Pierwsze kroki w branży.

Przy drobnych rzeczach mogę skorzystać z pomocy wolnego strzelca, jednak przy grubszych naprawach raczej nie odważyłbym się.

pozdrawiam

-----------------
-------------------------
pozdrawiam
Mirosław Stefanek
www.mmreklama.pl

wiadomość usunięta z przyczyn regulaminowych
(dyskutowanie kwestii regulaminowych i organizacyjnych w miejscu do tego nie przeznaczonym)

(Wiadomość zmodyfikowana przez: redakcja dnia 25.07.2014 14:01)

Przede wszystkim to problem wynika stąd że udowadniając pierdoły małej wagi skaczecie Koledzy od szczegółu do ogółu i na odwrót. Normalne jest że autoryzowany serwis będzie miał wyższą stawkę roboczogodziny bo musi rekompensować naprawy gwarancyjne. jak wam się wydaje że producent maszyn za to płaci to macie racje tylko się wam wydaje. Dwa kto to do q..rwy nędzy jest "wolny strzelec", osobiście lubię nazywać sytuacje po imieniu. Jeśli mówimy o wieloletnim pracowniku tzw autoryzowanego serwisu który odszedł z firmy założył własną i świadczy usługi serwisowe to nie jest to chyba żaden "wolny strzelec" tylko firma świadcząca usługi serwisowe, nie widzę powodu dla którego ten człowiek nagle miał by zacząć oblewać maszyny tuszem wyrywać im bebechy i uciekać przez okno a nawet jeśli to chyba da się takiego pacjenta pociągnąć do odpowiedzialności za to. Inna sprawa jeśli za "wolnego strzelca" uznajecie Pana co ma cennik bez VAT i może podjechać w sobotę służbowa furą taniej, no cóż aby ktoś mógł zyskać, wydymany musi zostać ktoś. Dla mnie to kradzież. Nie pochwalam nie korzystam. Dla mnie q..stwem naszej branży odnośnie serwisu jest sprzedawanie badziewi jako oryginałów, sprzedawanie części przez frajerów nie mających zielonego pojęcia o tym co sprzedają a często robiących krzywdę maszynom i ich użytkownikom. Ci co mają wiedzieć że kieruję do bezpośrednio do niech będą wiedzieli. Lubie mieć wybór ale jeśli decyduje się zapłacić za oryginalną część to ma to ..rwa być oryginalna część albo potraktuję sprawę jako oszustwo wyłudzenie inne paragrafy albo strzele w ryj w ostateczności.
Odnośnie postów Pana Maćka no cóż, po iluś latach praktyki są dla mnie po prostu płytkie, niosą wbrew pierwszemu wrażeniu bardzo mało informacji i oparte są często na przypuszczeniach a nie praktyce. Powielanie pewnych mitów dla mnie osobiście robi się wkurzające delikatnie mówiąc plus za składnie i pisanie po polsku. Tematy komunistycznego podejścia do relacji pracodawca-pracownik pominę milczeniem.

Widzisz Aikon i masz prejebane

Fakt imię przekręciłem. Panie Marcinie przepraszam
Nie no spoko Cynik chłopaki chyba nie biją, a wakatów nie mam, aktualnie CV nie przyjmuje.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Aikon dnia 26.07.2014 17:34)

Ja też się dziś naje'ałem i jakoś takoś jakoś Was rozumiem

-----------------

Przepraszam, że się tak wtrynię w dyskusje

PLOTER TNACY LYNX-1100EX zakupiony.

teraz papirologia .... na początku chciałem założyć standardową działalność ... wynająć biuro księgowe .... (przypominam, że działalność będzie sobotnia ... pracuje na etacie)

ale pomyślałem tez o Akademickim Inkubatorze Przedsiębiorczości ...

i jestem na szukani za i przeciw ...
za AIP ... koszt 250netto/miesiąc i nic mnie nie obchodzi ... lecz jestem "pracownikiem" AIP

własna działalność ... to już większa zabawa ...

nazwa już mam ... tylko przedrostek ...
fabryka ? agencja ? studio ? biuro reklamowe ?

a w środku ja

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Rap3k dnia 28.07.2014 22:40)

Za moich czasów jak zaczynałem najmodniejsze było Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe i w środku jakiś gość.