logo
FORUM
Polska reklama i poligrafiaFORUM

ploter tnący - chiński

Strona 3/3  1 2 3

| 11.01.2009 17:01

cześć
ja wycinam na dwóch ploterach.
Jeden to właśnie jaguar, taki o jakim piszecie a drugi mimaki
ten pierwszy nie wycina grafik po obrysie ten drugi już tak.
Oba są świetne to znaczy tną wszystkie folie i to dość szybko. ale właściwie to na mimaki wycinam tylko zadrukowaną folię czyli cienką

avatar użytkownika
+

wiadomości: 19
w Signs.pl od 10.01.2009
IP: 89.248.166.XXX

| 19.02.2009 23:02

Panowie !! W ciągu ostatniego roku zainwestowałem w maszyny "Made in China" ok 200 tys. zł Nie kupowałem u polskich importerów ale brałem bezpośredni u chińczyków (mam akurat taką możliwość ) Niech nikt nie wciska bajek że wszystko z Chin to "szajs" To importerzy kupują najtaniej, żeby potem sprzedać maszynę wartą 1000 dolców za 10000 dolców. Sam sprowadziłem od plotera do folii, plotera laserowego, maszyny do nadruków bezpośrednich i kilku innych ciekawych maszyn, ale nie tych najtańszych i powiem że sprawują się znakomicie Mój cały park maszynowy zwrócił się po kilku, kilkunastu miesiącach i jak mi się wydaje ma zamiar pracować jeszcze trochę Nie łudźmy się że kupimy maszynę za dolara która da jakość maszyny za 10 dolców, ale jeżeli zapłacimy połowę tej ceny u żółtków i dołożymy troszkę innowacyjnego myślenia efekt końcowy będzie doskonały

avatar użytkownika
+

DJ
wiadomości: 10
w Signs.pl od 10.10.2007
IP: 81.168.149.XXX

| 20.02.2009 16:02

Sam też sprzedaję maszyny reklamowe "made in China". Co do ploterów tnących to nie można ich porównywac z firmowymi, są one głośne, komfort użytkowania jest znacznie niższy, ale co do dokładności cięcia małych elementów to nie można mieć zastrzeżeń. Jeśli chodzi o długie odcinki to warto zwrucić uwagę na to aby rolka napędowa była wykonana ze stali a nie z aluminium jak w większości chińczyków. Kogoś kto uzytkował Rolanda, Mimaki, Gcc, Graphteca itp, raczej nie namawiałbym na przesiadkę na Chińczyka, ale dla osoby która zaczyna jest to chyba dobre rozwiązanie. Inaczej ma się rzecz z innymi ploterami: frezującymi, laserowymi, solwentami itp, może komfort użytkowania nie jest tak wysoki jak maszyn firmowych, ale już prędzej można pokusić się o porównania. Są to już maszyny warte swoich pieniędzy potrafiące naprawdę dobrze pracować. Ważna jest gwarancja, tu w Polsce, nie wirtualna w Chinach. Pomimo że kupujemy dość dużo jednak gwarancja ze strony chińskiej jest problematyczna, często my musimy się wykłucać o jakieś części, a nie wyobrażam sobie aby takie części dostał ktoś kto kupił tylko jedną maszynę. Poza tym jest cała lista części które nie mają gwarancji u Chińczyków np. często dostajemy ploter laserowy z uszkodzoną tubą, a nikt tkiej reklamacji w Chinach nie uzna bo tuba nie ma gwarancji. Dlatego ściąganie na własną rękę urządzeń uważam za wielce ryzykowne, często pomoc online która jest nam oferowana równiez jest fikcją, bo Chińczycy często wiedzą mniej niż moi serwisanci i wciskają kit na jakiś temat. A serwis to kwestia doświadczenia i lepiej aby był on w Polsce niż na dalekim wschodzie....

avatar użytkownika
+ + +

Stalowa Wola
wiadomości: 128
w Signs.pl od 10.06.2004
IP: 80.54.176.XXX

| 12.10.2009 13:10


On 2009-02-19 23:11, pavca wrote:
Panowie !! W ciągu ostatniego roku zainwestowałem w maszyny "Made in China" ok 200 tys. zł Nie kupowałem u polskich importerów ale brałem bezpośredni u chińczyków (mam akurat taką możliwość ) Niech nikt nie wciska bajek że wszystko z Chin to "szajs" To importerzy kupują najtaniej, żeby potem sprzedać maszynę wartą 1000 dolców za 10000 dolców. Sam sprowadziłem od plotera do folii, plotera laserowego, maszyny do nadruków bezpośrednich i kilku innych ciekawych maszyn, ale nie tych najtańszych i powiem że sprawują się znakomicie Mój cały park maszynowy zwrócił się po kilku, kilkunastu miesiącach i jak mi się wydaje ma zamiar pracować jeszcze trochę Nie łudźmy się że kupimy maszynę za dolara która da jakość maszyny za 10 dolców, ale jeżeli zapłacimy połowę tej ceny u żółtków i dołożymy troszkę innowacyjnego myślenia efekt końcowy będzie doskonały


Teraz ja wyruszam w nieznane stepy azjatyckie aby upolować Dżyngis Chana.
Jak mógłbyś coś poradzić to napisz na diabolo1488@wp.pl

avatar użytkownika
?

