logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

obiektywna ocena Mimaki

Strona 2/3  1 2 3

| 12.09.2006 09:09

Nie będę się kłócił o te 40m2 bo mało która maszyna osiąga taką prędkość w akceptowalnej jakości.

Co do prędkości jaką osiąga w dobrej jakości (bez paskowania), to Mimaki maksymalnie 7m2 na folii, natomiast dobrze ustawiony Spitfire, spokojnie 12m2/godz, zaznaczam, że to dane od moich klientów, którzy mają takie maszyny.
Oczywiście mowa cały czas o JV3.

Dział Mediów
Atrium Centrum Ploterowe Sp. z o.o.
(077) 458 16 81 w.12
m.fronia@atrium.com.pl

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Mariusz_Fronia dnia 12.09.2006 09:26)

+ + + +

Opole
wiadomości: 260
w Signs.pl od 11.04.2005
IP: 80.53.129.XXX

| 12.09.2006 21:09

Nie będę się sprzeczał z przedstawicielem Mutoha w końcu to on wie lepiej . A wogóle to lepiej by było gdyby na forum wypowiadali się użytkownicy maszyn a nie ich sprzedawcy, bo jak wiadomo oni zawsze będą twierdzili że ich i tak jest najlepsze. A swoją drogą Mutoha też miałem i wolę Mimaki pomimo że jest brzydsze.

avatar użytkownika
+ + +

Żory
wiadomości: 40
w Signs.pl od 08.09.2003
IP: 83.5.109.XXX

| 12.09.2006 22:09

Witam,
Jestem użytkownikiem Mimaki JV3 od ponad 2 lat. Moim zdaniem to dobre plotery szczególnie jeżeli chodzi o mechanikę posuwu mediów. Korekta posuwu materiału w trakcie druku, której podobno nie ma Roland (nie wiem czy Mutoh ma) jest bardzo przydatną funkcją. Ponadto Mimaki mają uznaną światową renomę, która znacznie przewyższa Rolanda i Mutoha.
Dla mnie Mutoh ma najniższą renomę. Do czasu kiedy nie zobaczylem tego na własne oczy dziwila mnie powszechna w sieci opinia, ze nie opłaca sie po serwisie zakładać obudowy do Mutoha zeby nie tracic czasu na jej rychłe zdejmowanie. Ostatnie zdanie dotyczy Toucana a byćmoże nowsze modele są bardziej dopracowane.
Aby zamknąć dywagacje na temat szybkości wystarczy zmierzyć prędkość druku dwóch konkurencyjnych marek ploterów w takim samym trybie druku np 720x720 8pass bi directional high speed CMYK variable dot, dla określonej szerokości folii. Jeżeli są chętni do wykonania testów wybierzmy sobie identyczny plik - najlepiej 2-3mb i zmierzmy czasy od momentu startu druku do zakończenia.
Moim zdaniem realne prędkości druku Mimaki, Rolanda i Mutoha nie różnią się szczególnie przy tej samej ilości głowic w ploterze ponieważ plotery te mają identyczne głowice Epsona. Podawane prędkości maksymalne to oczywiście naciąganie klientów i szukanie „jeleni” – niestety jest to powszechna praktyka.
Hp - OCE - Seiko, JV5 i AJ1000 sa oczywiscie szybsze, ale wiadomo - one mają inne głowice.
Moim zdaniem w dłuższym okresie większe znaczenie ma niezawodność plotera i mechaniki niż różnica 10% w szybkości druku.

Pozdrawiam
Michał

avatar użytkownika
+ + + +

Warszawa
wiadomości: 219
w Signs.pl od 04.04.2002
IP: 83.31.96.XXX

| 12.09.2006 23:09

takie małe zawody mogą być ciekawe, ale proponował bym wyniki wysłać do kogoś niezależnego żeby je opublikował na koniec testu, i przydała by sie ważna zasada - test tylko dla użytkowników ploterów a nie dla handlowców. Może by Admin zają się zorganizowaniem zawodów ?

avatar użytkownika
+ + +

Żory
wiadomości: 40
w Signs.pl od 08.09.2003
IP: 83.5.109.XXX

| 13.09.2006 02:09

Pomysł przeprowadzenia takiego porównania jest niewątpliwie bardzo kuszący, ale nie bardzo widzę możliwość ustandaryzowania warunków druku.

