No tak ale rozwiązaniem takich problemów powinna być administracyjana czapa, zezwolenia, decyzje odpowiedzialnego za to urzędnika itp... Kiedyś mierziło mnie coś takiego, dziś widzę, że innego wyjścia nie ma.
No tak ale rozwiązaniem takich problemów powinna być administracyjana czapa, zezwolenia, decyzje odpowiedzialnego za to urzędnika itp... Kiedyś mierziło mnie coś takiego, dziś widzę, że innego wyjścia nie ma.
Rozwiązaniem wszystkich tych problemów jest przestrzeganie i egzekwowanie prawa bez robienia wyjątków z jakichś specjalnych powodów. Niczego więcej nie trzeba. To znacznie lepsze niż obchodzenie prawa przez urzędników i robienie przez nich arbitralnych wyjątków z uwagi na "specjalne powody", które specjalne okazują się być tylko dla nich i ich klienteli. Gdyby regulacje dotyczące umieszczania reklam były przestrzegane, sytuacja poprawiłaby się radykalnie.
Paradoksalnie taka wolna amerykanka nie tylko nie poprawia naszej sytuacji, ale bije w nas bardzo konkretnie. Gdyby koszty powieszenia reklamy były takie jak być powinny, gdyby wiązało się to z uzyskaniem niezbędnych pozwoleń, opłaceniem kosztów wynajmu powierzchni czy nośników, koniecznością uwzględnienia odpowiednich obostrzeń itd. to klient 10 razy zastanowiłby się zanim zażądałby projektu za darmo i znacznie chętniej zainwestowałby w stworzenie rozwiązania na odpowiednim poziomie, rozumiejąc, za co płaci. Tymczasem jeśli obwiesza się miasto bez ponoszenia kosztów i konsekwencji, to obwiesza się je najczęściej najtańszą tandetą.
-----------------
Redakcja Signs.pl
|