logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

Ploter do zastosowań sporadycznych

Strona 2/3  1 2 3

| 26.08.2019 13:08

JanTajga, 2019-08-26 06:56
TheShape, 2019-08-25 20:36
Na jakiej drukarce i na jakich atramentach osiągnę kolory z folii kolorowych, takie jak np. 3M Gloss Blue Fire albo 3M Hotrod Red albo Oracal Lime Green, a urządzenie nie będzie wymagało stałej obsługi?


Coś mi tu nie gra. Piszesz "Jestem zawodowym i mocno doświadczonym grafikiem", a potem zadajesz pytania, które nijak do tego nie pasują. Jakim cudem to "mocne doświadczenie" nie nauczyło Cię, że maszyny cmykowe, nawet z lightami, ew. z greenami czy pomarańczami nie wydrukują każdego koloru, który sobie wymyślisz?
Możesz zainteresować się drukarkami Epsona serii SC-P9000, które odwzorowują do 99% skali Pantone, ale to nie solwent, więc folia dedykowana (czyt. droga) i ze światłotrwałością też szału nie będzie.


Grafik, to niekoniecznie osoba zajmująca się wydrukiem - to raczej drukarz... Zajmuję się 3D, animacjami i projektowaniem 20 lat (jeśli jesteś zainteresowany moim portfolio to chętnie podeślę na priva). Nie robię wizytówek i ulotek do druku, bo mnie to zwyczajnie nie interesuje. Druk nigdy nie był w obrębie moich zainteresowań, stąd też moja wiedza na ten temat jest niewielka i postanowiłem zapytać Was - specjalistów, ponieważ mam potrzebę przenoszenia elementów wirtualnych do rzeczywistości. Wiem, że specjaliści lubią moralizatorstwo jednak nie ma tu żadnej większej filozofii. Od 2 dekad siedzę w grafice cyfrowej, muszę teraz to przenieść na nośnik fizyczny i chcę , żeby wyglądał dokłądnie tak jak na moim ekranie.

SC-P9000 - brzmi bardzo rozsądnie. Poczytałem opis produktu - cena, utrzymanie i odwzorowanie kolorów wygląda bardzo dobrze. Temat obadam - obawiam się tylko że tusze nie sprawdzą się na foliach. Ale to już jakiś trop. Zastanawiałem się nad Latexem HP, ale na moje potrzeby ekonomia zakupu nie kalkuluje się, jest po prostu za drogo. Ekosolwent - jest optymalny jednak nie spotkałem jeszcze wydruku który spełnił by moje oczekiwania dlatego, że w ilu drukarniach bym nie był - nigdy nie dostałem identycznego czerwonego - z tego samego pliku raz ciemniejszy, raz jaśniejszy a innym razem marchewkowy lub wpadający w niebieski, a jeśli już czerwony jest w miarę ok, to kolejny kolor średni.

Czy to kwestia ustawień maszyny? tuszów? czy zwyczajnie limity samej technologii?

(Wiadomość zmodyfikowana przez: TheShape dnia 26.08.2019 13:32)

brak ikonki
+

wiadomości: 5
w Signs.pl od 23.08.2019
IP: 188.147.103.XXX

| 26.08.2019 14:08

TheShape, 2019-08-26 13:27
Ekosolwent - jest optymalny jednak nie spotkałem jeszcze wydruku który spełnił by moje oczekiwania dlatego, że w ilu drukarniach bym nie był - nigdy nie dostałem identycznego czerwonego - z tego samego pliku raz ciemniejszy, raz jaśniejszy a innym razem marchewkowy lub wpadający w niebieski, a jeśli już czerwony jest w miarę ok, to kolejny kolor średni.
Czy to kwestia ustawień maszyny? tuszów? czy zwyczajnie limity samej technologii?
(Wiadomość zmodyfikowana przez: TheShape dnia 26.08.2019 13:32)


wiele zależy od operatora, użytej foli, ripa i profilowania.
dobry operator na sprofilowanej prawidłowo maszynie pod konkretne media będzie wypuszczał ten sam kolor raz za razem, chyba że grafik robiacy plik będzie mieszał z profilami w pliku ;)
Epson SC80610 na pewno pomoże się Tobie zbliżyć z wydrukami do tego co na ekranie po dołożeniu dobrego RIPa i solidnym oprofilowaniu zestawu.

