Witam Serdecznie
Od niedawna mam możliwość korzystania z foliarki Trident46 z tym, że nie bardzo wiem, jak to wszystko robić żeby za dużo nie zepsuć.
Moje główne problemy to:
- paprochy pod folią,
- marszczenie się folii (pomimo tego, że nie jest bardzo mocno naciągnięta)
- docinanie zafoliowanych wydruków na gilotynie,
(bo im wystaje ta folia po foliowaniu)
Zdaje sobie sprawę, że problemy te są pewnie bardzo proste do rozwiązania, jednak nie mam nawet kogo zapytać o radę więc, pytam na forum.
Pozdrawiam