Już w najbliższy weekend (23–24 lipca) w Gdyni odbędzie się czwarta edycja See Bloggers – największego festiwalu dla twórców internetowych w Polsce. Podczas dwóch intensywnych dni blogerzy, youtuberzy oraz influencerzy internetowi będą wspólnie zdobywać wiedzę i wymieniać się doświadczeniem. W tym roku Onet objął wydarzenie patronatem oraz przygotował dla uczestników dedykowany panel dyskusyjny i warsztaty.
Jednym z organizowanych przez Onet wydarzeń będzie panel dyskusyjny: „Co decyduje o sile video – format, jakość, bohaterowie, temat?”, w którym wezmą udział Bartosza Węglarczyk (dyrektor programowy w Onet S.A.), Łukasz Grass (redaktor naczelny Business Insider Polska), Arlena Witt (autorka kanału „Po Cudzemu” na YouTube) oraz Włodek Markowicz (prowadzi autorski kanał na YouTube, zdobywca 3 tytułów w konkursie Gala Twórców 2015 organizowanym przez Onet, w tym nagrody głównej dla Twórcy Roku 2015). Panel poprowadzi Magdalena Kuflińska (product manager w Onet S.A., odpowiedzialna za obszar twórców internetowych). Start już 23 lipca (sobota) o godzinie 16:00.
Kolejnego dnia, w niedzielę 24 lipca o godz. 10.30, rozpoczną się zamknięte warsztaty „Twórco Internetowy – osiągaj nieosiągalne” dla zapisanych wcześniej 20 uczestników konferencji. Warsztaty poprowadzą eksperci Onetu: Eliza Tomalak (specjalista Social Media Produkt w Onet S.A.), Przemysław Dzienuć (Social Media Marketing Manager w Grupie Onet-RAS Polska) oraz Magdalena Kuflińska (product manager w Onet S.A.). Podczas warsztatów uczestnicy dowiedzą się, jak skutecznie wypromować siebie i swoją markę w social mediach - od strategii po kampanię marketingową. Warsztaty będą odbywały się w małych zespołach i będą oparte o case studies. Najlepszy uczestnik warsztatów otrzyma telefon Kruger&Matz Flow oraz kampanię autopromocyjną Onet o wartości 150.000 zł.
Organizator See Bloggers zaprosił do udziału w wydarzeniu w roli prelegentów i uczestników paneli dyskusyjnych wielu laureatów organizowanego przez Onet konkursu Gala Twórców (i wcześniej Bloga Roku). Wśród nich można znaleźć tak wyjątkowe nazwiska jak: Wojciech Wawrzak (Prakreacja – Blog Roku 2015), Magdalena Mikołajczyk (Matko Jedyna – Video Roku 2015), Katarzyna Przydryga (Vivi & Oli – Blog Roku 2014 w kategorii Moda i Uroda), Joanna Pachla (Wyrwane z kontekstu – Blog Roku 2015 w kategorii Publicystyka), a także jurora w ostatniej edycji konkursu, Roberta Biedronia, prezydenta miasta Słupska.
See Bloggers odbędzie się w dniach 23-24 lipca w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym w Gdyni. W wydarzeniu weźmie udział ponad 800 osób.
Źródło: Grupa Onet-RAS Polska
Z jednej strony fajnie, że duży gracz udziela się na tego typu imprezach, z druguej jednak, można odnieść wrażenie, że są one nieco przez duzych partnerów zawłaszczane.
Dziwi nieco, że, teoretycznie, niezależni twórcy, jak lubią o sobie myśleć blogerzy, poddają się temu dyktatowi bez słowa.
Artykuł traktuje nie o przekrojowym programie imprezy, a jedynie o aktywnościach dodatkowych, przygotowanych przez Onet. Wyraźna obecność Onetu w tych działaniach jest oczywista i nie ma chyba powodu aby budziła kontrowersje.
Dla mnie, obecność dużego koncernu medialnego na imprezie blogerskiej, jest co najmniej dziwna. Przede wszystkim ze względu na wspomnianą, teoretyczną przynajmniej, niezależność uczestników.
O tym, jak ta niezależność we współpracy z Onetem wygląda w praktyce, można zobaczyć na przykładzie Karoliny Korwin-Piotrowskiej.
Bardziej naturalne byłoby objęcie takiej imprezy patronatem przez małe i niewiele znaczące wydawnictwo?
O tym, kto jest patronem decyduje organizator imprezy.
A czytelnicy decydują jak chcą taki wybór ocenić.
Ale żeby cokolwiek oceniać muszą coś na ten temat wiedzieć, nie sądzisz?
