heh,
widze, ze jak sie chce to mozna napisac cos sensownego.
michalt - to nie jest tak, ze potrzebuje na sile pomsylu na interes, by przedstawic go rodzicom po studiach. Na litosc boska mam prawie 24 lata i sam decyduje o swoim losie. Pieniadze rowniez sa moje nie ich. Zarobilem je wlasnie na reklamie, dlatego nastraja mnie to optymistycznie. Jedyny ich udzial jest taki, ze umozliwia mi na dwa lata korzystanie z lokalu. Taka jest umowa, to wszystko - to caly ich udzial.
Co do pokory, ja po prostu wiem czego chce od zycia i to osiagam (jesli cos dziala przez 24 latat, czemu nagle ma przestac dzialac )
Co do agencji reklamowych w mojej okolicy - odwiedzilem duza czesc z nich. Nie chce tu przedstawiac sytuacji ja jestem super a oni sa beeee, ale moje doswiadczenia z tymi firmami wskazuja, ze czesto z profesjonalizmem nie maja one nic wspolnego. Tu upatruje swoja szanse, nie w walce na ceny, a na jakosc. Przytocze dwie sytuacje z ostatniego miesiaca:
1. Przygotowywalem duzy baner reklamowy na siatce (okolo 70m2) - baner byl reklama wiekszej ilosci firm (skladaly sie na jego wykonanie) - jedna z firm uparla sie "ze ma swoja agencje reklamowa, ktora sama przygotuje im reklame, a ja ja zmontuje w projekcie" - otrzymalem projekt od firmy, ktora dziala od 10 lat na rynku, projekt po pierwsze zawieral czcionki o wysokosci... 2 cm - dodam, ze dokladnie ta reklama miala wisiec 14 m nad ziemia ...napisy byly na granatowym tle, sklad granatu sugerowal, ze to gleboka czern - grafik z "Agencji" upieral sie ze wyjdzie piekny granat przy sumarycznym nalozeniu farb rzedu 240, oczywiscie proba wykazala ze drukujemy sliczna glebaka czern -
2. agencja reklamowa, jedna z "najlepszych" na miescie ktora troszke po znajomosci drukowala mi pewne projekty, wszystko by bylo ok gdyby nie to, ze za miesiac dokladnie z tego samego pliku poprosilem o kolejny wydruk, ktory zostal umieszczony obok tych wydrukowanych wczesniej. Kolory apli mialy sie jak lato do zimy - totalny brak informacji nt profilowania urzadzenia itd.
Nie musze dodawac, ze praktycznie kazda agencja reklamowa w polskim wydaniu wyglada tak
"graficy siedza sobie wzajemnie na glowach (a gdzie tworcza atmosfera, rozumiem, ze czas, ze kasa ), profilowanie urzadzen to jakies wymysly, monitory to w najlepszym wydaniu stare CRT na trynitronach lub IIYAMA LCD, prawie nigdzie nie widuje stacji roboczej z dwoma monitorami. Hitem byla agencja, w ktorej grafik pracowal na LCD LG, ktorego ja nie uzylbym nawet do pracy w biurze, nie trzeba dodawac jak takie cacko odwzorowuje kolory"
Generalnie z tej calej sytuacji plynie jedna nauka, byc profesjonalnym. Tego naprawde brakuje na rynku. Przynajmniej lokalnym.
Pozdrawiam
(Wiadomość zmodyfikowana przez: pawel1109 dnia 17.12.2007 00:31)