
W 10. rocznicę istnienia Browar PINTA zmienia logotyp i wygląd etykiet sztandarowych piw, w tym Ataku Chmielu, najpopularniejszego piwa rzemieślniczego w Polsce. Proces transformacji zaczął się na początku maja i potrwa kilka tygodni
– Rozpoczynając drugą dekadę naszej historii stawiamy na wizerunkowe atuty PINTY: siłę marki i rozpoznawalność oferty – mówi Ziemowit Fałat, współzałożyciel i współwłaściciel Browaru PINTA.
Na nowym logo pionierów piwnej rewolucji w Polsce nie będzie już charakterystycznej kadzi i zaglądającego do niej piwowara.
– Po 10 latach wszyscy wiedzą, że PINTA to PINTA – wyjaśnia Ziemowit Fałat. – Nie potrzebujemy już pokazywać człowieka przy kadzi, żeby powiedzieć ludziom, co robimy. Teraz nasze logo to PINTA zdecydowana, z symbolicznym podkreśleniem, że wiemy, na czym stoimy, ale dalej jesteśmy otwarci na robienie nowych rzeczy – dodaje.
Oparcie nowego logo wyłącznie na słowie „PINTA” jest pochodną wypracowywanej od 10 lat wysokiej popularności browaru z Wieprza. Obecnie PINTA jest – według użytkowników portalu RateBeer.com – najlepszym browarem rzemieślniczych w Polsce i 30. na świecie (RateBeer Best 2020). Pod koniec ubiegłego roku PINTA, jako pierwszy browar rzemieślniczy w historii rankingu, znalazła się też wśród dziesięciu najsilniejszych medialnie marek piwnych w Polsce, według agencji Press-Service Monitoring Mediów (Top Marka 2020. Piwa i cydry).
Nowe logo będzie od początku maja sukcesywnie wprowadzane na wszystkie opakowania i materiały marketingowe browaru. Zmiana najszybciej obejmie m.in. firmowe kapsle i kartony.
Stopniowo będą wymieniane etykiety wszystkich podstawowych piw PINTY, takich jak: Atak Chmielu, A Ja Pale Ale, Pierwsza Pomoc, Modern Drinking i Bawarka. W sumie jest ich ponad 10. Głównym elementem wizualnym na etykietach będą: marka „PINTA”, marka piwa i nazwa stylu. Fani piw PINTY powinni je nadal rozpoznać po wykorzystywanych na starych etykietach kolorach i kluczowych elementach graficznych. Dlatego np. nowa etykieta Ataku Chmielu nadal będzie zielona i ozdobiona symboliczną szyszką chmielową.
Rebranding PINTY zainicjuje wysłanie do sklepów detalicznych 30 tys. butelek Ataku Chmielu ze specjalną, podwójną etykietą – starą naklejoną na nową. Gratką dla kolekcjonerów będzie też prawie 10 tys. urodzinowych zestawów, zawierających 3 butelki Ataku Chmielu z trzema różnymi etykietami z okresów 2011, 2012-2020 i z 2021. Zestaw dopełnią: szklanka z nowym logo PINTY i dwie podkładki. Od połowy maja zestawy będzie można znaleźć w sklepach Lidl.
Jeszcze w maju zostanie też uruchomiona nowa strona www.browarpinta.pl. W dalszej kolejności będą aktualizowane etykiety na piwa sezonowe, lokalne piwa z serii Beskidy oraz branding pubów PINTA.
Prace nad nową identyfikacją wizualną trwały od niemal roku. Były w nie zaangażowane dwie polskie agencje wyspecjalizowane w brand designie i projektowaniu opakowań. – Testowo wypuszczaliśmy na rynek piwa z etykietami dalece odbiegającymi od estetyki Ataku Chmielu – wyjawia Ziemowit Fałat. Chodzi m.in. o bestsellerowe serie piw: PINTA Hoppy Crew, PINTA Collab PL i PINTA Deli Store. Ich opakowania zaprojektowała agencja Ostecx Créative z Poznania i to ona ostatecznie zdobyła zlecenie na zaprojektowanie nowego logo i nowych etykiet na piwa PINTY.
– Dla branży piwnej pracujemy już od blisko 20 lat. I, parafrazując hasło PINTY, zajmujemy się brandingiem browarów rzemieślniczych od pierwszych dni piwnej rewolucji w Polsce – mówi Sébastien Ploszaj, art director i współwłaściciel Ostecx Créative. – Podchodząc do odświeżenia opakowań postawiliśmy sobie dwa ważne cele – wybicie samej marki i znalezienie wspólnego języka graficznego dla etykiet, które powstawały w PINCIE na przestrzeni dekady. W efekcie stworzyliśmy etykiety w 100% odnoszące się do swoich poprzedniczek, ale zbudowane na zasadzie syntezy poprzednich grafik. Wierzymy, że takie podejście wyróżni PINTĘ w sklepach i nada marce mocy – dodaje.
W 2020 roku PINTA uwarzyła 93 różne piwa, z czego 65 było piwami premierowymi. Entuzjaści kraftu zyskali w sumie ponad 21 000 hektolitrów piwa. W tym roku moce produkcyjne browaru mają być zwiększone w szczycie sezonu do 30 000 hektolitrów.
Źródło: Browar PINTA
Rewitalizacja wizerunku, najtańszy sposób na poinformowanie ludzi, że firma istnieje.
Skąd pomysł że najtańszy?
Notkę o rewitalizacji Signs opublikował za darmo.