Przeciez na szybkość druku wpływają dziesiątki czynników - sam komputer, RIP, sposób podłączenia plotera, ew. dodatkowe wyposażenie, karty sieciowe itp. Tak na prawdę powinniśmy zwieźć plotery w jedno miejsce i drukować z tego samego komputera.

Dodatkowo nie bardzo wierzę, że ustawienie np. "720x720 8pass bi directional high speed CMYK variable dot" oznacza rzeczywiście to samo w różnych modelach maszyn. Weźmy też pod uwagę, że już sama konstrukcja głowic utrudnia porównanie - będziemy mieli głowice drukujące 720 dpi i takie, które drukują 600 dpi. I co? Jak to porównać? Ktoś może słusznie powiedzieć, że jeśli oceniać jakość, to np. 4 kolorowe 600 dpi może być przy niektórych typach obrazu porównywalne jakościowo z 6-kolorowym 360 dpi. Innymi słowy - czy kryterium mają być ustawione parametry, czy faktyczna jakość wydruku?

Jeśli chodzi o organizację, to my możemy oczywiście zebrać, opracować i opublikować wyniki, ale nie mam dobrego pomysłu jak ustandaryzować warunki - to musimy wymyślić wspólnie.

pozdrowienia
Łukasz

avatar użytkownika
SIGNS.PL

Liszki
Małopolskie
wiadomości: 8415
w Signs.pl od 10.11.2000
IP: 83.7.213.XXX

| 13.09.2006 08:09

Właśnie ze względu na takie problemy jak brak możliwości ustandaryzowania warunków i ich kontroli należy odsunąć od porównania przedstawicieli sprzedawców, to ma być zabawa dla użytkowników którym wcale nie zależy żeby ich ploter był najszybszy więc mogą podać prawdziwą informację o tym w jakim trybie, rozdzielczości czy jakim ripem i ploterem drukowali. I myślę że zabawa nie musi być zamknięta dla ploterów drukujących w 600 dpi (albo mniej lub więcej), po prostu ustalamy jakieś parametry druku ale jeżeli nie mogą być one spełnione to niech będą przynajmniej maksymalnie dla danego plotera zbliżone do ustalonych.

avatar użytkownika
+ + +

Żory
wiadomości: 40
w Signs.pl od 08.09.2003
IP: 83.5.109.XXX

| 13.09.2006 10:09

wracając do porównań - też kiedyś miałem Mutoha (rockhopher II) i szczerze dziękuję za tą maszynę - wystarczy mi problemów z głowicami (nawet na oryginalnych tuszach) oraz siadające płyty. Więcej na pewno nie kupię tej marki. Myślałem, że może spidfire jest lepiej dopracowany niż poprzednie modele (swojego czasu zastanawiałem się nad jego kupnem). Ale po rozmowach z kolegami, którzy drukują na tych ploterach szybko wyprowadzili mnie z błędu - problemy z głowicami, sprzęgłem etc... Może moje doświadczenia nie są miarodajne, może mój model był trafny, może znajomych też, ale za dużo może...

avatar użytkownika
+

Kraków
wiadomości: 31
w Signs.pl od 05.09.2005
IP: 85.128.68.XXX

| 13.09.2006 11:09

Może ja się wypowiem, co do Spitfirea, mianowicie kłopoty z głowicami miał do tej pory klient, który wlał sobie sam jakieś badziewie, a potem się dziwił, że trzeba było komplet głowic wymienić, jak to badziewie mu głowice zniszczyło.

Jeśli chodzi o drukowanie na oryginalnych atramentach lub zamiennikach proponowanych przez nas, to nie było jeszcze problemów.

