Na drugiej stronie wygraweruj np: Zakopane i sprzedaj w zakopiańskich sklepikach, Możesz też spróbować w innych miejscach turystycznych. Góry i morze najpewniejsze.
Na drugiej stronie wygraweruj np: Zakopane i sprzedaj w zakopiańskich sklepikach, Możesz też spróbować w innych miejscach turystycznych. Góry i morze najpewniejsze.
Z miłą chęcią dowiem się, z jakich to zawodów wykluczani są mężczyźni? Zwłaszcza z powodu tego, że np mają członka i mogą zrobić dziecko.
Fajny wywód o prywatnym przedsiębiorstwie. Jest jeden mały problem. Nazywa się prawo pracy i kodeks karny. Z którego możemy sobie korzystać wobec takich właśnie, co to myślą, że dyskryminacja to za drzwiami ich firmy tylko.
A propos chemii, też super, tylko że zdajesz sobie na pewno sprawę, że
a) chemia, która szkodzi na płodność nie szkodzi tylko kobiecie
b) chemia w solwentach i uvkach to pikuś w porównaniu do chemii aktywnej używanej do odkażania i czyszczenia chociażby bemarów w knajpach. Nie wspominając o dużych korpo produkcyjnych np. pralki, farby i kleje, płyty meblowe czy chociaż środki czystości i higieny osobistej. Jakoś kobiety tam są zatrudnianie, żyją, ich dzieci też.
c) fakt stania drukarki UV w firmie i posiadania tuszy, nie znaczy że ktokolwiek ma stać przy otwartym pojemniku tuszu i się inhalować, czy nosem podążać za głowicą. To, że jeden seksista z drugim stwierdził, że nie zatrudni kobiety, bo ta jeszcze w ciążę zajdzie i później trzeba płacić urlopy etc etc, a później pojawiają się teorie o tuszu UV, no to sorry - nijak się to ma do troski o zdrowie innych. Jak wyżej, skoro opary szkodzą tak, że zatrudnienie kobiety w firmie będzie niemal jak aborcja - to tak jak pisałam w poście, z którego wyrwałeś sobie moje zdanie - należy informować klientów, żeby przypadkiem nie stosowali zadrukowanych produktów w zasięgu kobiet ciężarnych.
No widzisz, ja znam wiele kobiet, które pracują w branży, żyją, dzieci zdrowe nawet mają. Jak one to zrobiły, nie do pojęcia. A że nie ma więcej? Z takim średniowieczem jak poniżej, nic dziwnego.
Zacytuję tu jednego miszcza od którego się zaczęło:
"W tym co my robimy w większości kobiety lepiej się sprawdzają i generalnie są lepszymi pracownikami - ale mają jedną wadę. Zachodzą w ciążę i mają dzieci, którymi muszą się opiekować. "
Tak, tak, dobrze czytasz - nie dlatego, że np "mam ciężką moim zdaniem chemię i zatrudnianie kobiet byłoby dla nich ryzykowne, zwłaszcza podczas ciąży". Nieee. Po prostu zachodzimy w ciążę i jeszcze bezczelnie nie porzucamy przychówku, tylko się nim opiekujemy. Dobrze, że plemniki wszyscy mają gdzieś i te mogą sobie zdychać ile chcą przy chemii, która może powodować bezpłodność. Wtedy będzie mniej ciąż.
Uu, wysoko mierzysz Tak, widziałam mężczyznę opiekującego się dzieckiem. I to mało tego nawet wielu. Gdzie Ty żyjesz, że to jakieś dziwne?
Owszem, ktoś napisał, że wadą kobiety, oprócz ciąży, jest to, że opiekuje się później dziećmi. Dokładnie, słowo w słowo.
Paragrafy? Pfff art 11 3 KP. Orzecznictwo też sobie życzysz?
Skoro mnie zapewniasz, że możesz cokolwiek, napisz dokładnie takie ogłoszenie. Że do drukarni zatrudnisz tylko mężczyzn. Bo z blondynem trochę słaby przyklad ale szkoda dnia żeby tłumaczyć z jakiego powodu nie można dyskryminować w pracy. Wrzuć tu, a pokażę Tobie wszystkie paragrafy. Będziesz mógł się nawet bronić w większym gronie. Gwarantuję Ci, że wtedy zmienisz zdanie czy mozesz sobie dyskryminować kogoś ze względu na płeć.
Rozumiem, że faceci nie wyłudzają chorobowych, zasiłków etc? Zatrudniasz półgłówka, to i polglowkowatego zachowania należy się spodziewać. MADKI były, są i będą. W ciągu prawie 20 lat trafiła mi się jedna. I do głowy by mi nie przyszlo walnąć głupoty o ciąży i dzieciach.
Ojcowie Twoim zdaniem dziećmi się nie zajmują? Tak z ciekawości?
Zaskoczę Ciebie - możesz zamknąć firmę, nawet mając ciężarną czy na kobietę na wychowawczym na pokładzie. Nie wiem skąd Ci się wzięło, że nie. Są na to regulacje. Podobnie jak na dyskryminację ze względu na płeć.
Twoje dywagacje o alkoholikach ukrocę - kodeks pracy, art który zacytowałam.
Na koniec - pracowników mamy takich, jakich sobie zrekrutowaliśmy. Skoro nie potrafimy wychwycić osoby, która całe życie na zasiłkach i ciążach leci, zmienia pracę jak rękawiczki, to może czas zatrudnić profesjonalnego rekrutera. A nie z góry zakładać, że wszystkie kobiety czyhają na macierzyński?
Swoją drogą jeśli jedna osoba zachodząc w ciążę wykłada komus biznes, pracę i w ogóle wszystko...no to gratuluję.
No tak. Czyli nie dodasz tego ogłoszenia o pracę? Nie ustosunkujesz się do paragrafu, który sam chciałeś?
Dej, dej, dej. No tylko to widzisz co chcesz widzieć. I tak, uważam, że jeśli ktoś zatrudnia tak, jak napisałam, to powinien skorzystać z rekrutera.
Takie pytanie na rozluźnienie. Kto płaci zasiłek macierzyński w takiej małej firemce z 4 pracownikami? Kto płaci L4 po 33 dniach? ZUS czy pracodawca? Jest zakaz zatrudnienia kogoś na zastępstwo?