Zostałem poniekąd wywołany do tablicy.
Przeczytałem wątek.
Zawsze jest tak, że na każdy temat można spojrzeć z kilku punktów widzenia i każdemu się wydaje, że ma rację.
Z moich obserwacji (a używam różnych narzędzi) wynika, że podstawową barierą przy zmianie programu jest przyzwyczajenie. Skoro coś mi działa, to choć nawet się sypie (ale wiem jak to obejść) - to nie mam czasu (nie chce mi się), aby to zmienić.
I chyba to jest główny powód tego, że będzie tu dyskusja np. o Kombi, będzie pytanie - a kto tego używa? dyskusja o patentach, kompatybilności, itd., ale mało kto zada sobie trud, ściągnie, zainstaluje i zobaczy i ewentualnie podzieli się konstruktywna krytyką.
Oczywistym jest, że działa tu proste sprzężenie zwrotne. Program nie ma użytkowników -> nie ma kasy -> nie ma rozwoju.
Nie ma żadnych innych powodów (typu patenty, nie wiadomo jak skomplikowane procedury do napisania, czy niebotyczna gotówka).
To jest proste jak budowa cepa . Standardowe formaty są otwarte i są dostępne (do komercyjnego wykorzystania) gotowe biblioteki.
I zdolny i kumaty programista może napisać całkiem zgrabny program w pojedynkę w kilka miesięcy. A w dwa lata - to już można napisać naprawdę coś konkretnego.
Teraz - po iluś tam latach pisania programów trochę już mi się nie chce .
Sporo podróżowałem, stwierdziłem że życie ma się jedno i ciągła pogoń za kasą nie ma sensu .
Polecam wszystkim konkretne podróże - do Azji, do Afryki - popatrzeć jak się tam żyje, jakie są tam problemy, jakie są zmiany klimatyczne. Człowiek nabiera dystansu do siebie i do życia.
Po 10 latach podróżowania wróciłem , zrobiłem bank fotografii (https://foto.3n.com.pl).
I tak między obróbką fotografii i planami na kolejną wyprawę dla wprawy coś zaprogramuję .
Teraz raczej stawiam na w miarę małe programy użytkowe. Tu np. jest render z małego programu, który mógłby służyć do tworzenia prostych mockup-ów
https://www.youtube.com/watch?v=DpFp3jHZfAA
A tu jest program do impozycji z plików pdf:
https://www.youtube.com/watch?v=vFLkWP_CiZQ
Oba wyżej pokazane programy są tylko małymi fragmentami pakietu Kombi.
Ale jak pisałem wyżej - nie ma sprzężenia zwrotnego, nie ma zainteresowania. Jest owczy pęd do używania jedynie słusznego oprogramowania, to i nie ma mobilizacji, żeby to oprogramowanie rozwijać.
I tak ten stan trwa i prawdę powiedziawszy nie chce mi się już walczyć z wiatrakami.
Pozdrawiam
Stefan Nawrocki
https://3n.com.pl