Nysa
wiadomości: 1
w Signs.pl od 05.05.2009
IP: 83.10.75.XXX

| 12.10.2009 16:10

Witam, ja wczesniej uzywalem PC Creation 650 oczywiscie nie jest to profesjonalny sprzet ale do tych prac jest wystarczajacy, obecnie uzywam Mutoha Ultime SC 1400, to Mercedes, jak chcesz to moge Ci odstapic mojego starego za jakies 1200zl
pozdrawiam

avatar użytkownika
+ +

Ireland
wiadomości: 24
w Signs.pl od 02.08.2007
IP: 86.41.117.XXX

| 18.10.2009 21:10

chinczyki odradzam, tez chciałem zaoszczędzic i kupilem chinczyka 1,2m ciecia (ok. 5000zł), pomijajac fakt ze szybko mi sie rozkalibrowal, mial problem z "drobnicą" to jeszcze przy dużym dziennym obłożeniu ciągle przepalała mu sie płyta, w ciagu 4 miesięcy ploter mi wymieniono 2 razy na niby nowy i raz zmieniano płyte. W końcu z braku cierpliwości i niemożliwości działania z niepewnym urządzeń postawiłem na Summe - Pharos D120, chodzi jak zyleta, zupełnie bez awaryjna, do tego bardzo przydatny kosz. idealne ciecie nawet drobnicy, i niesamowity komfort pracy. bardzo polecam

avatar użytkownika
+ + +

wiadomości: 63
w Signs.pl od 25.02.2009
IP: 85.222.86.XXX

| 20.05.2010 23:05

1/witam wszystkich kolegów.Forum czytam od dawna ale dopiero teraz postanowiłem napisać.
2/W tzw małej poligrafi siedze od zarania dziejów,
,wiekszośc technlogii skutecznie używam
3/Teraz na temat ploter chiński:
-zalezy do czego ma słuzyć:
jako głównie ciecie reklamowe czy uzupełnienie (poszerzenie usług).
Ja taki tani ploter chiński kupiłem -odpowiednik PCUT,
wraz podstawą i bogatym pakietem (4 programy OEM) za 1080 PLN)-nie pomyłka.=3 tankowania auta.
Z zagranicy .W ciągu miesiąca wyciałem sobie reklamy,za które zapłaciłbym 200 PLN,oraz naciąłem nalepek adresowych (w tym celu kupiłem)za 120 PLN.Żadna rewelacja ,ale juz sie w 30% zwrócił.
Jeśli ktoś nie wie ,czy pomysł wyda ..,czy będzie umiał itd-to uwazam ,że od taniego warto zacząć ,bo zwóci sie błyskawicznie a wiedza pozwoli lepiej wybrać lepszy sprzęt.
Namawianie początkujacych w dziedzinie reklamy czy jakby to tam inaczej nazwać na drogie sprzety uwazam za niemoralne.Przecież 75 % tych firm nie przetrwa nawet 1 roku.Cieszą się sprzedawcy i Ci co przetrwali.
pzdro

avatar użytkownika
?

Jezioro
wiadomości: 2
w Signs.pl od 19.05.2010
IP: 10.1.1.XXX

Diplodoc Diplodoc | 21.05.2010 09:05


On 2009-01-10 17:25, mariusz_gos wrote:
no i na koniec ploter
no i dla niego ten ploter to chinskie ******

Każde urządzenie ma w specyfikacji technicznej podane obciążenie nominalne.
Oznacza to nie mniej ni więcej ile arkuszy, sztuk czy m2 można zadrukować, czy wyciąć bez obaw o podzespoły drukarki czy plotera.
Dla kluczowych podzespołów podaje się także ich żywotność.

W przypadku chińskiego badziewia nie jest problemem jak to nazwałeś "debilizm użytkownika", tylko jego wiara w to, że skoro ploter ma obciążenie 1000m2/m-c, to WYTRZYMA ten 1000m2/m-c przynajmniej przez okres gwarancji.

Gdyby napisali, że ciąć 2xA4 w co drugą niedzielę, to nikt by nie kupił, więc napisali NIEPRAWDĘ żeby sprzedać...

-----------------

Diplodoc

| 21.05.2010 09:05

Kupiłem kiedyś na Allegro używany ploter GCC Sable
Gdy miałem problem z konfiguracją, zadzwoniłem do Grawcomu i chciaż nie kupowałem u nich udzielili mi konkretnych porad (chociaż nie musieli przecież) i nie mam z nim najmniejszych problemów !!! Firma na poziomie więc zdecydowanie polecam.

avatar użytkownika
+ + +

Bytom
wiadomości: 103
w Signs.pl od 24.04.2008
IP: 83.238.170.XXX

| 21.05.2010 20:05

Nie jest moją intencją wykazanie wyższości ploterów chińskich nad uznanymi markami.Teraz troche off topic.
Jako niepoprawny eksperymentator staram się sprawdzić organoleptycznie opinie o sprzętach ,które leżą w kręgu mojego zainteresowaniad camping przez np wiatrówki po moto.Okazuje się ,iż forumowe opinie
o danym sprzecie pisane sa przez ludzi którzy mają mgliste pojęcie o nim, i nigdy nie zaakcetpuja odmiennej opinii.
Wracając do plotera Creation Kingcut CA24.
Jest jednym z kilkunastu technologii ,których używam
więc jego nie sprawność (jeśli wystąpi) to nie problem.
Poza tym jego potencjalne zastosowanie:wycinam klientowi vinyl ,a on sobie sam klei:
jak przylei tak ma=zero reklamacji.
To jest dla mnie wygodne uzupełnienie oferty.
Rzucającym się na głebokie wody nowym firmom,
z markowymi ploterami
POWODZENIA ZYCZĘ
szczerze :0
pzdro

avatar użytkownika
?

Jezioro
wiadomości: 2
w Signs.pl od 19.05.2010
IP: 10.1.1.XXX
Strona 3/3  1 2 3
REKLAMA:

REKLAMA
 
Signs.pl - Polska Reklama i Poligrafia © 1997-2024 ICOSWszystkie prawa zastrzeżone. ISSN 2657-4764