pokrzywdzeni przez Corela

Kupiłem jakiś czas temu Corela 11 i przyznam szczerze, że to najiwększy bubel jaki mogłem kupić jeśli chodzi o oprogramowanie. To co on wyprawia to prosi o pomstę do nieba !!! Zjadłem nerwy, straciłem czas, a także projekty. Jego niestabilność i wkurzające błedy zapisywania plików wprowadziły mnie w nerwicę. Jeśli ktoś miał wcześniejsze wersje Corela szczególnie ver.9 spodziewał się coś lepszego od 11-tki. A tu taki gniot na rynku. Jak producenci mogli to wypuścić na rynek? W moim mniemaniu sytuacja powinna być analogiczna jak przy innych produktach. Zwrócic produkt i odzyskać pieniądze lub wymienić z powodu wad na wersję 12, która już jest taka jak trzeba. Czy to jest możliwe???

A na czym pracuje ten Corel bo dedykowany jest na XP ?.

Moim zdaniem na czym by nie pracował, zawsze to będzie niestabilny i niedokładny program do pracy w domu.

-----------------

Corel11jest użytkowany w firmie pod XP. Natomiast po pierwszych problemach od razu skontaktowałem się z firmą , która udziela w imieniu Colera wskazówek technicznych. Najpierw prosili mnie o pełną konfigurację naszego komputera wraz z konkretnym opisem płyty i pamięci. Komputer na jakim chodził corel 11 nie był kupiony dla celów biurowych tylko go grafiki i jego konfiguracja nie była najtańsza. Jak by nie było powiedziamo mi,że jest u mnie w kompie jakiś konflikt, który powoduje takie problemy. Corela 11 kupiłem wraz ze znajomymi z innej agencji reklamy i efekt jest taki sam. Czy to przypadek ???

Pracuję na Corelu 11 od roku i do tej pory nie przysparzał mi żadnych kłopotów. Uważam program za udany. Czego nie mogę powiedzieć np. o X3 lub o 12. Są po prostu niestabilne.

Corel 11 wymienię na talerz zupy, nie liczę na więcej niż żur...

życzliwy

do H.plotera

albo jesteś szczęsściażem, albo używasz go sporadycznie...

(Wiadomość zmodyfikowana przez: plotino dnia 11.11.2007 19:39)

Wyobraźcie sobie, że dostaje pliki zapisane w Corelu 11 ( wektory do cięcia na frezarce) ważące kilkaset kilo ?!? A powinne ważyć góra kilkanaście. Obrysy dostają miliony węzłów.... z mojego punktu widzenia błędy można byłoby mnożyć. Nie wspominając o fatalnej kompatybilności z plikami cadowskimi. Tylko ta wersja to potrafi.

nie jest aż tak źle, u mnie c11 w miarę się sprawdza. A tak z ciekawości, co byście polecili komuś, kto od zawsze pracuje w corel-u, na co zamienić i co stwarza namniej problemów?

Illustrator. Jeżeli chcesz oszczędzić na kasie to kup pakiet CS2. Dużo w sobie za w sumie niewielkie pieniądze. gdy pracowałem jeszcze na etacie kilka lat temu, zmuszono mnie do przejścia na adobe, pomimo że z firmą nie rozstałem się z uśmiechem na twarzy, ten akurat moment uważam za jeden z ważniejszych w mojej pracy. Nie reklamuję tej firmy, bo nawet pakiet CS jest za bardzo pamięciożerny, ale nie ma nic lepszego. Pomimo że pracuję na CS2, zainstalowanego ma dodatkowo illustratora 9, który szybko się uruchamia, bezproblemowo pracuje i spod niego można bezpośrednio ciąć rolandzie. Zdecydowanie polecam, nie znam nic lepszego.



(Wiadomość zmodyfikowana przez: kefir-press dnia 12.11.2007 00:26)