W grudniu 2016 r. redaktorzy portalu Fotoprawo.pl dokonali analizy wybranych tytułów z segmentu prasy kobiecej – Przyjaciółka, Naj, Party oraz męskiej – Logo, Men’s Health, Playboy. W zestawieniu na pierwszym miejscu uplasował się magazyn Playboy, w którym 63% opublikowanych fotografii zostało oznaczone prawidłowym podpisem autora.
Portal Fotoprawo.pl prowadzi statystyki dotyczące podpisywania zdjęć przez media. Brak adnotacji pod fotografiami albo niepełne oznaczenie to bowiem naruszenie praw autorskich.
W badanych w grudniu tytułach można zaobserwować tendencję do częściowego podpisywania zdjęć. 66% (prasa kobieca) oraz 58% (magazyny dla mężczyzn) opublikowanych fotografii opatrzono oznaczeniem zawierającym tylko jeden z wymaganych elementów: imię i nazwisko (pseudonim autora) albo nazwę agencji posiadającej prawa majątkowe do danej fotografii.
W tytułach mediowych skierowanych do Pań, zaledwie 19% zdjęć zostało poprawnie podpisanych: Naj – 2%, Przyjaciółka – 37%, Party – 14%. Natomiast w prasie dla mężczyzn wynik ten był większy o 22% (wynosił 41%): Men's Health – 3%, Logo – 50%, Playboy – 63%. Warto dodać, że w grupie magazynów dla mężczyzn tylko 1% fotografii został opublikowany bez żadnej adnotacji. Porównując z prasą kobiecą, w której odnotowano 15% zdjęć bez notki autorskiej, to naprawdę dobry wynik.
Prawidłowy podpis oznaczał umieszczenie pod fotografią zarówno imienia i nazwiska (lub pseudonimu) autora, jak i agencji, bądź odpowiedniej instytucji posiadającej prawa majątkowe. Zdjęcia nieposiadające kompletnego opisu cechował brak jednego ze wspomnianych elementów (nazwiska, bądź podmiotu posiadającego prawa autorskie). Niepodpisane fotografie to natomiast te, które nie były w żaden sposób oznaczone.
Źródło: Fotoprawo.pl