Studio Platige Image przygotowało dla francuskiej marki Babybel widowiskowy spot utrzymany w konwencji filmowego trailera. Reżyserem projektu jest nagrodzony Oscarem za krótkometrażową animację Logorama - Hervé de Crécy. Prace nad produkcją zajęły 5 miesięcy i były kończone w trakcie trwania pandemii.
Celem Platige było zbudowanie fikcyjnego świata i stworzenie atrakcyjnej wizualnie, wciągającej opowieści. Żeby tego dokonać zespół warszawskiego studia przygotował łącznie ponad 250 assetów CG, a ponad 70% spotu zostało wygenerowane komputerowo. Dodatkowo, Platige Image stworzyło unikalny system projekcji reklam, które mogą zmieniać się w hologramy lub zapętlać. Wszystkie funkcje były dostępne „w locie”, już na etapie projektowania. Dużym wyzwaniem było również połączenie elementów cyfrowych z ujęciami z planu kamerowego.
- Stworzyliśmy ogromne ilości geometrii pomocniczej, a na mapping kamer poświęciliśmy znacznie więcej czasu niż standardowo. W efekcie nasze cyfrowe kamery były spójne z analogowymi w 100%. Mamy szczęście, że w naszym zespole jest człowiek, który ma w tej materii nie tylko doświadczenie, ale prawdziwy talent. Efekty integracji CG z live-camem przeszły nasze oczekiwania. – komentuje Maciej Szewczenko, VFX Supervisor w Platige Image.
- Przyznam, że nie jestem w stanie zliczyć ilości iteracji, które były wprowadzane przez kilka miesięcy trwania projektu, ale są one powalające. Zarówno klient jak i agencja, ale przede wszystkim reżyser, byli szalenie wymagający od pierwszego dnia prac do samego końca. Efekty naszej współpracy robią wrażenie! – dodaje Mateusz Wiśniewski, VFX Producer z Platige Image.
- Uwielbiam pracować z Platige! 3 lata temu, pracowaliśmy już wspólnie nad 2 cinematikami. Z Działem Reklamy pracowałem po raz pierwszy, ale atmosfera była taka sama, a ilość pracy wykonanej przez zespół robi wrażenie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę krótkie terminy i trudne warunki. Platige ma też to, co jako reżyser szczególnie doceniam - nigdy nie negują moich szalonych pomysłów i starają się szukać najlepszych rozwiązań. Przez cały okres produkcji byliśmy w kontakcie, co zaowocowało wysoką jakością stworzonego wspólnie filmu. – podsumowuje współpracę Hervé de Crécy, reżyser spotu, laureat Oscara.
- Praca z Hervé’m jest wyjątkowa - ponad realizm przekłada plastykę i płynące z obrazu emocje - stronę technologiczną powierza specjalistom. Dlatego robiliśmy wszystko, by efekt końcowy spełnił wspólne oczekiwania. Sam Hervé poświęcił projektowi i ludziom go tworzącym ogromną ilość czasu. Wiele wieczorów przegadaliśmy na temat samych projektów starych francuskich pociągów, czy amerykańskich samochodów. Nie przesadzę, jeśli powiem, że temat Babybel omawialiśmy przez setki godzin. – dodaje Maciej Szewczenko z Platige Image.
Zdjęcia do produkcji obywały się w styczniu w Bangkoku, a sam projekt powstawał w Platige do maja. Pomimo pandemii prace nad produkcją nie zostały przerwane i były realizowane zgodnie z założonym harmonogramem.
- Proces twórczy trwał cały czas i był bardzo żywym i zmiennym organizmem, aż do samego końca. Kosztował nas wszystkich wiele serca, wyrzeczeń i miłości w tych niełatwych czasach, ale wszyscy mamy poczucie, że było warto. – komentuje Mateusz Wiśniewski.
- Pandemia wymusiła, by zespoły agencyjne, klienckie i nasz były wobec siebie bardziej empatyczne i wyrozumiałe. Zaczynaliśmy projekt, gdy świat był sparaliżowany strachem. Nieocenioną pomocą był dla nas system komunikacji elektronicznej jakiego używa Platige, zoptymalizowany system pracy zdalnej i pełen dostęp do zasobów serwerowych firmy. Jesteśmy dumni z efektu końcowego, który jest zasługą atmosfery szacunku i zaufania, w której współpracowało z sobą czterdziestu specjalistów. – podsumowuje Maciej Szewczenko.
Warto zaznaczyć, że jest to kolejny po trailerze Skull&Bones projekt zrealizowany przez Platige we współpracy z francuskim reżyserem, a także kolejny, które warszawskie studio wyprodukowało w trakcie trwającej pandemii.
Źródło: Platige Image