-----------------
Pracuj ciężko, graj mocno, bądź twardy. !

avatar użytkownika
+ + + + + + +

Polska
wiadomości: 1099
w Signs.pl od 15.11.2011
IP: 79.188.20.XXX

| 26.08.2019 17:08

Czy te wydruki muszą być na folii? Będą eksponowane na zewnątrz czy w pomieszczeniu a może mają służyć do oklejania jakiś elementów?
Pod względem odwzorowania kolorów to drukarki pigmentowe powinny zaspokoić Twoje oczekiwania. AdobeRGB w 99% ogarniają i czy to będzie Canon czy Epson, to nie ma znaczenia. Trwałość na UV - super, nawet kilkadziesiąt lat. Natomiast odporność mechaniczna znacznie mniejsza niż w przypadku solwentu, czy letaxy.
Druk pigmentowy znacznie droższy w eksploatacji. Tusze droższe ok. 2-3x od latexu, lub oryginalnych solwentów (np. Epsona). Media dedykowane do druku pigmentowego. Raczej folie matowe, np. z oferty Canona, albo polipropylen np. z HP. Aby zabezpieczyć, można laminować.
Jeśli wydruki mają być sporadyczne, i w większych odstępach czasowych warto myśleć o maszynach z głowicami termicznymi (bublejet) np. pigment Canona lub HP Latex. Włączasz po tygodniu i rzadko jest problem z drożnością dysz.
Albo jeszcze zostaje solwent z Epsona mający kolory dodatkowe np. SC-S80610. Tylko cena !!!

avatar użytkownika
+ + + +

Bielsko-Biała
wiadomości: 234
w Signs.pl od 03.05.2013
IP: 194.33.77.XXX

| 27.08.2019 15:08

Problem polega na tym że - z całym szacunkiem - nie masz pojecia o czym piszesz. A to dlatego że: głowice DX4/5/6/7 itp. to są relatywnie do takich zastosowań najtańsze i najbardziej uniwersalne i nic tańszego nie znajdziesz biorąc pod uwagę ze głowica np. dx6 to koszt 1 k ojro z hakiem a jakiejś koniki, ricoha czy toshiby to kolejne kilkaset ojro i to za jedną sztukę których potrzebujesz do CMYKa min. 2 a w wiekszosci wypadków 4 czyli cena kosmos. No chyba ze kupisz coś na XAAR 128 ale wtedy to raczej zapomnij o mega jakości ;).

Poza tym to wspomniane przez Ciebie dłubanie przy kolorach to raczej nie w RIPie tylko co najwyżej w pliku do druku bo jakoś nie wyobrażam sobie że będziesz ręcznie zmieniał krzywe składowych profili bo zmiana jednej składowej pociagnie za sobą zmiany we wszystkich pozostałych kolorach. W tego typu urzadzeniach nie da się korygować jednej składowej aby reszta kolorów pozostała niezmieniona bo to wynika ze specyfiki druku w 4 kolorach - budowy tabel kolorystycznych, gamutu tuszy czy choćby uzyskania odpowiedniego nasycenia kolorów oraz ich "podciągniecia" do wartosci wzorcowych. Nawet wydrukowanie teoretycznie czystego CMYKa też będzie zwykle miała jakieś wtrącenia (najczesciej K) bo to wynika z jakosci (i oszczednosci producentów) tuszy na których się obecnie pracuje - chyba że zadasz RIPowi druk bez profilu (rozjedzie się wszystko inne poza czystym CMYKiem) lub druk samego CMYK tak jak stoi, ale to stosujesz tylko w bardzo szczególnych okolicznosciach.

