Stoję przed dylematem wyboru sposobu ogrzewania w pracowni, całość ok 200m2, mam doprowadzony gaz, zaczynamy totalny remont. Frezarka, laser, znakowarka, tnące, termiczne, solwent, laminator, prasy, jakas mała sublimacja itd. Nie mam żadnych urządzeń do cyfry, offsetu czy sita. To tak pod względem ewentualnych wymagań.
Podpowiadają mi podłogówkę, natomiast spotkałem się też z informacją że w drukarni to absolutnie odpada, bo kurz się za bardzo unosi.
Ktoś ma podlogówkę? Jak to się sprawuje?
W domkach teraz każdy to pakuje ale w pracowni?