Oczekiwania konsumentów względem opakowań znacznie się zmieniają. Wielu z nas pamięta czasy, w których opakowania ceniono głównie za wygląd i wygodę. Teraz kierunek rozwoju opakowań dyktowany jest przez ekologiczne trendy oraz preferencje generacji Z, która coraz śmielej i liczebniej dochodzi do głosu i która największym zaufaniem darzy marki odpowiedzialne społecznie. To z kolei rzutuje na ogromny potencjał rozwoju zrównoważonej produkcji opakowań.
Jeszcze do niedawna mało kto interesował się tym, czy opakowanie produktu, który nabywa, zostało wyprodukowane zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju. Wystarczyło, że było nowoczesne, atrakcyjne wizualnie lub funkcjonalne. Dzisiaj preferencje konsumentów znacznie zmieniły się pod wpływem czynników i tendencji rewolucjonizujących świat. Ekologia staje się niezbędnym elementem życia osób świadomych społecznie i troszczących się nie tylko o potrzeby obecnie żyjącego pokolenia, ale także pokoleń następnych.
Osoby, dla których istotne są kwestie środowiska wiedzą, że nasze codzienne, nawet najmniejsze, wybory wpływają na naturę – zarówno w przypadku pojedynczych osób, jak i biznesów. Rosnąca wrażliwość na problemy klimatyczne przekłada się nie tylko na decyzje zakupowe konsumentów, ale też oczekiwania wobec przemysłu spożywczego, które stają się coraz bardziej wymagające – tak w kategoriach bezpieczeństwa, jak i kwestii ochrony środowiska.
Najbardziej wymagającym wydaje się być pokolenie Z, które wychowało się w duchu ekologii i dla którego odpowiedzialność społeczna przedsiębiorstw jest niebywale istotna. Przedstawiciele pokolenia Z może i nie muszą znać procesu produkcyjnego, ale z dużym prawdopodobieństwem obdarzą zaufaniem markę, która w tymże procesie minimalizuje negatywny wpływ na planetę i podejmuje wszelkie możliwe działania optymalizujące. Dlaczego? Ponieważ utożsamiają się z tym, co kupują.
Oczy młodych konsumentów nie bez powodu skupione są na branży spożywczej, gdyż to przez nią produkowana jest przeważająca ilość opakowań na świecie. W odpowiedzi na rosnące oczekiwania nabywców, dotyczące produkcji przyjaznej planecie, przed producentami żywności stoi poważne wyzwanie ograniczenia śladu środowiskowego, poprzez poszukiwanie surowców przyjaznych środowisku. I te faktycznie są już zauważalne na sklepowych półkach (torebki z papieru, opakowania biodegradowalne czy torby wielokrotnego użytku), ale jest jeszcze wiele do zrobienia w tym obszarze. Wciąż wiele opakowań to plastik, stanowiący duże obciążenie dla środowiska.
Do zmian można podejść stopniowo, tak, by nie wywołać rewolucji lub przestojów w działalności. Taką strategię obrała poznańska marka OneDayMore, która w centrum swojego modelu biznesowego stawia planetę. Na drodze do osiągniecia swoich celów klimatycznych modyfikuje istniejące rozwiązania i wdraża nowe, koncentrując się na tym, by zmniejszyć ilość generowanych odpadów. Niespełna miesiąc temu uruchomiono linię technologiczną, pozwalająca na zapakowanie produktów śniadaniowych (musli, owsianek, granol) w torebki uzupełniające typu „refill”. Z kolei opakowania drugiej linii asortymentowej (roślinnych zamienników mięsa) zostały zaprojektowane w oparciu o dwa, łatwe w segregacji komponenty – papierową tackę oraz folię.
- Chyba nikt nie ma wątpliwości, że nasza planeta ulega zmianom środowiskowym, wynikającym z naszej działalności, z działalności każdego człowieka. Wzrost świadomości konsumentów musi pociągać za sobą zmiany w podejściu producentów żywności, zwłaszcza, jeśli zależy im na tym, by marka była identyfikowana ze zrównoważoną produkcją i działaniami na rzecz środowiska. Na rynku zostaną ci, którzy będą nadążać za rosnącymi wymaganiami konsumentów, ceniących sobie u marek autentyczność i perspektywiczne myślenie w kontekście ochrony zasobów planety. – mówi Dariusz Haraj, CEO OneDayMore.
Źródło: OneDayMore