A co do Twojego pytania to rozjazdy między kolorami są oczywiscie mozliwe - niekoniecznie prawidłowe ale jak najbardziej realne. Oczywiscie zakłądam że mówimy tu o przypadku zamawiania w jednej drukarni a nie w różnych bo to w ogóle temat bezdyskusyjny. W każdym razie moze to być spowodowane wieloma różnymi przyczynami - wilgotnoscią, temperaturą, nową dostawą tuszy (niektóre z tuszy potrafią wyraźnie różnic się miedzy dostawami), nową dostawą folii, różnymi foliami stosowanymi do druku czy choćby drukiem na różnych maszynach w ramach tej samej drukarni. Poza tym niektóre firmy mają kilku drukarzy oraz dysponują róznymi profilami oraz trybami pracy drukarek - wystarczy że ktoś dziś wrzuci Twoją robotę na 4 pasy a jutro na 6 lub 8 i już masz różnicę. Liczenie zatem ze zawsze bedzie tak samo w tej jednej drukarni to spory totolotek i musiałbyś trafić do takiej która drukuje na mozliwie nowych, serwisowanych i dobrze obsługiwanych przez ogarnietych operatorów maszynach, pracuje najlepiej na oryginalnych tuszach i na bieżąco domawianych, stosuje cały czas podłoża tego samego producenta i niekoniecznie najtańsze chińskie syfy oraz pilnuje aby w pomieszczeniu drukarek temperatura i wilgotność była stała. Wtedy możesz liczyć że wydruki będą w miarę podobne. Inaczej - utopia.

Pozdr.
Marcin

avatar użytkownika
+ + + + + + + +

Gorzów Wlkp.
wiadomości: 1407
w Signs.pl od 30.10.2009
IP: 77.114.240.XXX

| 28.08.2019 10:08

wiczek1, 2019-08-27 15:56
Problem polega na tym że - z całym szacunkiem - nie masz pojecia o czym piszesz. A to dlatego że: głowice DX4/5/6/7 itp. to są relatywnie do takich zastosowań najtańsze i najbardziej uniwersalne i nic tańszego nie znajdziesz biorąc pod uwagę ze głowica np. dx6 to koszt 1 k ojro z hakiem a jakiejś koniki, ricoha czy toshiby to kolejne kilkaset ojro i to za jedną sztukę których potrzebujesz do CMYKa min. 2 a w wiekszosci wypadków 4 czyli cena kosmos. No chyba ze kupisz coś na XAAR 128 ale wtedy to raczej zapomnij o mega jakości ;).

Poza tym to wspomniane przez Ciebie dłubanie przy kolorach to raczej nie w RIPie tylko co najwyżej w pliku do druku bo jakoś nie wyobrażam sobie że będziesz ręcznie zmieniał krzywe składowych profili bo zmiana jednej składowej pociagnie za sobą zmiany we wszystkich pozostałych kolorach. W tego typu urzadzeniach nie da się korygować jednej składowej aby reszta kolorów pozostała niezmieniona bo to wynika ze specyfiki druku w 4 kolorach - budowy tabel kolorystycznych, gamutu tuszy czy choćby uzyskania odpowiedniego nasycenia kolorów oraz ich "podciągniecia" do wartosci wzorcowych. Nawet wydrukowanie teoretycznie czystego CMYKa też będzie zwykle miała jakieś wtrącenia (najczesciej K) bo to wynika z jakosci (i oszczednosci producentów) tuszy na których się obecnie pracuje - chyba że zadasz RIPowi druk bez profilu (rozjedzie się wszystko inne poza czystym CMYKiem) lub druk samego CMYK tak jak stoi, ale to stosujesz tylko w bardzo szczególnych okolicznosciach.