Każdy ocenia tak jak lubi. Albo jak umie. Albo jak umie i lubi.
Ale musi mieć chyba co oceniać? Artykuł nie daje żadnych podstaw aby oceniać czy obecność patrona nadweręża czyjąś niezależność, bo omawia jedynie wąski aspekt związany z wybranymi aktywnościami, zapewne z resztą fakultatywnymi.
A ktoś Ci każe oceniać?
Czujesz się zmuszany do pisania komentarzy?
To Ty wystawiasz oceny - zapytaj się sam. Umiesz powiedzieć gdzie w tym tekście znalazłeś choć ślad informacji uzasadniający obawę, że patron zagrozi "niezależności" biorących w niej udział blogerów?
Zgadza się. Ja wystawiam ocenę, wg własnych kryteriów. Mogę mieć rację, mogę się mylić. A Tobie guzik do tego.
No właśnie nie widać abyś wystawiał według jakichś kryteriów związanych z oceną tekstu. Wygląda to raczej na doktrynerstwo.
Masz niezbywalne prawo do własnej oceny mojej oceny. Może Ci się podobać, może nie podobać, możesz mieć dodatkowe pytania albo wątpliwości. Możesz wyprowadzić całkowicie odmienny ciąg logiczny, albo argumentować z sufitu. Wszystko możesz.
A ja mogę mieć to.... w głębokim poważaniu, co w zasadzie się dzieje.
Taki urok dyskusji w internecie.
Chodzi o to aby pozostali czytelnicy rozumieli z czym mają tu do czynienia - zabieramy głos ze względu na nich. Tak że nie martw się - nie robisz nam żadnej przykrości.
Oczywiście.
Ty jako publikator musisz mieć czytelników na uwadze.
Ja, komentując, mogę mieć ich dokładnie tam, gdzie ich mam.
A to, że nie zrozumieją?
Nie ma nic dziwnego w tym że czytelnicy, mając do czynienia z pojedynczymi wpisami, mogą nie zorientować się w Twojej kampanii dyskredytowania mediów, a mediów społecznościowych i blogosfery w szczególności. Większość ludzi podchodzi do rzeczywistości pozytywnie, nie doszukuje się we wszystkim drugiego dna i podstępu. Nie dziwota, że spora część naszych bywalców mogłaby pomyśleć, że mają do czynienia z osobistym komentarzem, którego autor dzieli się z nimi swoimi spostrzeżeniami .
Czy ośmieliłbym się myśleć, co mają myśleć czytelnicy?
Tylko wtedy, gdybym był, zadufaną w sobie, redakcją Signs.
W każdym innym przypadku, to, co sobie ktoś gdzieś pomyśli, pozostaje całkowicie poza obszarem moich zainteresowań.
Media są fajne.
Na przykład w tekście obok napisali, że chcą zapierdzielić na własność zdjęcia przesłane przez uczestników na konkurs. Jeszcze inne medium zaprasza do konkursu na artykuł, także uzurpując sobie prawo do przejęcia wszelkich praw do nadesłanych materiałów.
Media są fajne i trzeba patrzeć na nie pozytywnie. Słuszna jest linia naszej partii.
No tak, masz rację. To wszystko dowodzi, że na See Bloggers blogerzy zostali ubezwłasnowolnieni przez Onet. Na to faktycznie nie można patrzeć optymistycznie.
Ja myślę że każdy może patrzeć tak jak chce.
Ty myślisz, że wszyscy powinni patrzeć tak jak Ty chcesz.
I tym się pięknie różnimy,
Oczekujemy, że jeśli zabierasz głos w sprawie naszej publikacji, to będziesz odnosił się do naszej publikacji. Nie ma tu narzucania co masz myśleć. Nie każemy Ci wierzyć w niezależność blogerów. Pytamy gdzie w naszym tekście uzasadnienie oskarżeń o poddawanie się dyktatowi patrona. Dopóki udajesz, że taki wniosek wyciągasz z opublikowanego tekstu - oszukujesz ludzi. Rozumiesz, że musimy się do takiej praktyki odnieść?
Zadawanie pytań, nawet tych niewygodnych, to doskonały sposób na ubogacanie wnętrza. Będziesz potem mógł w nie wejrzeć i poszukać odpowiedzi na dręczące pytania.
Ponoć to świetna metoda. Polecam, mnie ją polecił pewien redaktor z internetu.
My nie zadajemy żadnych pytań - to Ty stale posługujesz się tą techniką aby insynuować rozmaite tezy, które powtarzasz w co drugim komentarzu. To nikogo nie ubogaca - jest zwyczajnie nudne.
Więc znajdź inny sposób na ubogacanie siebie.