logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Obróbka naklejek - ploter czy linia?

Strona 2/2  1 2

| 15.09.2021 16:09

BearPawAgency, 2021-09-14 18:09
Dzisiaj było to ok. 100mb druku tj. 10000 naklejek pociętych na pojedyncze sztuki.
Nie wiem czy to dużo czy mało ale zależy mi, żeby ten proces uprościć/przyspieszyć.
Summa wychodzi ponad 200 tysięcy więc kurcze trochę za bogato... Być może znasz jakiś sposób którym mógłbyś się podzielić?
Do tej pory używamy linii i nożyka... Myślałem nad trymerami ręcznymi ale nie mam pewności, że to będzie szybsze...


10000 naklejek to nie jest jakiś duży nakład, ale po pierwsze tak jak koledzy pisali, NIE OBIERAJ naklejek, nie służy to niczemu bo dobrze wyplotowana naklejka wyjmuje się tak samo z arkusza z ażurem jak i bez. Po drugie słowo klucz to PASOWANIE, jeśli opanujecie pasowanie arkusz do arkusza to na raz można pociąć kilka (np. 10 arkusz) na sobie, zakładając że te naklejki są w rozmiarze około 9-10 cm (tak wynika z wyliczeń metry/ilość) to na raz jednym podejściem wycinasz około 800 sztuk.
Jeśli jednak chcesz wydać na jakąś maszynę to kup gilotynę, drukujesz pasery do winklowania arkuszy, po cięciu na ploterze obcinasz arkusze po tych właśnie paserach tak żeby każdy miał przynajmniej 2 identyczne krawędzie, potem składasz wszystko na raz na gilotynie i dziabasz, chwila moment i taki nakład pokonany bez większego wysiłku.

avatar użytkownika
+ + + + +

Warszawa
wiadomości: 539
w Signs.pl od 14.01.2016
IP: 83.28.217.XXX

| 15.09.2021 17:09

Cięcie naklejek foliowych na gilotynie bez usuniętego ażuru dostarcza kilku problemów:
- odległości między naklejkami powinny być co najmniej 3-4mm a jeszcze lepiej 5-6mm, gdzie normalnie można to ułożyć z odstępami około 1mm (co przekłada się na dużo większe zużycie materiału)
- kilka cięć w temperaturze powyżej 23-25 stopni i nóż uwalony klejem z folii
- cięcie nawet w normalnej temp. 18-22 stopni nóż wytrzyma może ze 3 x dłużej i również do czyszczenia

Moja rada jest taka:
- daj kilka groszy taniej na metrze i nie wycinaj na sztuki
- podnieś znacznie cenę i tnij na sztuki a za dodatkową kasę kogoś zatrudnij do cięcia lub zainwestuj w sprzęt.
Niech klient sam wybierze czy chce na gotowo za większą kasę, czy jednak taniej na dużej roli czy np. w arkuszach 100x50cm.

brak ikonki
+ + + + + +

wiadomości: 684
w Signs.pl od 13.08.2012
IP: 5.173.140.XXX

| 16.09.2021 07:09

elieszetikej, 2021-09-14 23:07
A Graphtec FC i cięcie na wylot z minimalnymi mostkami na papierze podkładowym ?


Graphtec CE też ma taką funkcjonalność.

avatar użytkownika
+ + + +

Bielsko-Biała
wiadomości: 234
w Signs.pl od 03.05.2013
IP: 194.33.77.XXX

| 16.09.2021 08:09

mmart, 2021-09-15 17:25
Cięcie naklejek foliowych na gilotynie bez usuniętego ażuru dostarcza kilku problemów:
- odległości między naklejkami powinny być co najmniej 3-4mm a jeszcze lepiej 5-6mm, gdzie normalnie można to ułożyć z odstępami około 1mm (co przekłada się na dużo większe zużycie materiału)
- kilka cięć w temperaturze powyżej 23-25 stopni i nóż uwalony klejem z folii
- cięcie nawet w normalnej temp. 18-22 stopni nóż wytrzyma może ze 3 x dłużej i również do czyszczenia

Moja rada jest taka:
- daj kilka groszy taniej na metrze i nie wycinaj na sztuki
- podnieś znacznie cenę i tnij na sztuki a za dodatkową kasę kogoś zatrudnij do cięcia lub zainwestuj w sprzęt.
Niech klient sam wybierze czy chce na gotowo za większą kasę, czy jednak taniej na dużej roli czy np. w arkuszach 100x50cm.


