Witam,
Zajmuję się technikami fotograficznymi, gdzie wykorzystuje się tzw. negatywy kontaktowe (1:1). Otóż od długiego już czasu z powodzeniem nadawały się do tego przygotowane przeze mnie pliki w skali szarości format TIFF, których końcowym produktem była klisza CTF. (zdjęcia monochromatyczne)
Jednak ostatnio rozpocząłem pracę nad fotografią kolorową. W tym celu trzy pliki dla poszczególnych kanałów CYM rozmieszczałem w Photoshopie na uprzednio przygotowanej matrycy o wymiarach takich jakie naświetlarnia oferowała, wysyłałem na FTP'a z parametrami: liniatura rastra 150 lpi i rozdzielczość 2400 dpi, bez zadawania na RIPie negatywu i lustra. Po prostu gotowy plik TIFF do naświetlenia.
Podczas pracy nad zdjęciami, po nakładaniu kolejnej warstwy pojawiły się pasy - efekt mory.
Zadzwoniłem do naświetlarni i tam wyjaśniono mi, że aby uniknąć tego typu problemu trzeba każdy z negatywów zrobić pod innym kątem. Co niestety podnosi znacznie koszt całej inwestycji. gdyż każdy plik musi być na oddzielnej kliszy. Ze względu, iż nie mam pojęcia jakie kąty byłyby optymalne, moje pytanie brzmi. Czy w tym przypadku lepszym rozwiązaniem nie byłoby użycie rastra stochastycznego? Tam gdzie naświetlałem do tej pory nie mają takich możliwości technicznych.
Czy ktoś z Państwa może pomóc