A co do Twojego pytania to rozjazdy między kolorami są oczywiscie mozliwe - niekoniecznie prawidłowe ale jak najbardziej realne. Oczywiscie zakłądam że mówimy tu o przypadku zamawiania w jednej drukarni a nie w różnych bo to w ogóle temat bezdyskusyjny. W każdym razie moze to być spowodowane wieloma różnymi przyczynami - wilgotnoscią, temperaturą, nową dostawą tuszy (niektóre z tuszy potrafią wyraźnie różnic się miedzy dostawami), nową dostawą folii, różnymi foliami stosowanymi do druku czy choćby drukiem na różnych maszynach w ramach tej samej drukarni. Poza tym niektóre firmy mają kilku drukarzy oraz dysponują róznymi profilami oraz trybami pracy drukarek - wystarczy że ktoś dziś wrzuci Twoją robotę na 4 pasy a jutro na 6 lub 8 i już masz różnicę. Liczenie zatem ze zawsze bedzie tak samo w tej jednej drukarni to spory totolotek i musiałbyś trafić do takiej która drukuje na mozliwie nowych, serwisowanych i dobrze obsługiwanych przez ogarnietych operatorów maszynach, pracuje najlepiej na oryginalnych tuszach i na bieżąco domawianych, stosuje cały czas podłoża tego samego producenta i niekoniecznie najtańsze chińskie syfy oraz pilnuje aby w pomieszczeniu drukarek temperatura i wilgotność była stała. Wtedy możesz liczyć że wydruki będą w miarę podobne. Inaczej - utopia.

Pozdr.
Marcin


Marcin,

Bardzo Ci dziękuję za mega merytoryczną odpowiedź. Co do otwracia Twojej wiadomości - dokładnie staram się wyartykułować to co napisałeś - na temat druku nie mam praktycznego pojęcia i owszem - nie wiele wiem o czym piszę (o druku mam wiedzę pobieżną i raczej teoretyczną (w sumie ze studiów, psycho widzenia, budowa barw, zasady mieszania itd.)). Jeśli już miałem coś drukować - zlecałem to na zewnątrz i zapominałem, bo to nie moja działka (dentysta nie robi transplantacji serca, a kardiolog nie przepisuje maści na spuchnięte dziąsła, mimo tego, że obaj to w końcu lekarze...). Dlatego też zwracam się do was ekspertów o podpowiedź, bo wy tę wiedzę macie, a szczególnie techniczną, a że forum właśnie do tego służy, że ktoś lepszy w danym temacie daje rady tym co wiedzą mniej i taką poradę otrzymam. Lekko liczyłem, że obejdzie się bez moralizatorstwa, ale taka natura forów ;-)

Mega doceniam, że wyłożyłeś mi temat zrozumiale. Sam robiłem research i wychodzi na to, że to co chcę osiągnąć to może przerost formy nad treścią i w sumie chcąc oszczędzić - narobię sobie więcej kosztów, niż ogarnięcie tematu na zasadach "fabrycznych".

Jednak rozumiem, że patrzycie na moją sprawę w sposób kompleksowy jako osoby świadczące usługę kompleksowego drukowania i do utrzymania firmy drukarskiej/reklamowej takie podejście jest jak najbardziej poprawne. Mój zamysł jest taki, że maszyna którą ja chcę ma służyć tylko do JEDNEJ pracy - intensywny druk na foliach jednego typu. żadnych papierów, ulotek, koszulek, kubków i billboardów. stąd też moje poszukiwania - skoro nie potrzebuję (relatywnie) kompleksowej maszyny, to po co mam płacić za opcje których nigdy nie użyję - ot taka ekonomia. Co do CMYKó - tak jak piszesz, to jest dla mnie zrozumiałe - jednak myślę że balans kolorystyczny jest do ogarnięcia... jednak mam obawę przed czasem, który będzie trzeba na to poświęcić...może okazać się niewarty i lepiej będzie używać ustawień fabrycznych. dlatego też tak jak pisałem - eksperyment.

Aktualnie gadam z Epsonem i HP ale także sprawdzam chińczyki. Nikt mi tu nie powiedział, że drukarka ekosolwentowa może stać bezobsługowo spokojnie nawet 2 miesiące... ;-) A to ogromny atut, bo takie przestoje pewnie mieć będę, a tygodniowe to na porządku dziennym.

