Cześć. Szukam porady odnośnie oświetlenia hali produkcyjnej, której remont właśnie kończę. Główna część ma wymiar 12x18 metrów. Wysokość 3,20 m. Obniżyłem się z sufitem o 80 cm montując sufit podwieszony (kasetonowy - armstrong). Najwygodniej byłoby montować oprawy rastrowe na świetlówki 60x60 cm. Nie wykluczam również innych np. liniowych LED.
Zajmujemy się głównie drukiem cyfrowym w arkuszach a w starej części druku i wykończenia mamy oprawy rastrowe tzw. 2x120 cm na świetlówkach Philips Master TL-D 90 De Luxe 36W/950 (RA>90%), na magazynowej zwykłe PILA 850 (RA>80%).
Generalnie wolałbym zainwestować już w ledy bo z doświadczenia oświetlanie min. 8 godzin na dobę te 5 i pół dnia w tygodniu trochę prądu pochłania.
Na pewno bardzo ważny jest dla nas parametr oddawania barw.
Zastanawiałem się też czy przy ledach jest możliwość montażu jakiegoś czujnika natężenia światła tak żeby jakieś "ardurino" sterowało i przy słonecznej pogodzie procentowo obniżało moc lamp (mam duże okna od południa a będzie na nich roletka z materiałem rozpraszającym światło)..
Pomyślałem, że niewielkim kosztem można oszczędzać na oświetleniu. U mnie mogę śmiało podzielić na 4 sekcje i pewnie często lampy przy samych oknach południowych będą praktycznie wyłączone. Ciekawi mnie tylko jak w praktyce to wygląda - czy nie świruje.
Więcej nowości w tym dziale
