Podatek od szyldów i urządzeń reklamowych

Szanowni koledzy i koleżanki!
Taki oto podatek przygotowali przedsiębiorcom z Ciechanowa włodarze. Od 1 stycznia 2017 r. na terenie miasta Ciechanów obowiązuje uchwała rady miasta, która reguluje wielkość reklam, miejsce ich montażu, kształt, kolor i materiały z jakich reklama powinna być wykonana.
Zarządzenie miasta definiuje szyld i urządzenie reklamowe oraz wyznacza wysokość podatku jaki właściciele nieruchomości muszą zapłacić za każdą reklamę swojej firmy. Podkreślam KAŻDĄ! No chyba, że szyld ma mniej niż 1,5m2, jest "płaski" i zamontowany na budynku, w którym znajduje się firma.

Ustawa krajobrazowa daje możliwość wprowadzenia podobnych zapisów w każdej gminie, co zapewne nastąpi... Ciechanów jest pierwszą gminą w Polsce, a w jej ślady już poszła Łódź.
Jestem ciekawy co sądzicie o tego typu rozwiązaniu i jak zapatrujecie się na tak restrykcyjne obostrzenia jeśli chodzi o to co możemy, a czego nie możemy umieścić na swojej posesji.

Załączam linki do dokumentów ratusza:

Urząd miasta Ciechanów

Próba uporządkowania krajobrazu, czy sięganie do kieszeni podatników?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Zaniepokojony przedsiębiorca i producent reklam.

Więcej gmin podreptało tą drogą i na ogół od 1 stycznia więc o przyznanie palmy pierwszeństwa będzie trudno.

Nie chodzi o palmę pierszenstwa tylko o bardzo mocno ograniczające przepisy...

Mocno ograniczające - ale co? Dotychczasowy bandytyzm pozwalający bezkarnie demolować ludziom otoczenie przez różnych Panów Januszy, gotowych zamienić swój kawałek świata w reklamowe śmietnisko, bez oglądania się na interes wspólnoty w której żyją i dzięki której zarabiają? Już to dyskutowaliśmy wiele razy. Jeśli się oburzonemu Panu Januszowi wydaje, że ktoś mu włazi z butami we własność, to może obudować takiemu Panu Januszowi tę jego własność płotem wysokim na trzy kondygnacje, stojącym już na terenie publicznym - i może wówczas ten Pan Janusz coś wreszcie zrozumie, a przynajmniej może zakołata do jego głowy pewne takie zmieszanie?

-----------------
Redakcja Signs.pl

-----------------

Nareszcie. Brawo Ciechanów.

-----------------

U nas też to obowiązuje, ale od 1 stycznia 2016. Idzie z tym żyć. 99% firm zdjęło szyldy i reklamy. Przepis obowiązuje tylko przy drogach miejskich. A że w mieście są również powiatowe i krajowe, to wygląda to wszystko jak ****** w lesie. Jedni zdjęli, bo są przy miejskiej, a inni metr dalej nie zdjęli, bo są przy powiatowej .

Nie wiem czy zadaliście sobie trud przeczytać uchwałę... Kasetony ze szkła i metalu i potykacze z mosiądzu to tylko niektóre perełki.

Kwotę taxu składa się z 1,5zł za każdą reklamę (opłata stała) + 15gr za każdy m2 (opłata zmienna) dziennie, co w praktyce wygląda tak:

- billboard w centrum miasta 12m2: (15gr x 12m2 + 1,5zł) x 365dni = 1204,50 zł podatku rocznie za billboard

- witryna sklepowa na osiedlu domków jednorodzinnych dwie szyby po 2m2 czyli 4m2: (4m2 x 15gr + 3zł) x 365 dni = 1314zł

Gdzie jest sens i logika? Uchwała ma na celu uporządkowanie krajobrazu, czy golenie kasy?

Pomysł uprzątnięcia reklamowego syfu jest jak najbardziej przeze mnie popierany, ale pod warunkiem, że będzie to sprzątanie, a nie branie kasy za bałagan. Drażni mnie też to, że na równi stawia się porządny i estetyczny kaseton reklamowy i byle banerową szmatę podartą i wyblakniętą. Dlaczego reklama przy ratuszu jest tak samo opodatkowana jak szyld na posesji firmy na przedmieściach?

Pomysł OK - wykonanie o kant d...