logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

BADANIE: Perspektywy ryneku desktopowych drukarek 3D

  PR 15.11.2016, przeczytano 770 razy
ilustracjastrzałka

Najnowszy raport badawczy firmy Deloitte wskazuje na błyskawiczny wzrost w segmencie urządzeń desktopowych, w branży druku 3D, prognozując przy tym gwałtowny rozwój globalnego rynku z szacowanego poziomu 4,8 mld dolarów w 2015 r. do wartości przekraczającej 20 mld dolarów w 2020 r. Raport zawiera szczegółowy opis obecnych technologii, statystyki, prognozy wzrostu oraz przegląd kluczowych graczy w tej branży. Według dokumentu drukarki desktopowe stanowiły 95% wszystkich drukarek 3D sprzedanych w 2015 roku, a przed 2011 r. ten segment branży praktycznie nie istniał.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/perspektywy-ryneku-desktopowych-drukarek-3d,30536,artykul.html

Raport wskazuje również, że nowoczesne drukarki desktopowe zaczynają stopniowo dorównywać jakością i parametrami urządzeniom z segmentu przemysłowego. Wysoki poziom innowacji oraz wyścig o jak największą liczbę patentów przekładają się na większą szybkość drukowania i dostępność materiałów. Dzięki temu technologia AM zyskuje coraz większy zakres zastosowań w wielu branżach.  

Podczas gdy desktopowe drukarki 3D były niegdyś używane przez hobbystów lub na potrzeby edukacyjne w bardzo ograniczonym zakresie, obecnie znajdują one coraz szersze zastosowanie w różnorodnych dziedzinach, takich jak inżynieria, projektowanie produktów, sztuka, wyroby jubilerskie, stomatologia oraz produkty konsumenckie – mówi Robert Kauf, Manager Deloitte. 

FFF, Stereolitografia i Material Jetting są najbardziej powszechnie stosowanymi technologiami w środowisku przemysłowym. Popularność metody osadzenia topionego materiału (FFF) w znaczącym stopniu przyczynia się do rozwoju segmentu urządzeń desktopowych, ponieważ doskonale sprawdza się w tych obszarach, które są kluczowe dla wprowadzenia drukarek 3D do ogólnego zastosowania. Można tu wymienić na przykład łatwość użycia i mniejsze koszty.

Prognozy zakładają, że technologia FFF zdominuje rynek pod względem wolumenu i do 2019 r. będzie wykorzystywana w 97,5% wszystkich drukarek 3D, jeżeli chodzi o liczbę dostaw.   

Przez wiele lat rozwój tej branży był ograniczony do kilku największych producentów posiadających patenty na swoje produkty. Wygaśnięcie części tych patentów pozwoliło na rozpoczęcie dynamicznego wzrostu nowych graczy, z czego korzystają również polskie firmy. Na tle globalnego rynku Polska przedstawia się, jako rynek perspektywiczny. Świadczą o tym przede wszystkim znaczące wzrosty notowane co roku przez rodzime spółki – kontynuuje Robert Kauf.

Stany Zjednoczone, pozostaną główną siłą nabywczą. Za nimi plasują się kraje Europy Zachodniej, Japonia, Chiny. Raport wskazuje również na możliwe zmiany pod względem dystrybucji geograficznej. Podczas gdy w 2015 r. główni sprzedawcy urządzeń wykorzystujących technologię AM zmagali się z trudnościami, mniejsi producenci, tacy jak polski Zortrax, wzmocnili swoją pozycję, zwiększyli sprzedaż i dostosowanie do segmentu urządzeń desktopowych.

Coraz więcej firm odkrywa nowe, ciekawe sposoby zastosowania tej technologii. Jesteśmy przekonani, że będziemy świadkami coraz większej liczby udanych przedsięwzięć związanych z wykorzystaniem drukarek 3D. Wysoka jakość, którą gwarantują desktopowe drukarki 3D, w połączeniu z ich przystępną ceną, otwierają nowe możliwości dla przedsiębiorców – twierdzi Bartłomiej Cymer, Dyrektor Marketingu Zortrax.

Raport porusza również temat polskich producentów na światowym rynku druku 3D, bazując na badaniu wykonanym przez Printelize w 2015 r.[1] Rynek druku 3D w naszym kraju jest relatywnie młody – 97 obecnych na nim przedsiębiorstw to głównie dostawcy usług a nie producenci, a ponad 50% z nich powstała ok. roku temu. Zaledwie 11,3% firm jest obecnych na rynku dłużej niż 4 lata. W 2015 r. wartość rodzimego rynku szacowano na 40 mln złotych mimo niewielkiego popytu wewnętrznego. Siedem największych firm większość swoich przychodów czerpało z eksportu. Najbardziej rozpoznawalną polską firmą z branży technologii przyrostowych był Zortrax.

Źródło: Zortrax

PR - Tekst opublikowany bezpłatnie na podstawie promocyjnych materiałów prasowych. Redakcja nie odpowiada za jego treść.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Kampania i loteria Inka „Przekonaj się smakiem”
Inka wystartowała z loterią i kampanią reklamową napojów roślinnych pod hasłem „Przekonaj się smakiem”. Działania komunikacyjne obejmują digital, media społecznościowe, influencer marketing, punkty sprzedaży oraz kanały własne marki. 
Industria Kielce ma nowego sponsora
ALAB sport rozpoczyna współpracę z Industrią Kielce. Platforma umożliwiająca optymalny dobór badań laboratoryjnych dla osób aktywnych fizycznie w sezonie 2024/2025 będzie partnerem najbardziej utytułowanej klubowej drużyny piłki ręcznej w Polsce.
Ancymony (*ancy) z kampanią dla marki Venus
Trwa kampania reklamowa marki Venus należącej do Pharma CF – polskiego producenta kosmetyków pielęgnacyjnych. Za jej realizację odpowiada agencja Ancymony (*ancy).
Od zera: epickie decyzje w podcastach Pepsi
Marka PEPSI ogłasza premierę najnowszego podcastu „OD ZERA”. Znane osobowości opowiedzą o tym, jak mała, niepozorna decyzja może przerodzić się w epicką historię zgodnie z zasadą „od zera do bohatera”. Gospodarzem wywiadów będzie youtuber Dominik Bos, a wśród gości pojawią się znani twórcy, influencerzy i pasjonaci, tacy jak Foxx Gotuje, Natalia Maszkowska, Kasia...
Sho Kondo: były dyrektor kreatywny LPP idzie na swoje
Po ośmiu owocnych latach na stanowisku dyrektora kreatywnego w LPP, polskiej grupie odzieżowej znanej z takich marek jak Reserved, Mohito, Cropp i House, Japończyk Sho Kondo ogłosił swoje odejście, aby założyć Kondo & Partners Consulting, nową agencję skoncentrowaną na branży modowej i lifestylowej.
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764