
TikTok to zdecydowanie najszybciej rozwijający się portal społecznościowy, którego liczba użytkowników przekroczyła już 2 miliardy! Jest to najczęściej pobierana aplikacja na świecie, a jej popularność wciąż rośnie. Jednocześnie TikTok cechuje się bardzo dużym zaangażowaniem użytkowników. Według raportu IndaHash, 94% użytkowników spędza w aplikacji ponad 10 minut dziennie, a 84% czuje się zainspirowanych obejrzanymi treściami. Wzrasta również wiek użytkowników, co sprawia, że TikTok to już nie tylko “aplikacja dla dzieci”.
TikTok stał się skutecznym narzędziem marketingowym i sposobem na dotarcie do milionów osób. Jak skutecznie działać na TikToku, by osiągnąć sukces? W odpowiedzi na to pytanie powstał pierwszy w Polsce podręcznik TikToka, napisany przez Marzenę Bednarską.
“TikTok od A do Z - Podręcznik” to kompendium wiedzy o TikToku dla osób, które chcą utworzyć i prowadzić konto w tej aplikacji, jak również dla tych, które to konto już od jakiegoś czasu posiadają i zastanawiają się jak je “rozkręcić”. Podręcznik w formie e-booka zawiera szereg praktycznych porad, dotyczących nagrywania i montażu filmów, rozwoju konta czy przygotowania strategii komunikacji z odbiorcami. Czytelnik znajdzie w nim również cenne wskazówki, odnoszących się do technicznych aspektów prowadzenia konta na TikToku, jak również interpretacji danych analitycznych, które pozwolą lepiej dopasować content do oczekiwań użytkowników. Wszystko to na 180 stronach, wypełnionych wiedzą o TikTok’u.
Marzena Bednarska, znana również jako Classylicious, to autorka bloga, od lat aktywna w mediach społecznościowych (konto classy.licious na Instagramie śledzi prawie 100 tysięcy obserwatorów). Jest absolwentką SGH i magistrem dwóch specjalizacji: Marketing oraz Zarządzanie Strategiczne. Tematyką Social Media zajmuje się zawodowo i prywatnie. Od 2016 roku jest zatrudniona w sieci kin Multikino, gdzie odpowiada, m.in. za realizację strategii marki w kanałach Social Media. Multikino, jako jedna z pierwszych marek w Polsce, przeprowadziło akcję marketingową na TikToku.
- E-book “TikTok od A do Z - Podręcznik” dostępny jest TUTAJ w cenie 49,00zł
Źródło: Classylicious
Stop making stupid people famous!
Do kogo ten apel? Do ludzkości?
Uderz w stół...
Do redakcji Signs.pl?
Jeśli czujesz, że oddajesz łamy...
Na co?
Ale czujesz czy nie?
Najpierw musisz sformułować pytanie - co konkretnie miałaby czuć redakcja?
Czujesz, że przyczyniasz się do sławy ludzi głupich?
Nie oceniamy stopnia mądrości albo głupoty ludzi wypowiadających się w serwisie. Powinniśmy zacząć?
Lepiej nie, przecież mogłoby się okazać, że nie możesz mieć tutaj konta.
To może Ty podejmiesz się moderowania i usuwania głupków zabiegających tutaj o sławę?
Ja tu jestem wyłącznie dla beki.
Całe szczęście że nie dla sławy.
Dla sławy jest pani od podręcznikadotiktoka.
Wydatnie jej pomagasz.
Znasz ją? I jest też do tego wszystkiego głupia?
Podejrzewasz, że jest?
Sugerujesz że jest, więc jeśli masz odrobinę przyzwoitości to zechcesz zapewne wyjaśnić na jakiej podstawie.
"redakcja, 20.08.2020
Znasz ją? I jest też do tego wszystkiego głupia?"
Hmmm...
To Twój nick i Twoje słowa.
Wiesz co znaczy znak zapytania?
Gdzieś, kiedyś wyczytałem, że jest próbą zwolnienia z odpowiedzialności za pomówienie.
Nie - jeżeli jest prośbą o doprecyzowanie stanowiska drugiej strony. A raczej nadal może być zawoalowanym pomówieniem, ale polegającym na insynuowaniu czegoś, czego interlokutor nie powiedział. No ale Ty wyraziłeś się dość jasno - przywołałeś tę panią jaką przykład przyczyniania się przez nas do rozsławiania ludzi głupich. Chodzi tylko o to czy będziesz miał na tyle szacunku do samego siebie aby potwierdzić to w sposób, który rodziłby po Twojej stronie pełne, również prawne konsekwencje. Będziesz miał? Znak zapytania nie jest tu insynuacją - wierzymy że będziesz...
Znaczy się nie przeczytałem?
Nie czytasz tego co piszesz? Niedobrze - takie tłumaczenie może uchodzić za próbę uniknięcia odpowiedzialności za pomówienie.
Twojej odpowiedzialności, której chciałeś uniknąć, dodając pytajnik?
Sprawa wygląda tak, że każdy ponosi odpowiedzialność za to co sam mówi. Najwyraźniej nie możesz się z tym pogodzić skoro złapany za rękę twierdzisz że to nie Twoja kończyna...
W istocie.
Ale jak twierdzi pewien naczelny serwisu internetowego dla branży reklamowej, pytajnik zwalnia z odpowiedzialności za treść pytania.
Wszak kto pyta, nie błądzi... czy jakoś tak.
No to masz pecha bo swój osąd na temat tej pani której nie znasz i nie masz najmniejszych podstaw by ją oceniać zapomniałeś wyposażyć w znak zapytania.
Stop making stupid people famous!
To nie osąd, to APEL.
Nie można karać za apelowanie do dusz i serc.
Rzecz w tym że Tyt udajesz apelującego do rozumu.