Przychodzi klient do agencji i mówi: – Potrzebuję jubileuszowego prezentu idealnego. Ma być piękny, oryginalny, zindywidualizowany. Ma zapadać w pamięć, zachwycać formą, po prostu ma mieć efekt WOW. Co na to agencja? – Nonoproblemo!
WYZWANIE I BACKGROUND – NA TROPIE POTRZEB
Z okazji obchodzonego 10-lecia działalności agencja Nonoproblemo postawiła sama przed sobą wyzwanie: stworzenie nieszablonowego prezentu dla swoich klientów, partnerów i dla siebie. To, że została zleceniodawcą dla samej siebie w żadnym stopniu nie zmieniło stylu pracy. Z jednym wyjątkiem – pozwoliło to na ominięcie pierwszego etapu procesu, czyli poznania klienta i identyfikacji jego potrzeb.
PRACA KREATYWNA – WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD
Po zapoznaniu się z klientem i po identyfikacji jego potrzeb, rozpoczyna się zwykle etap poszukiwań kreatywnych. Tak było i w tym przypadku. Najpierw trzeba było określić formę prezentu. Po analizach zespół Nonoproblemo uznał, że określone w wyzwaniu cele najlepiej będzie realizować notes, który:
- pozwoli na pokazanie potencjału graficznego i copywriterskiego agencji,
- będzie świetnym nośnikiem idei Nonoproblemo i wizytówką możliwości agencji,
- pokaże zmysł estetyczny i poczucie humoru zespołu.
Po określeniu „czym ma być” prezent, przyszedł czas na zastanowienie się, „jaki ma być”. Graficy dostali wolną rękę i stworzyli takie formy stron notatnikowych i towarzyszące im ilustracje, do których – na podstawie wspólnie wypracowanej listy luźnych skojarzeń – pozostało tylko dopisać lub dobrać treści.
REALIZACJA – CYKL PRZYMIAREK
W międzyczasie trwały poszukiwania formy, która najlepiej odda charakter notesu. Początkowo nazywał się pięknoszytem, ale w trakcie realizacji projektu nazwa została zmieniona na nonoszyt – bo odzwierciedla zespół, agencję Nonoproblemo, jej idee i podejście do pracy.
Niezależnie od decyzji dotyczącej nazwy, trwały przymiarki, czyli:
- poszukiwanie optymalnego formatu – 4 godziny w sklepach, 3 w drukarniach,
- dobór papieru – sprawdzenie 5 kilogramów próbek, 3 wizyty u producentów,
- decyzja o rodzaju szycia/klejenia – wizje lokalne, próby, testy,
- wybór wykonawcy.
REZULTAT – EFEKT NONOSZYTU (opinie klientów)
„Ja wiem, że wręczyliście go wielu osobom. Ale tak przeglądam, przeglądam i czuję, że nonoszyt jest taki mój…”
„Ja go nawet nie będę używać. Będzie stał na półce, jest taki piękny!”
„Aż boję się myśleć, co wymyślicie w przyszłym roku i w sumie już bym chciała to zobaczyć.”
„To jest świetne, do przytulenia. Doskonały nośnik firmowych wartości.”
Nonoszyt może być źródłem inspiracji, dziennikiem, notatnikiem, ale też kalendarzem – wszystko w zależności od potrzeb użytkownika. Nonoproblemo udało się połączyć wszystkie te funkcje bez narzucania którejkolwiek. Nonoszyt będzie tym, czym uczyni go właściciel.
Źródło: Nonoproblemo