Koniec z poruszaniem tematów politycznych Superstacji. Według dziennikarzy decyzja ma związek z problemami biznesowymi Zygmunta Solorza. O zakończeniu współpracy z należącą do Polsatu telewizją poinformowała Eliza Michalik.
Decyzję przekazano dziennikarzom w piątek informując ich, że w trybie natychmiastowym zdecydowano o zdjęciu tematów politycznych z anteny i zakazie zapraszania polityków do programów publicystycznych. – Z tego co mi wiadomo, trwają prace nad zmianą strategii kanału, tak aby osiągnął lepsze wyniki – wyjaśnia Cytowany przez Press rzecznik Telewizji Polsat Tomasz Matwiejczuk – Jednak do czasu jej ewentualnego wdrożenia nie miały zachodzić żadne istotne zmiany w ofercie programowej.
Jak zaznacza Press, według dziennikarzy Superstacji decyzja może mieć związek z ostatnimi problemami firm kontrolowanych przez Zygmunta Solorza. Niedawno UOKiK nałożył na Polkomtel blisko 40 mln zł kary, a KNF wprowadziła kuratora do Plus Banku.
Sprawę skomentował rzecznik praw obywatelskich: - Red. Michalik sobie zawodowo poradzi. Nie mam co do tego wątpliwości. Ale czy nie kurczy nam się kolejny raz przestrzeń debaty publicznej? - zapytał Adam Bodnar na Twitterze.
- Wczoraj, 4 czerwca, zdecydowałam o zakończeniu współpracy z Superstacją. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim moim gościom i widzom, bez których nasza praca nie miałaby sensu. Te 12 lat to była wspaniała przygoda i pasja i mam nadzieję, wiem, że jeszcze się spotkamy. Róbmy swoje! - napisała na Twitterze Eliza Michalik, która przez ostatnie lata prowadziła w Superstacji program publicystyczny "Nie ma żartów".
Wczoraj, 4 czerwca, zdecydowałam o zakończeniu współpracy z Superstacją. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim moim gościom i widzom, bez których nasza praca nie miałaby sensu. Te 12 lat to była wspaniała przygoda i pasja i mam nadzieję, wiem, że jeszcze się spotkamy. Róbmy swoje!
— Eliza Michalik (@EMichalik) June 5, 2019
Telewizja Polsat kupiła Superstację w zeszłym roku przejmując ją od spółek kontrolowanych przez Solorza. Stacja znana była z bezkompromisowych komentarzy politycznych i ciętego języka. W 2017 roku doszło do zawieszenia Jakuba Wątłego za nazywanie na antenie dziennikarzy Telewizji Publicznej "śmierdzącymi gnidami". Tematyka polityczna pojawiała się m.in. w programach takich jak Krzywe zwierciadło, Nie ma żartów, Szpile, Suma Tygodnia.