Witajcie, przepraszam jeśli wrzucam pierwsze pytanko w niewłaściwym dziale. Jako grafik - "freelancer" przez długi czas bazowałem na starym sofcie, który na moje potrzeby i wymagania spisuje się nadal świetnie i na prawdę nic mu nie brakuje. Gdyby nie sporadyczne problemy z koniecznością otwierania plików z nowszych wersji, nie widziałbym żadnych powodów do inwestowania w nowy soft.
Ale przyszedł czas zmiany kompa, wraz z nim nieubłaganie windows 10 - no i o ile Corel X3 śmiga po paru manewrach właściwie jak dawniej, tak PS zaczął straszliwie mulić. A właściwie nie tyle muli, ile ma momenty całkowitego wstrzymania, gdy trzeba czekać aby w ogóle odnalazł kursor. Poza tymi momentami działa normalnie, ale co chwila, zwłaszcza zaraz po odpaleniu, popada w takie okresy "martwoty". Zauważyłem też problemy z całym interfejsem windowsowym gdy PS jest odpalony - nie działa listwa dolna z windows itp.
Czy ktoś z Was przećwiczył może odpalanie takiego zabytku na najnowszej windzie i coś podpowie??
(Wiadomość zmodyfikowana przez: etadek dnia 12.10.2018 12:34)