Cześć,
Potrzebuję plotera tnącego. Przejrzałam wszystkie wcześniejsze wątki o ploterach, ale do podjęcia ostatecznej decyzji potrzebuję dodatkowego bodźca. Poza tym od wcześniejszych wątków coś się mogło pozmieniać.
Zastosowanie plotera: małe studio, cięcie duperelek z flexa i flocka - koszulki, torby etc.
Obciążenie: na tą chwilę niewielkie, może kilkadziesiąt wycinanek miesięcznie, ale z dużym potencjałem wzrostu.
Priorytet: dokładność cięcia i prostota obsługi, bezawaryjność, a jak już coś się zdarzy, to dostępność serwisu i części.
Mniej ważne: prędkość działania.
Do wyboru:
1. Silhouette Cameo - nowy
2. GCC iCraft - nowy
3. LY-800 - nowy
4. GCC Puma II S-60, używany w dobrym stanie
Dwa pierwsze są węższe i jak w związku z tym wygląda kwestia szerokości rolek flexa? Trzeba sobie ręcznie docinać z szerokości 50/60, czy można kupić dociętą na wymiar? Da się wykorzystać małe ścinki do jakichś niewielkich wycinanek?
LY-800, czyli typowy chińczyk, ktoś go polecał jakiś czas temu na forum jako dobrą relację cena / jakość.
Coś się zmieniło? Jest sens myśleć o nim na początek?
Puma II S60 - ploter w dobrym stanie, mało używany, ale jest to sprzęt z 2008 roku - mogą być w związku z tym jakieś problemy np. ze sterownikami pod Windows 7/8?
Ploter tnący będzie dla mnie zupełną nowością, więc fajnie by było, gdyby obsługa była możliwie jak najprostsza. Pracuję w Illustratorze więc niegłupia byłaby obsługa plotera bezpośrednio z tego programu. Wiem, że do Cameo jest specjalna, dodatkowo płatna wtyczka. Nie wiem jak wygląda sytuacja z pozostałymi. Jeżeli w grę wchodzi mimo wszystko obsługa plotera z dedykowanego oprogramowania, priorytetem jest intuicyjność i prostota obsługi.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź
Pozdrawiam!
Ang