
Czy można iść do przodu, mając trzy nogi? Nawet trzeba. Dlatego teraz w konkursie KTR są trzy kategorie główne, w których można zgłaszać swoje prace. Communication, Craft i Design.
Nowa punktacja w Konkursie
Gdyby milczenie było złotem w KTR, to byłoby warte 15 punktów. Za srebro dajemy teraz 10, za brąz 5, a za nominację 1 punkt. To ułatwi liczenie, ale też sprawi, że trzeba będzie mieć aż 16 nominacji, żeby wygrać z pracą z jednym złotem. Proste, prawda? I teoretycznie możliwe…
Bas Korsten przewodniczącym jury KTR
Bas Korsten jest dyrektorem kreatywnym oraz jednym z partnerów zarządzających w amsterdamskim biurze J. Walter Thompson.
Bas jest absolwentem studiów inżynierskich. W 1992 ukończył Logistykę i zarządzanie, zaś dwa lata później na Uniwersytecie Nijmegen (Holandia) uzyskał również stopień naukowy w ramach studiów biznesowych. Szybko jednak zdał sobie sprawę, że minął się z powołaniem, i skierował swoje zawodowe kroki w kierunku rynku reklamy. Zaczynał w 1997 roku jako junior copywriter w Result DDB. Dwa lata później został członkiem zarządu oraz wygrał tytuł Agencji Roku 1999 i 2001. W 2004 roku założył agencję Selmore, a w 2008 Nothing (stworzył w niej nowy sport o nazwie FootGolf, który jest obecnie uprawiany na całym świecie). Pod koniec 2011 dołączył do J. Walter Thompson Amsterdam, gdzie jest odpowiedzialny za strategiczny i kreatywny rozwój agencji oraz jej klientów.
Bas wraz został wymieniony jako jeden z 50 najbardziej kreatywnych osób roku 2016 przez AdAge’s Creativity 50. W zestawieniu oprócz niego znaleźli się między innymi Tom Ford, Beyoncé, Prince I David Bowie. W kolejnym roku Bas znalazł się również z zestawieniu „10 Globalnych Liderów Kreatywnych, którzy na nowo wymyślili Reklamę i Branżę Reklamową”.
W sumie Bas zdobył 30 Cannes Lions, w tym 2 Grand Prix, 11 Ołówków D&AD oraz wiele innych krajowych i międzynarodowych nagród.
Źródło: SKM SAR
Opłata wpisowa (jednorazowa) dla wszystkich Podmiotów Zgłaszających - 300 PLN + VAT
Opłata dodatkowa za zgłoszenie jednej Pracy w kategorii:
Video, Audio, Print & Publishing, Out Of Home, Online, Mobile, Branded Entertainment, Direct, Pr, Innovation, Use Of Data - 1000 PLN + Vat
Integrated Campaigns - 2000 PLN + Vat
Design - 600 PLN + Vat
Craft Audio Video, Digital Craft, Event Production Excellence - 600 PLN + Vat
Photography, Illustration - 300 PLN + Vat
KTR może zmieniać jury, zasady punktowania czy nawet kolory i kształt nagród.
Ale póki nie zniesie wysokich opłat wpisowych, będzie zwyczajnym, hermetycznym towarzystwem wzajemnego lizania się po rowkach.
Co dla jednego jest wysoką opłatą, dla drugiego może być opłatą symboliczną. Wysokie opłaty są jednym ze sposobów aby nie dopuszczać do konkursu uczestników przypadkowych - to wybór organizatora do którego ma takie samo prawo jak Ty do swoich subiektywnych ocen.
Preselekcji można dokonać na wiele różnych sposobów, kwalifikacja finansowa jest najgłupszą jej formą.
I dlatego w kateerach są ciągle te same agencje, i dlatego mówi się o nich, że kupują sobie nagrody.
To Twoja subiektywna ocena do której masz prawo - a wszyscy czytający ten tekst z zapewne z zainteresowaniem się z nią zapoznają. Natomiast nie ma sensu przytaczać tutaj plotek i tego "co się mówi" bo nie wiemy kto mówi i jakie ma kompetencje.
Tak, moja ocena jest subiektywna.
Natomiast, uporczywe niemal, UNIKANIE poruszania kwestii wysokich kwot wpisowych, przy okazji publikacji tekstów o wszelkiego rodzaju konkursach zakłamuje rzeczywistość i jest to WINA wydawców.
Byłoby to wina jedynie w wypadku gdy organizator takie informacje ukrywa. Jak jednak pokazuje Twój przykład, dotarcie do nich nie sprawia zainteresowanym najmniejszych problemów. Jak sam powiedziałeś informacja o kosztach udziału w tym konkursie jest powszechnie znana, co Twoim zdaniem wpływa na opinię o nim.
