Chyba sobie jaja robisz. Klienta guzik obchodzi czy Ty to robisz w namiocie czy w piwnicy.
Klienta bardzo obchodzi gdzie zostawia swoje auto.
Jednocześnie, mądry klient rozumie, że nie można mieć hali do oklejania autobusów, jeśli się klei jeden autobus raz na pięć lat, więc wynajem hali na zlecenie nie jest niczym zaskakującym. Od prawa własności do lokalu istotniejsze są warunki oklejania.
Czym innym jest autobus... czy samolot.... a czym innym seryjne oklejanie aut.
Dla mnie to pachnie wioską i tyle... ale każdy robi jak uważa.