Choć temat poruszany był już 1000 razy, nadal mam zagadkę z techniką polerowania krawędzi plexi. Frezowane krawędzie bardzo szybko i skutecznie opala się mieszanką tlenu i acetylenu za pomocą palnika, jednak owa metoda jest stosunkowo droga i kłopotliwa formalnie oraz ze względów bezpieczeństwa.
Polerowanie mechaniczne odpada - jest zbyt czasochłonne.
Palnik i propan butan przebarwia - materiał robi się brunatny, a więc nie do użytku. Czy faktycznie konieczne jest szlifowanie papierem ściernym? Czyż nie szkoda czasu i energii skoro frezuję formatki?
Może ktoś zna jakiś względnie tani i skuteczny sposób na to?