Jest winą, bo na stronie ogranizatora nie można publicznie skomentować kwestii związanych z kwotami wpisowymi, pozostaje więc jedynie dyskusja tam, gdzie organizator dyskusji nie może zablokować.
I stawiam dolary przeciw orzechom, że obniżenie opłat wpisowych do symbolicznych kwot, nie wpłynęłoby negatywnie na poziom prac wytypowanych jako zwycięskie.
Brak informacji o kosztach nie utrudnia w niczym dyskusji na ten temat po stronie wydawców, czego najlepszym przykładem jest ten wątek.
Ten wątek powstał bo kolejny raz opublikowałeś celowo, informację o KTR pozbawioną, celowo, kluczowych informacji.
I tak jak napisałem wcześniej, chcesz wejść do klubu w którym wszyscy się liżą po rowkach i cmokają z zachwytu jak to jest pięknie, nie ma sprawy, ale wcześniej przestań być wydawcą serwisu, bo ta rola obliguje Cię do rzetelności, a to jest sprzeczne z rolą do której najwyraźniej aspirujesz.
Przecież my nie bierzemy udziału w tym konkursie - nie mamy ani powodów ani ambicji aby to robić. Ale może Ty masz?
Rolą wydawcy jest rzetelnie informować.
Skoro są obostrzenia warunkujące uczestnictwo, to przy każdej wzmiance o wydarzeniu, należy te obostrzenia wskazywać wyraźnie.
Tu nie ma miejsca na "zainteresowany sobie doczyta". Albo się informuje rzetelnie albo się pali głupa, żeby kolegom i koleżankom z twa nie podpaść.
W dużej części tego typu konkursów wpisowe jest rzeczą oczywistą. Informowanie o tym to coś jak informowanie, że auto wymaga paliwa przy opisie nowego modelu samochodu. Nie sposób wykluczyć, że są Janusze motoryzacji liczący na to, że auto da się odpalić nakręcając je na kluczyk (jak u Krecika) - ale czy wydawcy powinni się takimi przypadkami przejmować?
No popatrz, a przy każdym nowym i nie tylko samochodzie jest informacja o tym ILE PALI.
Producenci są świadomi, że ta informacja może zaważyć na powodzeniu sprzedaży.
Czyli jakby trochę wbrew temu co piszesz, każdy Janusz motoryzacji od razu wie ile musi nalać do baku.
Próbuj dalej.
Informacja ile pali nie jest oczywista. Informacja że pali - jest.
To może jednak idź do jakiegoś autosalonu i zobacz.
Tak wiesz, żebyś wiedział o czym piszesz.
Chodzisz po autosalonach szukając auta nie wymagającego paliwa? I pewnie nie wymaga to wcale czasu i wysiłku - jak z tymi blokerami które stosujesz aby skorzystać z czyjejś pracy odbierając ludziom możliwość utrzymania się z tej pracy? Daruj ale nie ma żadnego powodu aby wydawcy brali pod uwagę takie motywacje.
Ale to jest Twój problem, jeśli nie umiesz utrzymać się ze swojej pracy. Nie mój.
Internauty nie obchodzi czemu dajesz za darmo i nie zajmuje sobie głowy tym, że nie zarabiasz.
A jeśli nie chcesz dawać za darmo, to zablokuj dostęp, postaw paywalla, sprzedawaj bilety albo coś.
Wydawcy finansujący swoją pracę z reklam nie dają "za darmo" - dają na określonych warunkach. Jeśli Ci one mnie odpowiadają nie powinieneś korzystać z ich pracy i produktów. To że sklep nie przeprowadza rewizji osobistych przy wyjściu nie oznacza że rozdaje coś "za darmo" i nie upoważnia Cię do kradzieży.
Ale co internautę TRwoje warunki obchodzą.
Komuś je przedstawiałeś, ktoś je akceptował?
Każdy kto korzysta z serwisu robi to w oparciu o zaakceptowany regulamin. Podobnie wchodząc do sklepu korzystasz z jego oferty na warunkach wyznaczanych przez prawo i sprzedawce - bez konieczności składania specjalnych oświadczeń woli w tej sprawie.
Nie.
Każdy robi jak chce, a Ty się pienisz, bo internauci mają w du.ie Twój regulamin i Twoje żądania.
Nie każdy, ale są tacy. W Polsce jest ich więcej niż w innych krajach. Podsumujmy - nie płacisz za wydawnictwa, nie widzisz powodu aby płacić w sklepach za towar oraz za udział w konkursach. Pozostaje Ci jeszcze znaleźć auto nie wymagające paliwa - i będziesz miał komplet. Powodzenia.
Tak właśnie sobie tłumacz. I reklamodawcom też, że wszystkiemu jest winien zły internauta, któy nie chce oglądać Twoich reklam. Na pewno wykażą zrozumienie.
Podobno jakiś Janusz winien. Słyszałeś coś o tym?