automatycznego testowania dysz bez drukowania. Np. plotery HP mają do tego czujniki (nie kamery).
No i zatkane dysze zastępują sprawnymi...
(Wiadomość zmodyfikowana przez: akwilon_pl dnia 23.09.2021 12:55)
automatycznego testowania dysz bez drukowania. Np. plotery HP mają do tego czujniki (nie kamery).
No i zatkane dysze zastępują sprawnymi...
(Wiadomość zmodyfikowana przez: akwilon_pl dnia 23.09.2021 12:55)
W ploterach fotograficznych HP, zazwyczaj w najlepszej jakości może maskować do 1/3 niedrukujących dysz. Posiada skaner kropli i co jakiś czas robi test sprawności pracy dysz, zazwyczaj między zadaniami druku a także podczas czyszczenia głowic. Ogólnie system działa sprawnie i zazwyczaj bardzo oszczędza drogi atrament na zbędne czyszczenie głowic, a także w najlepszej jakości kolor na całej płaszczyźnie druku jest idealnie równy, ogólnie drukarki fotograficzne pigmentowe mają w ogóle wyśrubowaną jakość druku i często mają jakieś systemy na sprawdzanie sprawności dysz.
Oczywiście, takie drukarki zazwyczaj nigdy nie drukują jednym pasem, tylko falą od 1/2 do 1/3 szerokości głowicy. Więc nie są to rozwiązania szybkie. Plotery HP do zastosowań CAD też posiadają takie dogodności, zazwyczaj jak drukuje jednym pasem, i chce zamaskować niesprawne dysze przy druku dwukierunkowym robi mikroprzesów.
Epson też spoko drukuje, ale te niesprawne dysze to prawdziwa zmora.
Jeżeli masz po 2 kanały na każdy kolor, to spoko, da się przeboleć jedna drugą niesprawną dyszę. Epson niestety, mimo wielu zalet, właśnie mnie rozwala tym, że nie ma systemu maskowania niesprawnych dysz. Ma skaner kropli, ale jedynie co może próbować robić to nagminnie czyścić głowicę marnując przy tym końskie dawki atramentu. Chyba z względu na technologię głowicy i systemu druku, maskowanie niesprawnej dyszy jest bardzo kłopotliwym tematem.