Co do reszty, to maszyna jest maszyną i zdarza się jakaś felerna sztuka, tak jak przy innych rzeczach, jak np. mój telewizor, który po zakupie 4 miesiące temu już 5 razy był w serwisie
Pokażcie mi firmę, która produkuje całkowicie bezawaryjny sprzęt.

Dział Mediów
Atrium Centrum Ploterowe Sp. z o.o.
(077) 458 16 81 w.12
m.fronia@atrium.com.pl


(Wiadomość zmodyfikowana przez: Mariusz_Fronia dnia 13.09.2006 11:07)

+ + + +

Opole
wiadomości: 260
w Signs.pl od 11.04.2005
IP: 80.53.129.XXX

| 13.09.2006 13:09

Moja idea porównania ma za zadanie porównanie ploterów z głowicą EPSONA czyli porównanie Rolandów, Mutohów i Mimaki w wersjach solwentowych.
720x720 vdot bi 8pass high speed to jest mało egzotyczny tryb który powinny mieć wszystkie z wymienionych maszyn i zapewniajcy wysoką jakość druku.
Nie zgadzam się z tym, że komputer i RIP mogą mieć znaczenie - chyba, że ktoś ma pseudoRIP, który nie nadąża za ploterem z przesyłaniem danych. Aby wyeliminować czynnik czasu ripowania trzeba je wykonać wcześniej i dopiero zripowany plik wysłać do plotera.
Nie ma sensu porównywać szybkości dla różnych trybów druku lub ploterów z innymi głowicami gdyż ciężko wystandaryzować co dla każdego z nas będą znaczyły określenia:
- prędkość produkcyjna
- druk wysokiej jakości
Realne porównanie produktywności 2 maszyn przy oczekiwanej jakości może wykonać w długim okresie (pol roku) tylko ta samaosoba użytkująca oba te plotery.
To co zaproponowałem to jedynie zabawa dla używających plotery solventowe: Mutoh, Rolland, Mimaki. Oczywiście jak włączą się w nią użytkownicy HP i Seiko z trybem druku 720x720 8pass bi też będzie miło poznać ich wyniki.

pzdr.
Michał


(Wiadomość zmodyfikowana przez: michalt dnia 04.02.2008 00:46)

avatar użytkownika
+ + + +

Warszawa
wiadomości: 219
w Signs.pl od 04.04.2002
IP: 83.16.75.XXX

| 13.09.2006 17:09

do artxl

... też kiedyś miałem Mutoha (rockhopher II) i szczerze dziękuję za tą maszynę - wystarczy mi problemów z głowicami (nawet na oryginalnych tuszach) oraz siadające płyty. Więcej na pewno nie kupię tej marki. Myślałem, że może spidfire jest lepiej dopracowany niż poprzednie modele (swojego czasu zastanawiałem się nad jego kupnem). Ale po rozmowach z kolegami, którzy drukują na tych ploterach szybko wyprowadzili mnie z błędu - problemy z głowicami, sprzęgłem etc...


ja tez przechodzilem etap Rockhopera i ta maszyna to rzeczywiscie pomyłka - ale spitfire, którego uzywamy od roku jest jego zaprzeczeniem. i kolejan maszyna jaką kupilismy to tez Spitfire.

A TERAZ ZEBY BYŁO JASNO:
1. TO ZE JESTEM ZA MASZYNĄ NIE OZNACZA POPIERANIA SPRZEDAWCY
2. NIE JEST TO ORYGINALNY SPITFIRE TYLKO SPITFIRE + STAŁE ZASILANIE NIE POCHODZACE OD SPRZEDAWCY
3. jak narazie to dostaje mi sie od jednego obecnego tu sprzedawcy spitfire ze ich ganie - ale cóż miałem powody do neagatywnej opini o serwisie a przy obecnej maszynie wogóle nie wiem co to serwis.- bo nie ma potrzeby wzywac.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: KseroCom dnia 13.09.2006 19:29)

avatar użytkownika
+ + + +

KseroCom
wiadomości: 414
w Signs.pl od 04.11.2005
IP: 83.23.143.XXX
Strona 2/3  1 2 3
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2025 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764