Ciężko tak po zdjęciach na 100 procent stwierdzić w czym jest problem ale przy lustrze takie różne kwiatki lubią wychodzić kiedy: źle ustawiona jest ogniskowa, lustro zapala się przy cięciu (i gaśnie), zachodzą odbicia lasera od stołu (płaskiego, plastra czy innego). Na początek spróbował bym: sprawdzić czy ogniskowa jest ustawiona dobrze, jeśli tak to spróbuj ciąć raz na jednej raz na drugiej stronie, tj. lustrem do góry lub lustrem do dołu, zobaczysz czy jest różnica, ewentualnie jeśli masz pełny stół lub plaster, unieś lustro nad stołem na dystansach np. z plexy 10mm. Jak nic z tego nie pomoże a lustro samo w sobie nie ma tych skaz to problem będzie pewnie z jakąś usterką lasera. Ale serwisem nie jestem więc trzeba by podpytać mądrzejszych.
dziękuję za szybką odpowiedź,
czyli na 100% nie jest to wina materiału tak ?
-----------------
ALLMEDIA Materiały do produkcji reklam
www.allmedia.net.pl
Na 100 procent to Kopernik...... Różne kwiatki się zdarzały jak materiał był trafny ale takich objawów nie zaobserwowałem u siebie nigdy z winy plexy. Może masz pecha i u ciebie będzie inaczej, tak jak napisałem nie jestem jakimś tam guru od tego typu tematów, opisałem odczucia wynikające z MOJEGO doświadczenia.
Jakim laserem operujesz: moc, jaka soczewka - oraz jakimi ustawieniami tniesz - spróbuje Ci coś pomóc. Pozdrawiam!
Jak dla mnie zapala się, zwiększyć nadmuch albo zmniejszyć moc i prędkość cięcia.
dziękuję za pomoc
-----------------
ALLMEDIA Materiały do produkcji reklam
www.allmedia.net.pl
Jak kiedyś ciąłem lustro z folią ochronną, też tak miałem, teraz jak muszę ciąć to oklejam papierem transportowym bardzo dokładnie.
A gdzie tam, kilometry tego wycinamy z folią i wszystko gra.
Tu ewidentnie jest jakis ogien od spodu bo pierwszy raz widze az tak zniszczone lustro.
Jaki laser? Jakie parametry ciecia? Lustrem w gore?