Ile kosztowałaby reklama?
Nie ma za co!
Rebranding jest jednym z dziesiątków możliwych zabiegów marketingowych o których informujemy "za darmo" - czy to znaczy że cały marketing i reklama to najtańsze sposoby na poinformowanie ludzi że firma istnieje? Być może tak właśnie jest - tylko dlaczego atak skierowałeś w stronę rebrandingu?
Notki o rewitalizacji prawie wszyscy publikują za darmo.
A ile kosztowałyby reklamy?
Jeżeli jesteś zainteresowany reklamą, prześlemy cennik. Dalej nie wyjaśniłeś czym różni się rebranding od akcji samplingowej albo od kampanii z użyciem elementów POS. One są droższe od rebrandingu?
Czyli rozumiesz czemu rewitalizacja?
Bo jest tańsza niż najtańsza kampania reklamowa a media za darmoszkę bez proszenia publikują.
Ale o kampaniach też piszemy - za darmochę. Więc...?
No popatrz. A są media, które wołają kasę. DUŻĄ.
Za rebrandingi nie wołają?
Chyba nie wiesz, ile rebrandingów można zrobić za jedną publikację w dużym medium o zasięgu krajowym...
Ale wołają czy nie wołają?
Ale wołają kogo?
Za ten rebranding jak o nim pisują - to wołają czy nie?
A w Signs ile kosztuje materiał reklamowy udający artykuł?
Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie - zwłaszcza że pytanie było bardzo proste. Jest jakiś problem z odpowiedzią?
Coś mocno unikasz odpowiedzi na pytanie o koszt reklamy na łamach Signs.
O kosztach reklamy rozmawiamy z reklamodawcami. Ty za to nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie: dlaczego publikowanie notek PR o rebrandingu w mediach branżowycyh miałoby być tańsze od publikowania notek o innych formach działalności marketingowej i promocyjnej. Czym takim rebranding różni się od kampanii reklamowej, że notka o nim ma być rzekomo tańsza?
Kosztami.
Kosztami? Jeśli rebranding oznacza zmianę oznakowań w lokalach, zmianę elementów POS, opakowań itp. - to jak to się ma do jakiejś bieżącej kampanii reklamowej np. w necie? Masz jakieś pojęcie o tych sprawach?
Nie oznacza, bo tych elementów tutaj nie ma i nigdy nie będzie.
Taniej jest więc zrobić 'rebranding', bo frajerzy napiszą o tym za darmoszkę, niż wybulić kasę na kampanię informującą, że takie piwo istnieje.
Ale Ty się nie wypowiadasz na temat tej sytuacji tutaj, ale generalnie na temat rebrandingu - że to rzekomo tańsze niż inne formy promocji, że jest inaczej traktowany przez media... Podejmiesz próbę uzasadnienia tak kosmicznych tez? Nawet nieśmiałą...?
Ja się wypowiadam o tym tutaj, szeroko znanym w bardzo wąskich kręgach napoju.
Czyli doprecyzujmy. Twierdzisz że nie każdy rebranding to sposób na "najtańszy sposób na poinformowanie ludzi, że firma istnieje", ale że ten tutaj przypadek jest takim sposobem?
Czy mam jeszcze raz napisać to co już napisałem bo nie rozumiesz czy jest jakiś inny powód dla którego mam powtarzać te same komentarze?
Problem jest taki że to co napisałeś najpierw nie klei się w żaden sposób z tym co napisałeś potem.
To zacznijmy od początku.
Ile kosztuje reklama tekstowa w Signs, opublikowana na stronie głównej, wisząca na niej tydzień?
Nie ma takiej możliwości, artykuł sponsorowany może wisieć na stronie głównej najwyżej 3 dni. Nie jest to wcale tańsze od krótkiej kampanii banerowej którą producent mógłby sobie zafundować by o sobie skutecznie przypomnieć, więc prosimy o kolejne pytanie - tym razem strzeliłeś kulą w płot.
I znów pierdololo zamiast konkretu.
Bardzo dużo tu napisałeś, ale stale nie wiadomo najważniejszego - dlaczego rebranding miałby być tańszy od innych działań marketingowych czy promocyjnych.
Koszty publikacji.
Czyli wracamy do pytania dlaczego publikacje na temat rebrandingu miałyby być tańsze od publikacji na temat rozpoczęcia kampanii OOH i gdzie takie zasady miałyby obowiązywać?
Zapytaj w dowolnym medium o cennik.
Zrozumiesz.
Lub nie.
Rozróżniają w tych cennikach publikację artykułu o rebrandingu od innych artykułów? To jakaś ogólnomedialna krucjata w kwestii rebrandingów?
A klamki? Klamki są?
Udawanie przez Ciebie idioty to jest prosta droga do traktowania Cię jak idiotę.
Przechodzenie do ataku ad personam jest przyznaniem się do całkowitej bezsilności merytorycznej. Wiedziałeś o tym?
Nazywam rzeczy po imieniu.
Wiem wiem, to ad personam i hejt.
I seksism.
Ale to nie zmienia faktu, że gdy ktoś struga idiotę, jest traktowany jakby był prawdziwym idiotą.
Potwierdzasz niekorzystną dla siebie diagnozę.
Ale rozumiesz, że to argument ad personam!
Bynajmniej. Diagnoza nie dotyczy Ciebie ale sposobu prowadzenia przez Ciebie dyskusji.
Ale jak idiota miałby umieć postawić diagnozę?