Nie zgodzę się z tobą:
"odległości między naklejkami powinny być co najmniej 3-4mm a jeszcze lepiej 5-6mm, gdzie normalnie można to ułożyć z odstępami około 1mm (co przekłada się na dużo większe zużycie materiału)"

Na przykładzie naklejek które podał przy odstępie 1mm potrzeba wydrukować około 83 metrowe arkusze, przy odstępie 5mm potrzeba 91 metrowych arkuszy, co za tym idzie różnica to 8m2 folii bo przecież druku jest tyle samo, 8m2 x 5zł folia, oszczędność 40 PLN na zamówieniu na 10000 sztuk naklejek. Czas na obróbkę czy tłumaczenie klientowi że "jak na pojedyncze NA GOTOWO" to musisz Pan dopłacić" nie przedkłada się w żadnym stopniu na tą "oszczędność". Chyba że naklejki drukujesz za takie grosze że 40 złotych robi ci zarobek.


"kilka cięć w temperaturze powyżej 23-25 stopni i nóż uwalony klejem z folii
- cięcie nawet w normalnej temp. 18-22 stopni nóż wytrzyma może ze 3 x dłużej i również do czyszczenia"

Owszem nóż się brudzi, ale wyjęcie do i wyczyszczenie nie stanowi żadnego problemu i z pewnością nie zajmie więcej niż ułamek czasu potrzebny na obróbkę ręczną, pod drugie są preparaty którymi powleka się nóż w celu dużego ograniczenia przywieralności do niż miedzy innymi kleju.

Mówienie "podnieś cenę" i zainwestuj w sprzęt jest trochę nad wyrost nie znając cen którymi kolega operuje. Być może cena jest już na fajnym poziomie i podnoszenie jej jeszcze wyżej może dać odwrotny skutek do zamierzonego bo zaraz się okaże że ten "dodatkowy" pracownik nie ma już czego ciąć.

Reasumując, jeśli nie chcesz wydać kikuset tysięcy na maszynę która niewątpliwie usprawni proces produkcji to jedynym rozsądnym wyjściem jest gilotyna. i/lub zmiana sposobu cięcia "ręcznego".

avatar użytkownika
+ + + + +

Warszawa
wiadomości: 539
w Signs.pl od 14.01.2016
IP: 83.28.217.XXX

| 16.09.2021 08:09

PAZUREKAL może na przykładzie 10cm naklejek różnica w folii nie jest duża.
U mnie większość naklejek które robimy jest mniejsza niż 4cm. Więc te 5mm odstępów między nimi na arkuszu przekłada się na zużycie materiału większe nawet o 20%.
Nie mówię już o oszczędności czasu, co innego wydrukować 80mkw a co innego 100mkw.
Te 20mkw różnicy we względnie dobrej jakości to już minimum 3 godziny pracy samego druku.

