Plotery laserowe Bodor - opinie

naitsabes naitsabes | 14.12.2016 20:12

adas12000, 2016-12-14 19:10
Aż dziwne, że nikt na forum się nie chwali że jest szczęśliwym posiadaczem Bodor,a. Sprzedawca za to chwali się, że w PL i najbliższej lokalizacji sprzedał ok. 500 urządzeń przez 2 lata

czyli +/- 1 sztukę dziennie i przy takiej ilości sprzedaje bezpośrednio z kontenera

toż to idzie lepiej niż świeże bułeczki.

adas12000 adas12000 | 14.12.2016 21:12

złoty interes

conviq conviq | 16.12.2016 00:12

prze złoty

ucin ucin | 16.12.2016 09:12

Ciekawe co z serwisem. A przpraszam pewno nie psuje się. Kolejne gòwno.

-----------------

druidzik druidzik | 16.12.2016 10:12

W sumie w Polsce jest miliony firm użytkujących lasery to na pewno sprzedaje jak ciepłe bułeczki . Może nawet jak ciepły chlebuś. Nie rozumiem niektórych argumentów sprzedawców .

awo-kado awo-kado | 16.12.2016 12:12

druidzik, 2016-12-16 10:46
W sumie w Polsce jest miliony firm użytkujących lasery to na pewno sprzedaje jak ciepłe bułeczki

. Może nawet jak ciepły chlebuś. Nie rozumiem niektórych argumentów sprzedawców

.

Ja to chyba nawet widziałem te plotery w Biedronce miedzy kajzerkami a sucharami.

druidzik druidzik | 16.12.2016 13:12

Taaa, wielce prawdopodobne przeciętny Kowalski kupuje dziecku pod choinkę Jak ja nie lubię takich lejących wodę przedstawicieli, od razu by mi podpadali po takim tekście, nic bym nie kupił, no dobra worek ryżu za 5 zeta bym wziął

Aligart Aligart | 18.12.2016 10:12

adas12000, 2016-12-12 16:21
Witam, czy ktoś ma/używa plotera laserowego CO2 marki Bodor? Może ktoś testował ?
czy wart jest swojej ceny ? jaka dokładność maszyn i awaryjność ? Czy dużo lepszy od przeciętnego chińczyka ?

Ja testowałem, ale znakowarkę fibrową Bodora. Niestety nie sprostała moim wymaganiom i w porównaniu do Datalogica to jak Syrenka do Mercedesa. Konstrukcja dziwaczna, nie ma też takiej dokładności jak posiadany Datalogic.

Generalnie na pewno bym się pokusił o testy co2, jeśli by to ładnie i szybko grawerowało to przy dobrej cenie pewnie bym się skusił.

Nigdy nikomu nie radze kupować sprzętu "na oko", trzeba jechać i się pobawić. Kiedyś pojechałem po używanego Mercurego a wróciłem z nowym LTT i dodatkowo ze znakowarką Datalogic.