Po Warszawie czas na Kraków: Kolejna miejska kampania „podatkowa”

Celem działań promocyjnych jest zachęcenie osób pracujących, studiujących i żyjących w Krakowie do rozliczania podatku PIT na terenie tego miasta.

– Chcieliśmy przekonać wszystkich, którzy mieszkają w Krakowie, a nie są w nim zameldowani, do tego jak wiele można zrobić z ich podatków, aby w mieście żyło się lepiej i wygodniej – mówi Klaudia Cieślak, Account Group Head w Opus B, koordynująca kampanię.

To pierwsza kampania realizowana przez Opus B w ramach, stworzonego  również przez agencję, nowego systemu identyfikacji wizualnej miasta. Kampania objęła działania w prasie, Internecie (display, social media), OOH (billboardy, citylighty), BTL oraz promocję w MPK, gdzie na ekranach wyświetlany jest quiz – „Czy jesteś tak krakowski jak lajkonik”? W ramach działań promocyjnych 2 kwietnia pod Magistratem odbyło się wydarzenie, w trakcie którego rozdawane były sadzonki drzew oznaczone hasłem kampanii.

Władze Krakowa zapowiadają, że w tym roku, tak jak w poprzednim zostanie przygotowany specjalny dedykowany program służący rozliczaniu podatku PIT na terenie Krakowa. Program będzie dostępny w wersji elektronicznej na stronie www.krakow.pl/podatki. Informacje o kampanii podatkowej pojawią się w komunikacji miejskiej, w telewizji autobusowej emitowane będą spoty promocyjne, informacja będzie się także wyświetlać w automatach Krakowskiej Karty Miejskiej.

W Krakowie ok. 25% wszystkich dochodów miasta stanowią wpływy finansowe z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) − każda osoba wskazująca w zeznaniu podatkowym miasto to ok. 2 000 zł wpływające do miejskiej kasy. Około 1 mld zł rocznie wpływa do budżetu miasta z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych.

Krakowska kampania to kolejny przykład sięgania po władze miejskie po narzędzia reklamowe w celu przekonania mieszkańców do "lojalności podatkowej". Ostatnio omawialiśmy kontrowersyjną kampanię tego typu prowadzoną w Warszawie. W porównaniu z nią, kampania Krakowska wydaje się bardzo skromna pod względem kreatywnym - ale może okaże się dzięki temu skuteczniejsza od krytykowanej za nadmiar kreatywnych efektów kampanii warszawskiego ratusza?