logo
KURIER
Polska reklama i poligrafiaKURIER

PKO BP: ożywienie gospodarcze, wzrost PKB o 3,7 proc. i dezinflacja

  PR 01.04.2024, przeczytano 464 razy
ilustracja

W opinii ekonomistów PKO Banku Polskiego wzrost realnych dochodów Polaków o 10 proc. przełoży się w 2024 r. na 4-procentowy wzrost konsumpcji, który w połączeniu z napływem środków unijnych i wzrostem inwestycji o 5-6 proc. oznacza wzrost PKB na poziomie 3,7 proc. „Ożywieniu towarzyszyć ma spadek inflacji do 3,5 proc. w skali roku. Nasz wzrost gospodarczy będzie najmocniejszy w regionie” - ocenia Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego.


Artykuł pochodzi z portalu Signs.pl: https://www.signs.pl/pko-bp%3A-ozywienie-gospodarcze%2C-wzrost-pkb-o-3%2C7-proc.-i-dezinflacja,403673,artykul.html

Najnowsze prognozy makroekonomiczne PKO Banku Polskiego prezentuje nowy Kwartalnik Ekonomiczny pod tytułem „Ogień i woda”. 

Ogień to ożywienie gospodarcze, wzmocnienie popytu, woda to dezinflacja. Pozornie to żywioły nie do pogodzenia, ale w tym roku będziemy mieli takie perfekcyjne połączenie, które odczują przede wszystkim gospodarstwa domowe” - wyjaśnił główny ekonomista PKO BP.

Prognozy ekonomistów PKO BP zakładają średnioroczną inflację w okolicy 3,5 proc., która w połączeniu z dwucyfrową dynamiką wynagrodzeń przekłada się na mocne odbicie konsumpcji o 4 proc., która rok wcześniej zanotowała spadek o 1 proc. Do wzrostu gospodarczego przyczyniają się także solidne inwestycje wspierane odblokowaniem unijnych środków z KPO.

Nasz wzrost gospodarczy w 2024 r. może być najmocniejszy w regionie. A co najważniejsze, jest to wzrost dobrej jakości, bez narastania istotnych nierównowag makroekonomicznych, które mogłyby nas wykoleić ze ścieżki silnego wzrostu gospodarczego w kolejnych latach” - podkreślił Bujak.

Główny ekonomista PKO BP wskazał, że w 2023 r. Polska była, po Rumunii, drugą najmocniej rosnącą gospodarką w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jednakże, jak dodał, wzrost gospodarczy w Rumunii jest okupiony narastaniem nierównowag makroekonomicznych, tj. wysoką inflacją, wysokim deficytem fiskalnym oraz handlowym. Polska natomiast dysponuje nadwyżką handlową. Inne państwa regionu także borykają się z problemami. Węgry z uporczywą inflacją i napięciami w relacjach z Komisją Europejską, a Czechy ze słabą kondycją gospodarki, która wciąż nie podniosła się po pandemii.

O korzystnych perspektywach polskich aktywów finansowych mówił Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP. 

„Złoty prawdopodobnie pozostanie mocny, a euro w kilkumiesięcznej perspektywie będzie tańsze niż 4,30 zł. Natomiast, jeśli chodzi o akcje, wzrost gospodarczy wpłynie na wyższe zyski i spodziewamy się, że indeks warszawskiej giełdy WIG pod koniec roku ma szanse sięgnąć 90 tys.” - zaznaczył Adamiak.

Ekspert dodał, że również obecny poziom rentowności obligacji jest atrakcyjny dla inwestorów, a wraz ze spadającą inflacją realne stopy procentowe są coraz wyższe i można spodziewać się, że rentowność polskich obligacji będzie zmierzać w perspektywie kilkumiesięcznej w kierunku 5 proc.

„Inwestycje w aktywa finansowe zawsze wiążą się z ryzykiem, ale wydaje się, że jeśli chodzi o polskie aktywa finansowe, atrakcyjne są zarówno akcje, jak i obligacje, tak więc portfel, który zawiera oba elementy, powinien przynieść w tym roku solidne zyski” - podkreślił.

W opinii dyrektora Biura Strategii Rynkowych PKO BP także otoczenie zewnętrzne nie daje nadmiernych powodów do obaw, bo kraje, od których najbardziej zależymy gospodarczo, najgorsze mają już za sobą. 

„W strefie euro ubiegły rok był fatalny. Jednak w 2024 r. tempo wzrostu gospodarczego skoczy prawdopodobnie w okolice 1 proc., tak więc nasz główny partner handlowy przynajmniej nie powinien nam ujmować od wzrostu gospodarczego, a raczej powinien dodawać” - powiedział Adamiak.

W opinii Piotra Bujaka ożywienie gospodarki, a także odmrażanie cen energii w drugiej połowie 2024 r. spowodują, że inflacja pod koniec roku wzrośnie do 5-6 proc., co ma przełożenie na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. 

„Bank centralny zapewne będzie chciał poczekać ze wznowieniem obniżek stóp procentowych, żeby się upewnić, że w kolejnych latach inflacja trwale powróci do celu inflacyjnego i dopiero wówczas będzie można ponownie zacząć obniżać stopy procentowe NBP” - wyjaśnił główny ekonomista PKO BP.

Źródło: PKO BP

PR - Tekst opublikowany bezpłatnie na podstawie promocyjnych materiałów prasowych. Redakcja nie odpowiada za jego treść.

REKLAMA

Komentarze

Zaloguj się i dodaj komentarz

Najnowsze w tym dziale

Sejm RP przegłosował (24 kwietnia 2025 r.) Pierwszy Pakiet Deregulacyjny, czyli zestaw ponad 40 zmian prawnych, które mają uprościć prowadzenie działalności gospodarczej w kraju, szczególnie małym i średnim firmom (MŚP).
Deregulacja: pierwszy pakiet do Senatu, drugi w opracowaniu
Zgodnie z zaplanowanym porządkiem obrad na posiedzeniu 14–15 maja Senat zajmie się pierwszym pakietem deregulacyjnym, przygotowanym przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez Sejm dokument zawiera około 40 rozwiązań, które mają ułatwić prowadzenie biznesu. W ciągu kilku miesięcy efekty mają być odczuwalne dla przedsiębiorców....
Nowa szansa dla firm z Polski Wschodniej: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ogłasza start naboru do programu „Wzornictwo w MŚP”, który wspiera firmy prowadzone i współzarządzane przez kobiety w wykorzystaniu profesjonalnego projektowania produktów czy usług do rozwoju biznesu. Wnioski o dofinansowanie można składać do 29 lipca 2025...
Bezrobocie może zacząć rosnąć?
W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia...
Majówka: komu i na jakiej podstawie przysługuje rekompensata za 3 maja?
W 2025 roku Święto Narodowe Trzeciego Maja przypada w sobotę. Zgodnie z Kodeksem pracy każde święto występujące w dniu innym niż niedziela obniża wymiar czasu pracy o 8 godzin. W konsekwencji pracodawcy zobowiązani są odpowiednio zaplanować czas pracy tak, aby nie doszło do jego przekroczenia. Szczególne znaczenie ma to w przypadku pracowników wykonujących...
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2025 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764