Jeszcze raz dzięki :-) (Wiadomość zmodyfikowana przez: TheShape dnia 28.08.2019 10:21)

(Wiadomość zmodyfikowana przez: TheShape dnia 28.08.2019 10:25)

brak ikonki
+

wiadomości: 5
w Signs.pl od 23.08.2019
IP: 188.147.103.XXX

| 28.08.2019 11:08

TheShape, 2019-08-28 10:19Nikt mi tu nie powiedział, że drukarka ekosolwentowa może stać bezobsługowo spokojnie nawet 2 miesiące... ;-) A to ogromny atut


A kto Ci powiedział, że solwent może stać 2 miesiące bez macania go? Aaaaa, gadasz przecież z HP-kiem, a ich marketingowcy od Latexa są batem śmigani po duuupie na szkoleniach, gdy zadają niewygodne pytania.
Nie, żaden ekosolwent nie powinien stać 2 miesiące bezobsługowo. Oczywiście może i może nic się nie wydarzyć, ale nie powinien. W takich wypadkach cykliczne czyszczenie to minimum, a to oznacza, że maszyna musi być podłączona do prądu, trzeba zadbać o odpowiedni poziom atramentów i miejsce w zlewkach. I mieć pewność, że po wyłączeniu np. prądu, maszyna podejmie potem samoczynnie czyszczenie. Aha i wszystko co powiedziałem nie dotyczy Latexa, bo HP to cudowna maszyna, która się nie psuje, teraz jest kosmiczna gwarancja na głowice, a w ogóle to jest kosmiczna maszyna z kosmiczną technologią i w ogóle kosmiczna jakość, trwałość, cena...

btw. wkuurwia mnie to idealizowanie Latexa przez handlowców. Naprawdę trzeba być kosmicznym ciemniakiem, żeby przyjąć ich marketingowy bełkot bez popuszczenia w gacie ze śmiechu. Nie namawiam do niczego, ale Epson to Epson, a HP to marketing.


(Wiadomość zmodyfikowana przez: JanTajga dnia 28.08.2019 11:10)

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + +

Polska
wiadomości: 2724
w Signs.pl od 09.02.2016
IP: 176.115.86.XXX

| 28.08.2019 11:08

Ktoś Ci powiedział że drukarka ekosolwentowa może stać bezobsługowo dwa miesiące ? Strasznie chcą Ci sprzedać :-) Ja raczej bym rozwinął to do stwierdzenia że drukarkę ekosolwentową po dwóch miesiącach przestoju często udaje się uruchomić ponownie. Kwestia jak to skróci życie głowic i jak pogorszy jakość druku. Więc reasumując cuda tylko u handlowców :-) tu w większości masz użytkowników maszyn więc dlatego nikt Ci tego nie napisał :-) Choć z drugiej strony np moje Vj mają opcje sleep i być może w tym stanie uchowały by się bez strat, nie testowałem nie mam takich przestojów. Tyle że w tym trybie maszyna cały czas pozostaje włączona i dba o głowice.
Odnośnie Twoich potrzeb, słowo klucz gamut drukarki. Wszystko co się w nim zmieści drukarka wydrukuje. To co się nie zmieści zasymuluje z coraz większym lub mniejszym błędem. O połysku czy bardziej kolokwialnie oczoje..ności wydruku zadecyduje bardziej biel podłoża i struktura materiału. W większości przypadków dodanie lightów nie poszerza gamutu za to diametralnie zmniejsza ziarno w przejściach w odcieniach skóry itp ale na tym Ci nie zależy. Nieraz producent dodaje to aby poprawić jakość druku a nieraz bo musi, np z powodu dużej stałej kropli.
Słynne profilowanie ma dwa cele, wydusić z drukarki maksimum jej możliwości i drugi ustandaryzować ją. Ten temat nie wiem jak w innych krajach ale w polsce leży i kwiczy, maszyna po czterech zmianach atramentu i na profilach fabrycznych nie jest niczym nadzwyczajnym rzekł bym standard :-)
Koledzy proponowali Ci Epsona dlatego że on ma jedną rzecz której nie mają standardowe maszyny cmykowe, dodatkowe kolory spoza gamutu a więc z automatu będzie go poszerzał, Lighty już o nich pisałem ma być pięknie gładko więc są. Ciekawsze są kolejne, czerwony, pomarańcz, zielony bo te poszerzą gamut z założenia jest to czerwony i pomarańczowy którego nie da się uzyskać na tej maszynie z M i Y jak i zielony nie do uzyskania z C i Y oczywiście pod warunkiem pracy na oryginalnych atramentach gdyż w większości przypadków producent alternatywnych atramentów te dwa kolory zmiesza sobie z kolorów podstawowych i zapakuje w butelki. Więc dalej jesteśmy w gamucie drukarki cmyk.
Generalnie to temat rzeka a polecić Ci mogę tylko jedno, fizyczne testy na maszynach które bierzesz pod uwagę i dziel przez cztery to co opowiada większość sprzedawców.

