pomocy przy oklejaniu samochodu...

Witam Wszystkich. Dziś pierwszy raz oklejałem samochód folią wylewaną, jestem samoukiem i wszystkie "sposoby" klejenia wyczytałem mi. z tej strony
Karoserię samochodu spryskałem Stema Adhesive Solution poczekałem aż wyschnie i zacząłem kleić. według mnie nawet mi to wychodzi ale niestety mam miliony bardzo małych pęcherzyków powietrza co z tym zrobić ??
(niektórzy piszą że same znikną za klika dni) ??
Jak najlepiej kleić tzn. czy po kawałku odrywać papier i raklować ?? czy jest jakiś inny sposób ??
I proszę jeszcze mi powiedzieć czy podczas raklowania cały czas używa się opalarki czy tylko jak są przetłoczenia ?? ( bo zauważyłem że jak sobie przygrzewam to folia lepiej się kładzie ale za to troszkę naciąga i bałem się że pod koniec wydruku to będzie jakieś kilkanaście cm i nie złożę kolejnego brytu.
Proszę o pomoc i wyrozumiałość
pozdrawiam

szczerze? to rób dalej co podpowiada ci intuicja,bo jak widać ,nie mylisię ona z podgrzewaniem...to tak,jak uznasz ze nie dasz rady operować folią.Czyli raczej wtedy...nie koniecznie czas cały... pęcherzyki powietrza znikną,no chyba ze folia z laminatem..ale raczej znikną..prawie wszystkie powodzonka...za pierwszym razemtroche boli,a potem to juz sama przyjemność

ja tam kilka aut wykleiłem w życiu nie pryskałem niczym kleiłem "BEZ WODY" na małe przetłoczenia folia z kanalikami, na większe folia z pełnym klejem i pamiętaj że nawet folia wylewana wstanie jeśli ją źle położysz!!!! nagrzewasz na płaskich powierzchniach a wciskasz nie podgrzaną folię żeby nie rozpiepszyć kleju!

Też nie mam dużego doświadczenia w wyklejaniu folii na samochodach. Wczoraj kleiłem Peugeot partner, z tym że tylko w zagłębieniach na budzie (tam gdzie inne wersje mają okna). Użyłem do tego foli polimerowej, strasznie mocny klej ma ta folia, już po wyklejeniu żałuje że nie wziąłem foli polimerowej kanalikowej. Dałbym parę złotych więcej a lepiej chyba by się kleiło, generalnie ładnie wszystko się spasowało tylko te bąble (małe, lub "kaszka"). Dużo tutaj osób pisało że same zejdą i oby tak było .
Co do wylewanej folii to też przymierzam się żeby z tym poćwiczyć. Widziałem jak na targach wyklejają, szło im dosłownie jak po maśle, ale jak sam wziąłem rakle żeby spróbować to już tak nie szło.