Nie widzę nic złego w doliczanie klientowi za cięcie na małe formatki czy na sztuki.
Skoro klient potrzebuje dodatkowej usługi to niech za nią płaci.
W standardzie masz naklejki na dużej rolce, a za wszystko ponad standard dopłata.

brak ikonki
+ + + + + +

wiadomości: 684
w Signs.pl od 13.08.2012
IP: 5.173.138.XXX

| 16.09.2021 09:09

mmart, 2021-09-15 17:25
Cięcie naklejek foliowych na gilotynie bez usuniętego ażuru dostarcza kilku problemów:


Coś za coś.
Obieranie naklejek zajmuje dużo więcej czasu niż umycie noża (umycie maks. 10 minut).
Bardzo małe odstępy między naklejkami wymagają precyzyjnego ręcznego cięcia (czas). Dla porządnej gilotyny precyzja 1 mm nie jest żadnym problemem, więc odstępy 4 mm będą wystarczające, a czas cięcia gilotyną jest kilkudziesięciokrotnie krótszy niż ręcznie. Na pewno rekompensuje to troszkę większe zużycie folii i czasu plotera, i przy pominięciu obierania.

A jeżeli ktoś naklejki cięte na sztuki liczy w dokładnie tej samej cenie co naklejki w rolce, to jest frajerem.

brak ikonki
+ + + +

Gdańsk
wiadomości: 365
w Signs.pl od 03.09.2015
IP: 87.206.27.XXX

| 16.09.2021 10:09

Dziękuję serdecznie za rady niektóre otworzyły mi głowę na pewne rozwiązania które już wcielamy w życie :-)
Żeby była jasność, cięcie na sztuki liczymy dodatkowo i to jest chyba naturalne, problemem było zbyt długi czas obróbki przez co nawarstwiały się nam zamówienia.
Myślę, że po wprowadzeniu kilku udogodnień i usprawnień znacznie usprawnimy docinanie :-)

brak ikonki
+ +

Białystok, Podlaskie
wiadomości: 12
w Signs.pl od 05.02.2018
IP: 82.139.185.XXX

| 17.09.2021 14:09

mmart, 2021-09-16 08:58
PAZUREKAL może na przykładzie 10cm naklejek różnica w folii nie jest duża.
U mnie większość naklejek które robimy jest mniejsza niż 4cm. Więc te 5mm odstępów między nimi na arkuszu przekłada się na zużycie materiału większe nawet o 20%.
Nie mówię już o oszczędności czasu, co innego wydrukować 80mkw a co innego 100mkw.
Te 20mkw różnicy we względnie dobrej jakości to już minimum 3 godziny pracy samego druku.

Nie widzę nic złego w doliczanie klientowi za cięcie na małe formatki czy na sztuki.
Skoro klient potrzebuje dodatkowej usługi to niech za nią płaci.
W standardzie masz naklejki na dużej rolce, a za wszystko ponad standard dopłata.


Każdy ma swoje racje i nie ma w tym nic złego, jeśli chcecie drukować z milimetrowym odstępem to macie do tego święte prawo, dla mnie to skórka za wyprawkę. I przez lata doświadczenia nauczyłem się że takie pozorne oszczędności zawsze w rezultacie wychodzą "pozorne" ale to moje zdanie.

Z doliczaniem za cięcie na sztuki zgadzam się tak z tobą jak z kolegą wyżej, trzeba być frajerem żeby nie liczyć za to klienta dodatkowo, nie mniej nie napisałem żeby nie liczyć tylko że nie można przesadzić. A ile trzeba by było dać za rozcinanie na pojedyncze użytki i ile lat drukowania żeby taka summa czy zund się zwrócił.

avatar użytkownika
+ + + + +

Warszawa
wiadomości: 539
w Signs.pl od 14.01.2016
IP: 83.28.217.XXX

| 19.09.2021 03:09

Na prostokąty łapaj się na gilotynę. Nóż uwali się klejem, ale wyczyścisz to w kilka minut. A kształtki no to ja osobiście przerabiałem takie ilości dla naklejki ok. 50x50 mm - cyfra, znaczniki, summa d60, browar. 10 tyś. sztuk jedna noc i dolary się w kieszeni zgadzały.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: blaze1 dnia 19.09.2021 03:45)

avatar użytkownika
+ + + + +

Myszyniec
wiadomości: 443
w Signs.pl od 21.10.2010
IP: 5.173.26.XXX
Strona 2/2  1 2
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764