyła z mocowania(ale jej nie dotknąłem bezpośrednio : była tak, że od strony pokrywy wszystko wyglądało oki, ale od strony rolki z mediami wyskoczyła o jakieś 2-3mm do góry i nie była równolegle z podłożem. Pomyślałem: jak jest krzywo, to po zaparkowaniu na ssawce wchodzi powietrze i stąd tak słabo schodzą zlewki. Odkręciłem plastiki na głowicy, żeby ją wyjąć i zamocować poprawnie i qrde zdejmując je, trochę przypadkowo tuszyłem czarną dźwignię po prawej stronie od filtrów ( ta co jest pod pokrywką ). Po wyjęciu głowicy ( obchodziłem się z nią jak z jajkiem ) i zamontowaniu jej z powrotem kłopot jest mina wydruki idą nieostre. Tzn przykładowo : drukuje małe literki powiedzmy wysokości 1cm i strasznie je rozmazuje - ale nie w sensie rozmazuje pigment, tylko tak jakby były przesunięte: wygląda to tak jakby nadruk który idzie w jedna stronę głowicy nie pokrywał się z tym, który jest nakładany jak głowica wraca w druga stronę. Ruszałem tą dźwignią (z prawej strony filtrów)- trochę się to poprawia, ale jest daleko od ideału. Co ciekawe test dysz jest idealny - tam mi nic nie rozmazuje. HELP me plizzz czy ta cholerna dźwignia jest właśnie od tego czy to jakieś moje urojenie i powinienem tego szukać gdzie indziej?

avatar użytkownika
+ +

GORLICE
wiadomości: 14
w Signs.pl od 19.08.2009
IP: 5.57.185.XXX

| 14.03.2013 10:03

Witam

Rozkalibrowałeś to musiszskalibrować. jesli mechanicznie ruszałeś głowicą to bez znaczenia czy ruszyłeś dźwignią czy nie, po założeniu wymaga kalibracji head slant.
Jeśli Ci wyskoczyła do góry to ciekawe gdzie został ślad na czole głowicy.

Pozdrawiam

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

wiadomości: 4434
w Signs.pl od 12.10.2009
IP: 164.127.133.XXX

| 14.03.2013 13:03

przy próbie mam komunikat: head slant GAP i qrde nie mam pojęcia o co chodzi

avatar użytkownika
+ +

GORLICE
wiadomości: 14
w Signs.pl od 19.08.2009
IP: 212.244.255.XXX

| 14.03.2013 14:03

Dźwignia głowicy na dół i enter, i patrzymy na wydrukowane kreseczki

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

wiadomości: 4434
w Signs.pl od 12.10.2009
IP: 83.31.187.XXX

| 14.03.2013 15:03

Spróbuj wydrukować coś w jednym kierunku.

avatar użytkownika
+ + + + +

Kraków
wiadomości: 523
w Signs.pl od 02.03.2004
IP: 87.204.156.XXX

| 03.04.2013 16:04

Głowica wróciła z czyszczenia (podobno 100% drożna ), filtry zmienione i jest ****. Mianowicie: odpalam pierwszy wydruk 2m kwadratowe powiedzmy wizytówek ( folia mono ) - to dla przykładu bo tam sa małe czcionki i wszystko ładnie widać Zaczyna się drukować sam żółty, ale nie ma możliwości, żeby zobaczyć tekst - pluje tym kolorem tak nieprecyzyjnie, że szok - jest wszystko potwornie rozmyte po powiedzmy wydrukowaniu 1/3 wydruku pojawia się czerwony, a żółty w międzyczasie jest już ostry i z nim wszystko oki, ale czerwony robi to samo co żółty wcześniej - czyli sieje nim jak cholera. Po pewnym momencie czerwony już drukuje oki, wstaje niebieski i jest to samo - strasznie sieje na początku ale po jakimś czasie jest git. I teoretycznie wszystko powinno być już super, ale... no właśnie. maszyna postoi powiedzmy godzinę, dwie i zabawa od nowa ;( wymieniałem filtry - może to być jakaś nieszczelność właśnie przy nich ? nic tam nie cieknie, ale może powietrze się dostaje ? w wężykach dochodzących do głowicy nie ma ani pół bąbelka, natomiast ssawka jest drożna wraz z zaworkiem odpowietrzającym - jak podpinam do wężyka zlewek strzykawkę to napełniam ją mieszaniną kolorów.

avatar użytkownika
+ +

GORLICE
wiadomości: 14
w Signs.pl od 19.08.2009
IP: 212.244.255.XXX

rafalpolrekon rafalpolrekon | 03.04.2013 17:04

Jeśli dobrze rozumiem:
- albo masz rozkalibrowaną maszynę przez wyjecie głowicy
- albo masz kłopot ze sterowaniem, sprawdź paski sterujące czy dobrze włożyłeś, nie uszkodziłeś przy wyjmowaniu/wkładaniu głowicy
- czy aby podczas czyszczenia głowicy nie dostał się cleaner tam gdzie nie powinien (styki)

rafalpolrekon

| 04.04.2013 21:04

kolego zmien atramenty na takie co nie sieją i wezwij ludzi, co się na ploterowych rozbiorkach znają bo jak sam widzisz "zrób to sam" nie zawsze sie opłaca.

-----------------
Marek

avatar użytkownika
+ + +

Głubczyce
wiadomości: 25
w Signs.pl od 24.08.2004
IP: 95.129.172.XXX
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764