Profesjonalnej optyki chyba nikt nie wyciera zadrukowaną reklamową ścierą.
Profesjonalnej optyki chyba nikt nie wyciera zadrukowaną reklamową ścierą.
Redakcja naczyściła się w życiu sporo optyki więc nie musi nic czytać. Nie jest też prawdą że nie czyści się zadrukowaną powierzchnią, bo nawet renomowany Zeiss dołącza do swoich profesjonalnych zestawów do czyszczenia ściereczki z mikrofibry z nadrukowanym logo - kwestia jest tylko taka żeby wiedzieć co się robi i umieć sprawdzić czy taki nadruk nie jest szkodliwy. Na przykład nawet wiarygodne sprawdzenie tego na dzisiejszych warstwach antyrefleksyjnych nie gwarantuje, że nadruk taki nie uszkodzi podobnych warstw na starszej optyce, w wypadku której stosowano do ich naparowywania chlorek magnezu dający bardzo nietrwały efekt.
-----------------
Redakcja Signs.pl
Mam takie ściereczki robione sublimacją. Nic nie rysują, nie świeca jak psu... wiadomo co xD
Czyszcze nimi nawet szkła obiektywów.
Także polecam sublimację.
Obniż temp. sublimacji wydłuż czas, przykryj jakimś dobrym papierem do pieczenia, resztę ścierki - tam gdzie papier nie zakrywa ( pomaga zeby się nie błyszczała po nadruku ) i do dzieła.
Pozdrawiam.
(Wiadomość zmodyfikowana przez: oldschool696 dnia 07.08.2020 12:43)
Jeżeli powstają mikro-ryski, nie zobaczysz ich gołym okiem. Efekt ujawni się po dłuższym czasie stosowania takiej ściereczki, nawet nie w postaci widocznych okiem rys, ale w postaci niedającego się usunąć odbarwienia na powierzchni obiektywu, najczęściej słabnącego ku krawędziom, gdzie intensywność tarcia jest mniejsza. Świadczy to o starciu pierwszych warstw powłoki antyrefleksyjnej i oznacza bezpowrotne zdemolowanie optyki.
-----------------
Redakcja Signs.pl
-----------------
Redakcja Signs.pl
Ja sobie oczywiście zartuje, ale sam się złapałem na takim januszowaniu. Zamówiłem płyn do czyszczenia soczewki lasera z Allegro bo myślałem, że niczym się te płyny nie różnią. Po jakimś czasie soczewka była w takim stanie że już chciałem zamawiać nową. Coś mnie tknelo I zamówiłem płyn z Colopa. Po dwóch czyszczeniach soczewka jak nowa.
Wraz z nowym słoikiem fotograficznym zawsze staram się kupić dobry filtr UV. W zabawach amatora dobry filtr niewiele przeszkadza a bardzo dobrze zabezpiecza przednie szkło obiektywu. No i można na plaży przetrzeć rogiem koszuli, a mikrofibra zadrukowana lateksem wymieszanym z tuszem UV i haftem też temu szkiełku niestraszna. Jak się całkiem porysuje to filtr awansuje do rangi efektowego do zdjęć nocnych.
Witam. Jak ktoś rozumie na czym polega barwienie polimeru takiego jak poliester i poliamid (mikrofibra najczęściej to mieszanka około 80% polistrowych i 20% poliamidowych włókien) to wie, że takie zabarwienie praktycznie nie zmienia właściwości mechanicznych materiału (o ile nie przesadzi się z temperaturą).
Barwniki w postaci gazowej wnikają między cząsteczki polimeru w wysokiej temperaturze i po ostygnięciu pozostają tam uwięzione.
Właściwości mechaniczne powierzchni tworzywa nie zmieniają się praktycznie wcale, a jeśli, to w pomijalnym zakresie. Nie ma żadnej skorupy jak przy farbach. Jeśli dana mikrofibra nadaje się do czyszczenia optyki, to po zabarwieniu "subimacją" też będzie się nadawała.
W praktyce - czyszczę moje własne okulary z powłoką antyrefleksyjną chusteczkami z mikrofibry - osobiście zadrukowanymi sublimacyjnie od około roku. Czasem kilka razy dziennie. Jak na razie nie zauważyłem nic niepokojącego na powierzchni szkieł.
Wydaje mi się, że "sublimacja" to w zasadzie jedyna metoda barwienia, która się nadaje do takiego zastosowania mikrofibry.
Każda inna metoda zostawi na włóknach jakąś substancję stałą, która może działać jak materiał ścierny.
-----------------
Nie sprowadzaj dyskusji na manowce jak i ja staram się nie sprowadzać ;)