Witam!
Mam powieszone u klienta 4 kasetony z białego dibondu. W licach wyfrezowane są litery. Pod spodem podklejona została pleksa. Klej jaki używałem to biały FIXALL. oraz szybki klej z przyśpiechem. Wszystko kleiło się na stole z obciążeniem około 24h. Potem kasetony pojechały na montaż. Montaż był wykonany na początku lutego. Dzisiaj klient zadzwonił, że w kasetonach pleksa zapada się do środka. Załamka. Podjechałem na miejsce i rzeczywiście nie puściła brzegami tam gdzie jest przyklejona do dibondu wewnątrz tylko pomiędzy literami. Oczywiście temperatura letnia czyli 28C zrobiła swoje i delikatnie powyginała pleksę. Doradźcie proszę jak to szybko naprawić. Oczywiście liczę się z tym, że pierwsze co muszę zrobić to zdemontować kasetony. Ale jak myślicie da się to naprawić na miejscu czy lepiej zabrać na warsztat i zastosować nową pleksę klejąc ją na nowo ???
Kasetony górą i dołem są ze sobą po dwa skręcone, żeby były w jednej linii. Mogą występować naprężenia. Jak to wszystko zrobić, żeby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji ??? Z góry Bardzo Dziękuję za POMOC!
bartoll