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

wiadomości: 4434
w Signs.pl od 12.10.2009
IP: 83.28.102.XXX

| 28.08.2019 20:08

Nie bedę się bawił w cytowanie 125 linijek tekstu bo nie w tym rzecz. Ale wyjaśniam - tu nie idzie o moralizatorski czy nadęty ton tylko to ze wczesniej raczyłeś się wypowiedzieć w temacie głowic to Ci pokazałem ze się mylisz i tyle. Dalej - temat różnych podłoży (czy raczej jednego zamiast wielu) tak naprawdę nie ma wiekszego znaczenia ponieważ sama folia jest wystarczajaco skomplikowanym tematem aby uzyskać na niej własciwe krycie bez zalewania i bandingu (paskowania) i jeśli opanujesz folię to wiekszość innych typu papier, PET, blueback czy baner ogarniesz jeszcze prosciej bo to są zwykle znacznie chłonniejsze i mniej wymagające podłoża. Ale też i zwykle mniej atrakcyjne po nadruku (pomijam specjalne podłoża foto, jakieś fikołki do reprodukcji itp). Natomiast czy skupisz się tylko na folii czy dorzucisz cos innego (a tak bedzie bo zaraz wujek Józek poprosi o zdjęcie cioci Krysi na scianę, a pani Jadzia z zaprzyjaźnionego spozywczaka o plakat albo baner z promocją) to i tak dlubanie przy profilach spowoduje ich rozjechanie i tyle. Po prostu tak jest konstruowany kolor w ploterach CMYK że zmiana 1 wartosci powoduje z automatu rozjazd wszystkich pozostałych kolorów w mniejszym lub wiekszym stopniu. No może black relatywnie wpływa na to najsłabiej ale każdy z CMY już tak i nie ma sposobu aby to w prosty sposób zrobić inaczej jak przygotowaniem mozliwie najlepszego profilu na maszynę a dłubanie przy samej grafice.

Co wazne - wspomniany gamut + wspomniany przez Ciebie "vibrance" to kluczowe sprawy dla uzyskania odpowiedniego koloru - nie ma takiej maszyny która z tuszu o określonym gamucie (czyli zakresie / zdolnosci) do odwzorowania palety barw i określonym wysyceniu nominalnym uzyska wiecej niż to co producent zupy której do niej wlewasz przewidział. Owszem - są na to pewne patenty na podciagniecie efektu typu zastosowania maksymalnie połyskliwego podłoża oraz laminowanie (płynne lub foliowe) po wydruku co optycznie wyciągnie dodatkową głębię z wydruku. Ale też i podroży koszty.

