FRoSTA ponownie wybrała LoveBrands Group na partnera do działań ambush marketingowych. Tym razem wyzwaniem agencji było przekonanie Polaków, że w 10 minut można przygotować pyszne danie, jakim jest flagowy produkt marki: Mexican Chicken. Udało się to dzięki eventowi, który zaskoczył osoby wracające z zakupów autobusem lub tramwajem z warszawskiego Centrum Handlowego Galeria Młociny.
FRoSTA to marka, którą konsumenci, zwłaszcza najmłodsi, pokochali za pyszne paluszki rybne. Jednak jej oferta jest dużo szersza, a specjalnością są także gotowe, mrożone dania inspirowane kuchniami różnych stron świata, które można przygotować niezwykle szybko. Takim też daniem jest Mexican Chicken, które łączy soczyste kawałki kurczaka z ryżem i kolorowymi warzywami w meksykańskim stylu.
Tramwajem lub autobusem do Meksyku w 10 minut raczej nie dojedziemy, ale dzięki marce FRoSTA i jej flagowej propozycji, czyli właśnie Mexican Chicken, w tak krótkim czasie możemy przygotować danie, które przeniesie smak Meksyku do naszej kuchni. To dlatego ambientowy event, zrealizowany 23 października 2024 przez LoveBrands Group, nawiązał do tej idei. Agencja zaproponowała postawienie Food Trucka, w którym na żywo przygotowywano wspomniane danie, w pobliżu pętli komunikacyjnej na warszawskich Młocinach, z której co 10 minut odjeżdża kolejny pojazd transportu miejskiego. Oczekujący podróżni mogli naocznie się przekonać, że w 10 minut kucharz może przygotować dla nich danie, które zaskakuje głębią smaku i przywodzi myśl o egzotycznych wakacjach.
„To nie pierwszy ambientowy event, jaki przygotowujemy dla marki FRoSTA” – wyjaśnia Kamil Pasterkowski, Event Manager LoveBrands Group odpowiadający za realizację projektu. „Wcześniej zaskoczyliśmy warszawiaków pierwszym pływającym foodtruckiem, który promował nie tylko smaczne dania FRoSTA, ale także zrównoważone rybołówstwo, bo marka pozyskuje ryby do swoich produktów wyłącznie z certyfikowanych łowisk MSC. Z kolei poprzez ambientowe działanie na Zimowym Narodowym i food truck „Hot&Cold” z daniami FRoSTA pokazaliśmy, że dania tej marki cudownie rozgrzewają już w parę minut” – dodaje.
Wyzwaniem, jak w przypadku wielu plenerowych eventów, była oczywiście pogoda, która tym razem dopisała. Jednak agencja była przygotowana także na mniej pomyślny obrót wypadków i w pogotowiu miała namioty oraz obrandowane parasole, których na szczęście nie trzeba było wyjmować. W sumie, w trakcie trwającego zaledwie 3h ambush marketingowego eventu, niemal 1000 osób skorzystało z akcji, jednak zasięg eventu był zdecydowanie większy, dzięki temu, że food truck został postawiony w miejscu o sporej przepustowości, dzięki sąsiedztwu centrum handlowego Galeria Młociny.
Źródło: LoveBrands Group