A co do sporadycznego zastosowania maszyn pracujących na bazie barwnika płynnego to zapomnij - takich nie ma. A jeśli nawet są to mało kogo z tego forum byłoby pewnie na to stać. Z resztą to zaprzeczenie sensu kupowania takich maszyn tj. bo im droższy sprzęt kupujesz tym wiecej musi on dla Ciebie pracować. Jedynym wyjściem jest zatem kupno maszyny markowej z odpowiednio rozbudowanym systemem self cleaningu (epson, mimaki, mutoh, roland itp) i przelewanie przez nią litrów tuszu i marnowaniem w ten sposób kupy kasy (w miarę dobry tusz to ok 200pln i w górę a Ty potrzebujesz ich min. 4 wiec zużycie x4) albo po każdym użyciu zlewanie tuszu z układu i albo podłaczanie kaset z cleanerem (kolejne litry tuszu i flusha (cleanera) w kanał) albo przepinanie pod butlę z cleanerem całego układu i regularne, ręczne (lub automatyczne - jesli maszyna pozwoli) przepompowywanie go przez głowice aby ew. rozpuszczone złogi nie odłożyły się gdzies w układzie albo co gorsza w głowicy. Gwarantuję Ci że po 1-2 takich zabawach bez żalu z tego zrezygnujesz.

Ps. Reasumując - kupisz maszynę, wydasz kasę i szlag Cie trafi szybciej niż myślisz jak zobaczysz że z dłubania przy kolorach niewiele wyjdzie, że nowa maszyna wymaga oryginalnych tuszy które często kosztują odpowiednio wiecej i utrzymanie jej w sprawnosci też kosztuje odpowiednio - szczególnie jeśli serwis zobaczy ze maszyna stoi i nie drukuje. Wtedy przekonasz się też jak delikatna i dyskusyjna materią jest temat gwarancji na głowice. A jak kupisz używkę i bedziesz ją odpalał raz od wielkiego dzwonu i zacznie się sypanie głowic, captopów, pompek itp. i rwanie włosów ze łba ile puszczasz w kanał tuszu i cleanera i ile to kosztuje, to albo szybko minie Ci ochota na weekendowe eksperymenty z kolorami i machniesz na to ręką i cieszyć się bedziesz ze w ogóle odpaliłeś, dysze są wszystkie i jakoś to drukuje. Albo też porzucisz rolę romantycznego rycerza na białym koniu i zaczniesz jechać na niej całą zwykła rzeźnię lekramiarzy - byle tylko coś zarobić, a przynajmniej nie dokładać. Sorry - życie...

Pozdr.
Marcin
Pozdr.
Marcin

(Wiadomość zmodyfikowana przez: wiczek1 dnia 28.08.2019 20:17)

avatar użytkownika
+ + + + + + + +

Gorzów Wlkp.
wiadomości: 1407
w Signs.pl od 30.10.2009
IP: 77.114.240.XXX

| 29.08.2019 10:08

jakie są koszty tuszu w miesiącu dla plotera z systemem self cleaning przy założeniu, że jest cały czas na stand-by? I nic nie drukuje tylko sobie czeka.

(Wiadomość zmodyfikowana przez: Fikol dnia 29.08.2019 10:48)

brak ikonki
+ + + + +

W-wa
wiadomości: 487
w Signs.pl od 30.08.2016
IP: 155.133.16.XXX

| 29.08.2019 11:08

Teoretyzując bo nie testowałem w praktyce ale bawiąc się opcjami w ploterze 1624 mogę ustawić powiedzmy cleaning normal co 24 godziny więc w miesiącu maszyna wykona te powiedzmy od 28 do 31 czyszczeń i zużyty na te czyszczenia atrament to właściwie będzie cały koszt uboczny. Mój konkretny ploter, to przetestowałem, po zaniku zasilania i jego powrocie wyjdzie z trybu sleep i uruchomi się w trybie normalnym. Rozwiązania są dwa UPS lub ustawienie autocleaningu Waiting time również co 24 godziny i ploter właściwie będzie zachowywał się dokładnie tak samo.
Pytanie jest inne czy warto kupować maszynę aby miesiąc czy dwa stała, kolejny problem sedymentacja stojącego atramentu itd itd ...

avatar użytkownika
+ + + + + + + + + + + + + +

wiadomości: 4434
w Signs.pl od 12.10.2009
IP: 83.28.102.XXX
Strona 2/3  1 2 3
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764